Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nawlekam złotą niteczkę
dziergam podarte uczucia
nić pęka z hukiem rani
nie zdołam zatrzymać
drżącymi rękami nawlekam
uszko prawdy na dziś

żeby choć ono
zechciało wysłuchać
za czym tęsknię
tak naprawdę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje za czytanie 13-tko , sam widzisz ze to nie przelewki ,nawet wiersza nie przepiszę jak trzeba , przepraszam juz poprawiam!
Ślę same serdeczne!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


aluno tak na początek zastanawia mnie czy "niteczka" może pękać z hukiem jakoś mi to zdrobnienie nie pasuje

szacuneczek
Poblasko Drogi , uczucia są tak delikatne ,ze ...sam widzisz jak je nazwałam!
A nie docenione i .....!Pękają z hukiem!
Serdecznie!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to już się teraz zgubiłem
niteczką pelka zszywa te porwane uczucia
jeśli niteczka to tak serdecznie o uczuciach
to jakby uczuciami zszywała uczucia?

szacuneczek
Tak ,tak tak Poblasko...wlaśnie tak jak myślisz!
Dziękuje za odczytanie!
Serdecznie!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ojej, :)
mam tylko jedno ale: nie z hukiem
bezgłośnie rani ?

nastrojowy ładny wiersz,
mam ochotę Cię przytulić, tylko, że z pewnością nie za mną tak tęsknisz ;(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ojej, :)
mam tylko jedno ale: nie z hukiem
bezgłośnie rani ?

nastrojowy ładny wiersz,
mam ochotę Cię przytulić, tylko, że z pewnością nie za mną tak tęsknisz ;(

Bea z hukiem bo chodzi o kłótnię a ja nie mam ani sił ani ochoty ...wróciłam z pracy a pracuje z dziećmi i muszę chwile odetchnąć...!!!
Może coś doradzisz?
:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ojej, :)
mam tylko jedno ale: nie z hukiem
bezgłośnie rani ?

nastrojowy ładny wiersz,
mam ochotę Cię przytulić, tylko, że z pewnością nie za mną tak tęsknisz ;(

Bea z hukiem bo chodzi o kłótnię a ja nie mam ani sił ani ochoty ...wróciłam z pracy a pracuje z dziećmi i muszę chwile odetchnąć...!!!
Może coś doradzisz?
:)))


alunko, nie uważam, bym chciała coś tu zmieniać.
jeśli z hukiem, to reszta jest nie do zmiany.
absolutne uznanie :)
buziaki
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nawlekam złotą nić
i dziergam podarte uczucia
ranią pękając z hukiem
w prawdy uszko
drży do dziś

gdyby zechciało wysłuchać
za czym naprawdę
tesknotę


Alunko, co ja poradzę, że tak lubię
tańcować z Twoimi wierszykami?
Uzależnienie, czy co? :))))
Wybacz!
Ściskam przepraszająco!

To "z hukiem" w tym wypadku dla mnie ok,
bo to uczucia pękają, a peelka dzierga
"złotą" nicią czyli dobrocią.

Pozdrówki :)
Opublikowano

Piękny wiersz :) Piekna pointa, smutna, ale z nadziejami :) ten fragment uważam, że jest najpiękniejszy z całości:
"drżącymi rękami nawlekam
uszko prawdy na dziś

żeby choć ono
zechciało wysłuchać"
baaardzo mi się podoba :))

życzę by uszko, które cię wysłucha było większe od tego igły i by więcej nie było hukliwych peknięć :)
jeszcze raz powtórzę, że baaardzo mi się podoba i zabieram do swojego ula :D

Opublikowano

Dziękuje Mateuszu za wszystkie przemiłe , jesteś niezmiernie wrażliwym poetą ...!
Jak naprawdę będzie mi źle to obiecuję p i e r w s z y się dowiesz oczywiście wierszydłem ...wyskrobanym ..!
Całuski...a co mi tam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
    • @Mitylene   Wspomnienie twojego imienia   (Autor tekstu: Chris Rea)   Czas upływa I każda jedna łza Musiała już dawno wyschnąć I samotne noce Stały się dziwną formą akceptacji I minęły lata Zupełnie jak mówi stara pieśń Ból z czasem się zaleczył Nie mógł przecież wiecznie trwać Ale przyjaciel Jak głupiec wspomniał twoje imię Słoneczne dni, pijane noce Uśmiechasz się i mówisz "wszystko jest w porządku" Ale zimny, zimny deszcz Na wspomnienie twojego imienia Wybacz mi proszę Jeśli wzruszę ramionami Kiedy będę uspokajał swoich przyjaciół Starzejąc się To nie tak, że jestem zimniejszy niż wcześniej Stałem się po prostu tak dobry w ukrywaniu Tego co czuję bez drgnięcia (mrugnięcia powieką)   Wiesz, jest nadal tak samo Na wspomnienie twojego imienia    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...