Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak trudno gościć zasiedziały uraz
brzęczący komar samotności
wbija żądło w bezgwiezdną noc
brak ujścia dla światła

nawet księżyc zobojętniał
na przetarg rozkrzyczanych myśli
pomiędzy fałszem a prawdą
na przeciwległych brzegach
ty i ja

za progiem znajome kroki
w splecionych dłoniach
jeszcze jeden most
wbrew i pomimo

porozmawiajmy

Opublikowano

tak trudno gościć zasiedziały uraz
brzęczący komar samotności
wbija żądło w bezgwiezdną noc
brak ujścia dla światła


Wstrenty aka Boskie Kalosze ma rację :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD Jesteś genialna w pisaniu haikupodobnych obrazów :)) To co zacytowałem jest moik zdaniem cudowne, takie roziciągające się haiku, pochłaniające czytlenika... cudonwe :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Adolfie, dobrze, że nie widzisz...jestem dosłownie pąsowa i nie wiem, co powiedzieć;
To wszystko samo wychodzi "spod pióra" ... po prosu widzę i czuję obraz...w rzeczy samej istne haiku (Boski już dawno mi to uświadomił) rozwija wiersz jak kolorowy dywan ...
Bardzo Ci dziękuję.

Miło, że czasem zaglądasz.
Serdecznie pozdrawiam :):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to fajno, że jesteś :)
dzięki

pozdrawiam :)
no po prowadzeniu zajęć z dziecmi
sobie tak na chwilę chodzę, ale zmęczona(:J.
Ty też
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to fajno, że jesteś :)
dzięki

pozdrawiam :)
no po prowadzeniu zajęć z dziecmi
sobie tak na chwilę chodzę, ale zmęczona(:J.
Ty też
zgadłaś, ja też, choć już "uwolniona" od zajęć z dziećmi, znam ten smak;
zatem odpoczynku Judyt :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no po prowadzeniu zajęć z dziecmi
sobie tak na chwilę chodzę, ale zmęczona(:J.
Ty też
zgadłaś, ja też, choć już "uwolniona" od zajęć z dziećmi, znam ten smak;
zatem odpoczynku Judyt :))
dzięki(: wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



u Ciebie Krysiu jak zawsze poezja z malarstwem się splata

pozdrawiam serdecznie
hehe...takie "skrzywienie" - widzę pojęcia w obrazach, których nie widać:))
dziękuję

cieplutko pozdrawiam Grażynko :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, przykro mi, że masz takie doświadczenia. Na szczęście mnie to ominęło. Rozmowa okazała się owocna. Bez rozmowy byłoby to niemożliwe.
Dziękuję.

Życzę zdrówka i zero przykrości :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... a gdyby gdyby się rozglądnąć  spojrzeć poza … zrobić dla siebie  to co zatopione w niemożności    kochać świat mimo...   może życie smakowałoby jak kasza manna  z sokiem malinowym zrobiona przez mamę    może może warto  … nie zapominajmy o sobie    11.2025 andrew  Sobota, już weekend   
    • @KOBIETA Mądrość mędrca jest cieżkością ksiąg, mądrość ideologa jest mądrością tez, mądrość księdza jest mądrością sumienia, mądrość związkowa to mądrość bycia w razem i wspierania się w przede wszystkim trudach, a mądrość poety / poetki to mądrość lekkości, rokoka, baroku, stylu, słów i wyrażeń i tym podobne. Tak bym to generalnie widział :))  @KOBIETA Mądrością może być to, aby cechom swojego charakteru i swojej mądrości odpowiednio wybrać właściwą rolę. To tak jak Maria Antonina Aystryjaczka powinna zostać aktorką, a nie Królową, a Jerzy Waldorff wielkim politykiem światowej sławy, choć on akurat dobrze wybrał swoją rolę. 
    • Czy potrafisz tak się zapomnieć, by dzień zostawić za plecami, by godziny nie uwierały, w ciszę zaplątać się czasami?   Wsiąść do pociągu bez bagażu i w szybie odbić swoje myśli, które rozpłyną się w pejzażu miasteczek, pól i sadów wiśni.   Potem wysiąść w miejscu nieznanym, gdzie nie pamięta się imienia, a drogowskazy pchają prosto w stronę miękkiego nieistnienia.   Tasiemką drogi związać kroki, by nie kusiły do powrotu, w miejsca za ciasne przez nasze myśli i dni z bezsensem tkwiące w roku.   Dogonić siebie za zakrętem, swoim widokiem się ucieszyć, ruszyć pod rękę w dalszą drogę i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.  
    • @Leszczym   No właśnie! Toyer doskonale to ujął :)    w zasadzie należało by sprecyzować czym jest ta „mądrość”.? :) na pewno nie racją.!  pozdrawiam :) 
    • Ej i pelikan z Wanią i na wznak ile pije!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...