Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

toksyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Grażyno czy nie masz nic przeciw "potrójnie" (to znów banalnie) nieprzespanej nocy?
to nie jest niemoralna propozycja
ale tak jak Sfinks mam pewne sugestie jeśli takie same (co jest całkiem możliwe gdyż chyba nadajemy na tych samych falach) to już dam spokój
a teraz śpij bo właśnie...

szacuneczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem dla ciebie służką
damą przy świecach
wszystkimi barwami
na cennym obrazie
z niego wypływam
źródo Beskidu
więc sięgnij
i błagaj

bez żalu, że zabijam
na zawsze twoja
Grażyna

tak widzę ten wiersz, taka kompozycja, więc możesz pozmieniać, co chcesz lub wywalić, gdyż nie potrefię wejść w Twoje myśli, bo to jest bardzo ciężkie, ale możliwe:):):):)

serdecznie i ciepło

13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pięknie Sfinksie przełożyłeś moje kulinaria na malarstwo drugą moją umiłowaną po poezji sztukę
a puentę oczywiście kradnę to jest właśnie to (ale bez imienia choć dla mnie to miłe połaskotanie dziękuję)
warto było nie przespać jesteś niezastąpiony Zagadkowy Sfinksie

pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pablo nieprzespana już za mną
a propozycja Twoja nie niemoralna
czekam na "Sfinksowane" fale

pozdrawiam serdecznie

Grażyno niestety gdybym jeszcze coś dodał za Sfinksem to już naprawdę by mogło wyglądać niemoralnie
wczytałem się w komentarze (w końcu)
jest ok

szacuneczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażynko wiedziałem, ze imię odrzucisz już je wstawiając, ale tak ładnie pasowało, że nie mogłem się oprzeć ba nawet to imię zagrało w nutach romantyzmu mickiewiczowskiego.

A tak nawiasem to jak my nadajemy ,,sfinksowe fale w eterze", to dopiero by się zaczęło i tylko modły Bogurodzicy chyba by komputery uratowały:):):)

serdecznie i ciepło

13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Łukaszu, dzięki za wizytę i za uznanie. Serdeczne pozdrowienia. 
    • @Kamil Olszówka    A czy nie jest tak, że Twoja twórczość zasługuje na pochwały? Zwyczajnie i po prostu?     Pozdrawiam Cię serdecznie. 
    • Żeby żyć szczęśliwie wystarczy być Tu i teraz W zdrowiu i w chorobie W śmierci i w życiu   Być - nie egzystować   Bo największą sztuką na scenie życia Jest taniec w deszczu Radość w codzienności I pokora w przemijaniu   Tylko tyle i aż tyle Niewiele jak na człowieka Wiele jak na człowieka
    • @Leszczym dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Kiedyś z portfelem pełnym, Wypchanym po brzegi banknotami, Wyłącznie o nominałach trzycyfrowych, Tak rozkosznie szeleszczącymi,   Na wielkiego miasta rozległy rynek, Wyjdę dumnie z podniesionym czołem, O każdy możliwy sklep zahaczę, Żadnemu napotkanemu nie przepuszczę…   I cały dzień wciąż bez opamiętania, Na prawo i lewo gotówką będę szastał, Spełnię wszelkie swoje najskrytsze marzenia, Przed najśmielszymi wydatkami się nie zawaham…   Wszystkie napotkane po drodze księgarnie, Z nowości wydawniczych bezzwłocznie ogołocę, Moją prywatną wcale nie małą biblioteczkę, O dwie trzecie w jeden dzień powiększę,   Wszelakich możliwych książek historycznych, Nakupię sobie ze trzy tuziny, Tyleż samo barwnych powieści, Pisarzy światowej sławy i tych mniej znanych,   W salonach prasowych wszystkie popularnonaukowe czasopisma, Wykupię natychmiast bez wahania, Całe ich sterty poupycham w segregatorach, By dostarczyły mi rozrywki na długie lata,   Do pierwszej napotkanej po drodze cukierni, Skieruję także ochoczo swe kroki, By niebawem i brzuszek napełnić, Najwyszukańszymi smakołykami,   Wszelkich strategicznych gier komputerowych, Nakupię sobie pełne reklamówki, Układając w domu jedne obok drugich, Zapełnię nimi wszystkie swoje półki,   Płyt z gatunku patriotycznego rocka, Kupię na dzień dobry chyba z dwadzieścia, Nie zapomnę o licznych na promocji filmach, Wybitnych reżyserów z całego świata…   I do największego w mieście sklepu z dewocjonaliami, Wejdę z pochyloną głową na znak pokory, Bogato ilustrowanych żywotów Świętych, Wykupię chyba wszystkie możliwe tomy,   Dzieła wielkiego papieża Polaka, Zakupię wszystkie w złoconych oprawach, A każde wcześniej tuląc do serca, Zapełnię nimi cały w pokoju regał…   Srebrne krążki z audiobookami, Jedne po drugich delikatnie włożę w czytnik, By dotykając mej wyobraźni, Przeniosły mnie w światy wykreowane piórem powieściopisarzy,   Na graniu w zawiłe strategie historyczne, Spędzać wciąż będę wieczory kolejne, Wytrwale zaliczając kolejne misje, Dopóki o północy nie zmorzy mnie sen,   Aż wreszcie wszystkimi tymi wrażeniami znużony, Utulę nocą głowę do poduszki, Odpływając nieśpiesznie w barwne swe sny, Śniąc o całodniowych zakupach kolejnych…   Lecz  jeszcze nie dziś... jeszcze nie dziś...   Na razie pozostaje mi tylko pomarzyć...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...