Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy kochasz mnie tak jak ja Ciebie kocham?
Czy kochasz mnie o brzasku słońca olśnieniem?
Czy kochasz mnie chłodem nocy oszronionym?
Czy kochasz mnie wogóle,miłością złotą i cenną?

A może kochasz mnie liścia szelestem
A może kochasz mnie wiatru cichym szeptem
A może kochasz mnie deszczu łzą posrebrzaną
A może kochasz mnie motyla milczeniem barwnym

Powiedz Mój drogi jak bardzo mnie kochasz?

Czy w stanie jesteś przyjąć me serce krwią spękane?
Czy masz dośc sił,aby wypełnić tę pustkę gdzie niegdyś ma dusza była?
Czy starczy Ci odwagi,by spojrzeć w me lodowe oczy?

Czy chciałbyś się bawić ze mną w życie?
Czy chiałbyś umierać każdego dnia,by
nazajutrz powstać niczym feniks z popiołów?
Czy chcesz się ochłodzić pośród mego chłodu?

Jeśli kochasz to przyjdź
Jeśli kochasz to ogrzej matczynym ciepłem
Jeśli kochasz to spójrz w gwiadzy i
wiedz, że ja Ciebie kocham
Jeśli kochasz oddaj swą duszę bym
ja żyć mogła

I w końcu odpowiedz mi,
czy kochasz.....

Opublikowano

Tak, ja bym tak kochał. :-)

Ale...

konstrukcja poszczególnych wersów jest natarczywa. Nawet jeśli założyć, że był to zabieg celowy, to niezbyt się sprawdza a to z powodu wątpliwej jakości niektórych wersów.
Żeby zastosować taki schemat, poziom musi być wyrównany. Odbieram ten wiersz jako "czyn spontaniczny". To dla Ciebie jest niewskazane! Jeszcze nie. W każdym razie ten wiersz nie jest okiełznany... przelało się poza miłość.

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...