Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

południe zwija kolorowy namiot
za horyzont
by dalej rozdawać piegi

ja nie dostałam

zanim mokry tupot stóp zmylił
całkiem zakurzone drogi
wypełzłam jak ślimak
goniąc za drzazgą ostatniego
promyka

przy okazji
przejrzałam się w zwierciadle ulic
szkoda że nie boso
może poczułabym nagrzaną tęczę
pod stopami

w końcu było za późno
codziennie

czarodziejka noc
z czerniejącym welonem
kolejny raz stanęłam przy ołtarzu
samotnie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zawsze robią na mnie wrażenie wyszukane metafory
w Twoim najbardziej mi się
"goniąc za drzazgą ostatniego
promyka" - jest tak obrazowa że widać strumień deszczu jak rozcina na "drzazgi" ostatnie przebłyski słońca
to samo z "tęczą pod stopami" - bardzo, bardzo...
a co byś powiedziała gdyby z ostatniej wyrzucić "jako"

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zawsze robią na mnie wrażenie wyszukane metafory
w Twoim najbardziej mi się
"goniąc za drzazgą ostatniego
promyka" - jest tak obrazowa że widać strumień deszczu jak rozcina na "drzazgi" ostatnie przebłyski słońca
to samo z "tęczą pod stopami" - bardzo, bardzo...
a co byś powiedziała gdyby z ostatniej wyrzucić "jako"

szacuneczek

masz rację, jako można usunąć:) dziękuję za podpowiedź i komentarz, od którego aż pojaśniałam:))

ukłonik, Ulka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karb: dokąd idą? Kodu brak.    
    • Prawdziwa Wiara i Wiara w Prawdę
    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...