Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

katarzyna Wróblewska

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katarzyna Wróblewska

  1. zagubieni w niepewności, zatraceni wiarą nierzeczywistości skonani , w lęku tonący.. unosimy swe wrzaski ku pragnieniom przeminionym ufamy swym zasadom, odbieramy swą należytą mękę, z rąk nieskalanych sądzimy się sami ze sobą przeganiamy się pomiędzy sobą jak psy.. i zawsze wracamy do donikąd.. któż odnajdzie nasze cienie... kto upoluje nasze skazane na banicje myśli.. czy jest tu kąt jakiś dla naszych dusz.. gorejących? może świat to szklana kula ukryta pod szatą ciemności... a księżyc i gwiazdy to jedynie wytwory naszej spaczonej wyobraźni ona jest naszą księgą pocieszenia jest naszą biblią przebaczenia.. lecz cóż zostaje nam ,na tym ziemskim padole?... wielka pustynia samotności wśród łez i bogactw śmierdzących.... ludzkiej łapczywości ...
  2. blask moich spojrzen oplatam moje serce umieram w tragedii w szalenstwie twego cienia jestem chwila zamyslenia nie potrafie cie odnalzec i nie jestem taka jaka bylam porywam nadzieje z każdej sekundy zwątpienia urywam skrawki.. okrywam się szatą znikam.. jak dusza skarcona wiatrem... ognistym zamykam usta by poczuć pocałunki niewiernych w miłości, melodie szeptane .. nastaje noc czarów i jedności jeśli stanę między słońcem a piorunem krwawym będę czuła twoje westchnienia w męczarniach uśpienia ...
  3. boli , gdy wszystko co miało być prawdziwe , jest tylko obiecankami , które nigdy się nie spełnią
  4. Kiedyś było inne kiedyś byleś gdy patrzyłeś na mnie kiedyś nawet gdy cię nie było trwałeś obok mnie... świat obrócił moje myśli , świat stał się stagnacją wspomnień nie chce więcej takich dni nie potrzebuje twej litości w każdym pocałunku wszystko we mnie zamarło w jednym momencie niechcianym stało się tak wiele że zbyt mało.. wciąż cie szukam , gdy śpisz obok mnie uciekam na krańce słów i szaleństw szukam... czegoś co nie nastało nigdy... wszystko zmienia się zdarzają się uśmiechy zdarzają się radości ludzie stąpają po ziemi z pewnością siebie i wiarą w kolejny dzień mają świadomość że kiedykolwiek się obudzą będą się cieszyć że wstaje słońce, nawet gdy spadnie deszcz ... będzie cudownie i pewnie A ja stoję tu ,na tej pustej drodze , szukam kogoś , szukam siebie patrząc w oddalony punkt nie wiem gdzie moje miejsce gdzie uśmiechy gdzie oddechy i śpiew wciąż sama wśród starych spróchniałych drzew , nic nie obudzi już we mnie ciepła i wiary w lata utracone ... ciemny kąt mojej świadomości dawno stał się moją przystanią nadziei kto zapyta , kto pomoże dłoń poda, chodź raz wskaże ścieżkę do celu , do czegoś co może odmienić mą codzienność Niczego nie żądałam . o nic nie prosiłam, każdego dnia wciąż oddawałam swoje siły , każdy drobiazg chciałam oddać tobie ... ty wciąż odbierałeś, to co ofiarowywałam dziś ty masz wszystko co ja posiadałam, by żyć , z pustką przemierzam dni i odległości, by zawsze już być z daleka... tak by zawsze bezmyślnie wracać w twe zimne ramiona ...
  5. Wśród piasków roznieconych niczym płomienie ogniste pośród drzew i słońc własnej pustki osobistej utraty... wśród antyków swego serca i doznań bezmyślnych zataczamy kręgi ku czemuś ku komuś... posągom glinianym w oczach uśpionych zabieramy siłę i sens ponadczasowości dziś jak skały żyjemy w murowanych zasadach i troskach codzienności biegniemy dokądś chwytając ulotność dni i tak szarość świata , miłość spóźniona stwarza nam obronną tarcze a sen kolejnej nocy utula nas do snu w mogiłach ciszy...
  6. Rozsądek staje się jak cień istnienia każdy poranek jak ciepłe mleko w pustej szklance nic nie widać, nic nie słychać każdy oddech przemyślenia dziś spoglądasz w okno wypełnione słońcem promień za promieniem znika jak szum wiatru gdzieś na szczycie gdy nastaje noc granatu myśli łączą się jak dźwięki szmery... szepty i krzyk oskarżenia że świat nie wygląda jak na zdjęciach i obrazach deszcz już nie nasyca naszych płaszczy a żar lata nie wyciska potów ze skór naszych co się stało z realnością naszych słów i marzeń? czy to kłamstwa i oszczerstwa? czy to sztuczna ,plastikowa miłość? uprzejmości i ściskane dłonie objęcia i spojrzenia dyskretne... uwięzione emocje i pragnienia w gąszczu strachu i zwątpienia w wirytualności namiętności w przyjaźni pikseli w radości i westchnieniach on line ... gdzie tu My!!? ludzie , człowiek , z krwi i kości istota ? stworzona na wzór Wszechmogącego... blaszanego robota....
  7. cóż słowa kują zwłaszcza , gdy nagle dowiadujesz się ze były kłamstwami od samego początku...
  8. Na wygnaniu czułam strach, gorycz niepewność i wciąż miłość.. czułam ze samotność staje się jak kolejny łyk alkoholowy. i tak dzień za dniem? walcząc o każdą godzinę o poranki i wieczory by nie zagubić się wciąż powtarzając sobie ze co ma stać się jeszcze nie nadeszło licząc ze to ty będziesz tym co napełni serce kolejną falą nadziei .. dziś tracę nawet ją na rzecz naiwności swej bezpodstawnej miałam być silą miałam być sobą miałam żyć opuścić kąty zimne i mroczne... by wmówić własnej świadomości że tak właśnie dla nas lepiej nie rozumiem... co miałam wtedy sądzić nie tracę siebie tracę dni tracę uczucie którego nie ma w oczach twych widoczny tylko lód jak z krainy śniegu i zapomnienia....
  9. Dni mijają obłędnie staczają nas gdzieś w odlegle krainy niepoznane wiem że nic nie wiem.. jak mawiał filozof ... dziś jestem może sobą może czymś zupełnie innym niepoznanym nie pojmuję chwil... zachowań.. własnej psychiki szukam miejsca w świecie a pytam dlaczego wciąż powracam do miejsca uciemiężenia czy to naiwność? czy miłość? do tej jednej osoby? wciąż odpycha cie..! nastaje noc, dzień i noc, księżyc, słońce i nicość może i prawie docieram do własnej świadomości może i nigdy nie byłam tak daleka od przeznaczenia, od siły swego umysłu, od drogi, swej , od celu, od życia, wmawiając sobie radość ... wpatrzona w okna przeszłości dziś stoję tu w ogrodzie tajemnicy zapadam w sen i nie proszę o kołysanki subtelne wole stać się liściem zwiędłym aniżeli pomiotem twym.. poczuj gorycz samotni i ból odrzucenia cierp !! i nie bądź tym kim jesteś...!!!
  10. czas nadszedł by uciec stąd znaleźć własną ścieżkę jak najdalej być już dziś szalone słowa uśmiech zniknął z moich chwil dawno tak dawno temu.. dziś pozostał pyl szmer jakiś dźwięk bez znaczenia w oddali znajdę odpowiedzi me tyle pytań a ja wśród nich zatonęłam wieki temu już nie mogę oddychać słaba czuję się co2 przedawkowuje każdego dnia bez grama tlenu bez leku na to co kuje moją dusze i powoduje zapalenie serca pęka moje Ja..!gdy nie ma dokąd zniknąć.. nie ma kąta ciemniejszego niż te które wokół mnie snują się jak zapomniane smutki.. a ja pragnę milczenia.. spokoju.. i wolnej przestrzeni chce być jak wiatru powiew o poranku chce być kwiatem i pąkiem róży śpiewem ptaków i życiem dziś głębia pochlania me cele a ja żyje jak wiezień wśród tłumu anonimów..
  11. człowiek spogląda na swą grymaśną minę patrzy i nie dowierza ile w niej tajemniczych jest znaków ile przeszłości kryją oczy ile oceanów zapełniły słowa bezmyślne.. świat wyrywa nas z jednostajności osobistej z drogi życiowej wywiewa jak piasek z zakamarków skalnych poprzez sny zatajasz prawdę ludzkości skrywasz własne cele od szczerości ku fałszerstwu doskonałemu ścieżka wiedzie prosta i słodziutka... jak paczka cukierków zakłamane spojrzenia i cudze zapewnienia pocałunki i uprzejmości ahhh..! jak dobrzy ludzie, ahhh!! jak wielu przyjaciół posiadam... każdy tak pomocny nigdy nie opuszcza mnie.... dziś tu jestem Ja !..w białej pościeli wśród smrodu szpitalnego... ...reanimacja.. adrenalina...!! pospiech!!! ............................. Cisza ........
  12. człowiek raz zraniony nigdy już nie ufa tak samo mocno, a długo wo gole nie chce wierzyć nikomu .., jedna rysa i na zawsze zostaje w sercu...
  13. cóż czasem wiersz to jedyny sposób żeby wyrzucić z siebie ból , gdy uczucia duszą się w tobie ...
  14. bardzo ładny wiersz , z racji ze jakoś bardzo tez utożsamiam się z nim , wiec trafia do mnie bardzo dokładnie ..
  15. chwile jedna po drugiej kryją oceany łez niby piękny uśmiech rozjaśnia moją twarz dziś jakby tak fale odpływu zataczają pętle wśród mej samotni dziś jesteś, jutro jakby już odeszły sny w niepamięć Niczego nie żądam nie błagam odpływam wśród tych niewidzialnych fal zasypiam snem wykrzyczanym przez marzenia, o nic nie proszę nawet w jednej sekundzie nadziei nie jestem czymś tak skomplikowanym jakbyś sądził jestem sobą w obłędzie zamyślenia nagle potykam się o kolejną chwile i zatracam w zastygłej lawie namiętności która być może była niegdyś wulkanem miłości dziś jest jedynie studnią popiołów ...
  16. W chwilach łzy zatapiam się w błogi sen zamykam oczy boli ach przestań dotykać nie chce nie nienawidzę cie udajesz uciekasz ze to tylko nic ze to ja nie radze sobie ze swym lekiem twe dłonie ohydnie błądzące nie umiem odrzucić ich odejdź zostaw mnie już sama wole w ciszy błąkać się tam gdzie świat w krzyku umiera nie powtarzaj się nie proś mnie o jeden jeszcze jeden raz nie chciałam tego nie umiałam zamykać wszystkich drzwi nie tego chciałam odejdź odejdź zostaw mnie moje usta całą mnie nawet w ciemnym kącie niech już nawet twój cień zniknie twoje obrzydle mi spojrzenie brzydzę się dziś sobą.... wole ciemność noc i żal niż udrękę zakłamania...
  17. w beznamiętnym głuchym śnie.. szukam świateł drogi ku znaczeniu własnej siebie.. dziś budzę się i wciąż trwa ten jeden dawny dzień a brzask słońca jest nocą każda chwila jest identyczna karzę siebie pyłem uśmiercenia nie wierze już w swoje odbicie lustrzane , nie wierze w dotyk marzenia w cud narodzenia gdy zapadam w nikczemność, w bezmiar oczekiwań spoglądam na twą daleką twarz na twój zimny lodowaty sen... czekam by bliskość stała się realna... by lodowata skała rozprysła się w przestrzeni umysłów biegnę wciąż dokądś krzyczę z oddali ... mroczny zew dostrzeż...! dostrzeż...! to właśnie ja...! cień ...żebrzący o uścisk dłoni twej...
  18. bardzo piękny wiersz , przeczytałam i poczułam go bo w życiu mam dokładnie tak jak mówi treść dlatego tak mocno odczulam emocje zawarte w utworze ... pozdrawiam
  19. jedna chwila marzenia jedna jedyna stracenia gdy dążysz do celu do światła gdy błagasz o moment jeden westchnienia o jedno uczucie o jakie zabijają się często nienawiści pełni ludzie dziś tak z całej duszy swej skarconej pragnę byś jednym swoim czułym pełnym dotykiem ukoił łzy byś tak po prostu po za krzywdami jakie czynisz mnie ,wyznał jeden jedyny raz ze kochasz mnie.. tak zwyczajnie ,tak słowo pospolite tak przereklamowane a jednak ja tyle wciąż od ciebie pragnę żądam słyszeć lecz cisza trwa nieokiełznana... głucha cisza i mrok panuje za dnia .. budzę się i zasypiam w blasku nocy w szepcie nikczemności w szeregach nieznanych byłych i w tym co nigdy nie nastało.. w samej sobie ginę rozmywam się jak fala gdy zatraca się w kolejnej fali w ciemności nocnego letargu..
  20. pragniesz choć chwili szacunku.. namiętności.. w umysłu szarpaninie wciąż błądzisz w pochmurnym śnie .. wśród mgieł i zasp własnych zatraceń Niby sen i czas rany ulecza ... dziś nawet rana gorejąca krwawi inaczej ..
  21. Słoneczne zatracenie w czterech ścianach piekła w duszy mroźny lipiec... w oczach potok, lawina snu... skrywam smiech tuż za wlasnym cieniem w bezkresnych rysach swej poświaty.. zatracam swą nadzieje że któregoś dnia stanę sie wartością dziś upadkiem błagam chwile by mnie dostrzegła w swym zwyczajnym ciemnym dniu zasypiasz , budzisz sie i stąpasz bez wiary bez odruchów troskliwości o tego co w podswiadomosci lituje sie nad swa beznadziejnoscia nad swym odbiciem skrzywionym w lustrzanych swiatlach nocy tam gdzie wiatr juz ucichł tam gdzie żal usypia trwogę tam gdzie miłość znika z chwilą twych narodzin....
  22. gdy kochana osoba odejdzie nie można pogodzić się z tym , wciąż wierzysz ze to chwilowe , wymyślasz scenariusz wymarzony jakby mogło być , a jednak to tylko pragnienia ..
  23. ten wiersz jakoś tak stworzyłam bo przyszło mi na myśl porównanie snu do fazy narkotykowej .., kiedyś miałam trochę przygód z tym wiec jakoś chciałam ukazać to ze bywa to złudne dobre samopoczucie ..
  24. bardzo proszę o komentarze . Wiersz jakoś tak napisałam gdy o dziwo paląc papierosa jakoś czuje wtedy dużo myśli w głowie się pojawia ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...