kierowanie

[teraa]

z zarośli patrząc na tę rudą orędowniczkę nieprzemakalnych
ideałów, odnoszę wrażenie jakby wiatr miał porwać wszystkie
niewypowiedziane słowa. to bóg gra

na skrzypcach i wszystkie zarezerwowane dla mnie
przekleństwa migoczą w mojej głowie, dają o sobie znać
krwią tętniczą, płyną mi po wargach, są

tymczasowym makijażem. w lewo, w prawo, w lewo, w
prawo, las targany totalitarną siłą, która zetrze z ciebie nawet
moje odciski palców. ludzie na tej mokrej

polanie, boso stąpając po morzu rosy płyną swoim orszakiem,
kutrem. kutrem z rudym masztem.

[Judyt]

fajne toto(:J.rudo pozdr.

[pannaK]

Wiersz do zatrzymania się, przemyśleń. "To bóg gra". Tam gdzie ideały, tam zawsze coś z Boga. Ładnie.

[adam_bubak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

miejscami przegięty, ta totalitarna siła, krew tętnicza - trochę to na siłę. orszak + kuter też nie bardzo mi się widzą. zgrzytające powiązanie.
ale i tak najlepsze z tego, co czytałem tutaj dzisiaj
Pozdrawiam :)

[teraa]

wiem, żę bije jakąś niezdrową pompatycznością. to był ciężki okres, chciało się egzaltacji w nadmiarze.