Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Przemiana Twoich dłoni (mały pożar ciszy) w dwie docelowości, jeszcze w pośnie słyszę ucieczkę wszechrzeczy, ów rajd bibelotów ku kubłom, pudłom, trumnom, już z drobiazgów uchodzi życie, wszystko to drobnostka, przemiana dłoni w cierpliwe owady, mrówczy sanitariat w lesie rzeczy, wszystko to drobina kurzu rozmnożona słońcem w tę chmuropodobną ławicę brokatu, którą przeganiasz ciszej niż nasz budzik, wszystko błahostka, szmatka z mikrofazy lub mikrowłókna made in Sweden, jakby mercedes wśród szmatek, wilk w owczarni, łowny lis w zacisznym gnieździe zwiewnych kotków, wszystko to moment, mały sztorm przed ciszą, która ukoi tętno, wzloty pakuł kurzu, arytmię nocy wystrzyże przy ziemi, ocaleć mają ścieżynki owadów, wędrujących podług rad wieszcza, więc poza zasięgiem wzroku, acz nie horyzontem, bo parkiet nie zawsze cognita, nie zawsze terra, choć moskitierra szyby zatrzymuje podwórze w oknie na podwórze, opierra się nocy trąbiąc No Pasarran! a tylko zwielokrotnia spiekotę i światło padające na zadbane pazurki, kolię cudnych ząbków, wszystko to nic-to, szmatka mikrowładzy, szyba tak czysta, że aż znika, ukryte kamery luster przetarte na błysk z niedowiary - jak szybko wrócił tu porządek zdarzeń i rzeczy, wbrew pozorom rzeczy, szmat czasu made in Heaven (nowa lepsza cena) znów jedzie ku nam, wolno wolno.
Gość Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 podoba mi się tylko niektóre wersy...jak: ku kubłom, pudłom, trumnom mikrowłókna made in Sweden coś tutaj nie pasuje....... a to.... Przemiana Twoich dłoni (mały pożar ciszy) w dwie docelowości przemiana dłoni w cierpliwe owady ukoi tętno, wzloty pakuł kurzu, arytmię nocy wystrzyże przy ziemi, ocaleć mają ścieżynki owadów, podoba mi się :-) jednak należy tu coś zmienić pozdrawiam
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pewnie. Zawsze należy jeszcze coś zmienić. Wierrz nie jest nigdy skończony. To żywa istota. Dziękuję za sugestie. Zastanowię się, co nie pasuje. A może ktoś jeszcze coś podpowie?
Messalin_Nagietka Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 wygląda mi ten wiersz na klepsydry opetanie - szmatka sciera kurz z niej - klepsydra to nasze przemijanie MN
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Starte z powierzchni ziemi metropolie, farmy, obozy, chatynki dróżników, syk laserowego skalpela wśród ruin, płynące w dół rzeki szalupy owadów, szmat czasu przeciw szmatce z mikrofazy, woń całopaleń kontra balsamiczne spray'e, rasowa czystość objedzonych kości, przemiana dłoni w dwie nieruchomości, przemiana dłoni w dwie nieruchomości, przemiana dłoni w dwie nieruchomości, przemiana dłoni w dwie nieruchomości.
Messalin_Nagietka Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czyli o bezradność chodzi i konieczność wybycia kiedyś tam w całość zrozumienia MN
Dotyk Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Błędem jest czytanie i ocenianie wierszy, szczególnie pańskich - kawałkami. Taka maniera nie pozwala ogarnąć przesłąnia w całości, kiedy odbiorca koncentruje się czasem na jednym słowie, które staje się podstawą "oceny". "wszystko to nic-to, szmatka mikrowładzy, szyba tak czysta, że aż znika, ukryte kamery luster przetarte na błysk z niedowiary - jak szybko wrócił tu porządek zdarzeń i rzeczy, wbrew pozorom rzeczy, szmat czasu made in Heaven (nowa lepsza cena) znów jedzie ku nam, wolno wolno." To wiersz niezwykły, mądry, budowany obrazami, ze znakomitym finiszem. NIczego w utworze nie za malo, nie za dużo. I nie wydaje mi się, by potrzebował jakichkowliek zmian. pozdrawiam - Mirka
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No i rozdarty jestem, jak sosna tetmajerowa... PS. Cała Twoja wypowiedź, Dotyku, tak miła, że nie wiem, gdzie oczy podziać ;) Pozdrawiam!
Dotyk Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Och, siadaj spokojnie z ołówkiem albo klepnij klawiaturkę i pisz kolejny tekst, mam nadzieję różnie dobry jak te, ktore tutaj przeczytałam:). Nie ma co się czulić z tekstem napisanym. Zwląszcza, jeśli jest dobry. Nowe wiersze czekają, aż je napiszesz. Więc do roboty:))))
Dotyk Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Och, siadaj spokojnie z ołówkiem albo klepnij klawiaturkę i pisz kolejny tekst, mam nadzieję różnie dobry jak te, ktore tutaj przeczytałam:). Nie ma co się czulić z tekstem napisanym. Zwląszcza, jeśli jest dobry. Nowe wiersze czekają, aż je napiszesz. Więc do roboty:))))
Messalin_Nagietka Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak, Dotyk ma rację - cóż więcej dodać MN
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Się biorę :(
lunatyk Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Się proszę nie krzywić, tylko posluchać rady. Dobrzy poeci nie powinni zbijać bąków. l.
Joanna_W. Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 "przetarte na błysk z niedowiary" Jest coś z płynnej materii w tej kluczowej szmatce i to jej nie szkodzi. Zawsze w zdumienie mnie wprawia, a niekiedy w zachwyt, taki sposób pisania. Cud boski, że w tym się nie gubię. Pozdrawiam. A. [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_W. dnia 06-08-2004 14:10.[/sub]
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Przepraszam, pomyliłem klawisz... powinnmo być oczywiście: "Się biorę :)", a nawet ":D", czy może lepiej "8D". Tak więc sorry za... literówkę? Hmmm... Pozdr. mp
Witold Marek Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I to "materii niematerialnej". Tak właśnie; tak ujmuje. (Choć materia momentami za gęsta jak dla mnie...). Pozdrawiam.
Mariusz Polakowski Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A ja czasami tak... Pozdrawiam. M.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się