Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

początek
rzadko bywa bezdomny
ma swój adres ulicę dom numer

niewinne pulsowanie
które gładzisz czułością nawet wtedy
gdy pozornie śpisz

jeszcze nie wiesz jak trudno
gasić pragnienie nienawiścią
kiedy wiatr gwiżdże gdzieś koło serca
serią wyrzutów sumienia

dostajesz rozgrzeszenie

gorycz nie umiera
ma swój adres ulicę dom numer

Opublikowano

Beatko, widzę przesiedlenie z warsztatu. Ciągle mam wątpliwości co do zakończenia wiersza.
A gdyby

gorycz nie umiera na ulicy
ma swój adres ulicę dom numer


wyrzucić pogrubione (nie byłoby powtórzenia w ulicą) ? I tak jest jak by wieloznaczniej. Można by jeszcze pomyśleć nad "goryczą" - czy to na pewno właściwe słowo ? Może właściwe.
Pozdrawiam na razie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podoba się w całości twój wiersz - zmusza do refleksji -
Bardzo wzniosły i mądry - tak niestety smakuje gorycz...
a my tylko udajemy iż nie znamy jej ani jej adresu.
pozd.
dzieki serdeczne:)pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zastanawia mnie ten "początek"
zwłaszcza w rzadkiej sytuacji, kiedy bezdomny
- czemu ma służyć przeciwstawienie jego "domności" i "bezdomności", skoro z tego przeciwstawienia nie wynika nic ?
i jeszcze - skoro nie bezdomny, to oczywiste, że ma dom
no i adres, a w adresie - ulicę dom numer domu (i jeszcze kod pocztowy ;)
chyba, że nie chodzi o nr domu a o numer kolejny początku
może przy takim "dookreślaniu" warto byłoby wprowadzić myślnik, albo dwukropek ?
zastanawia mnie również "pozór" w "gdy pozornie śpisz" - jaką rolę tu pełni, czym jest?
gwizdanie serią.... hmm... militarne nieco ;), ale niech tam...

pisanie Twoje nie z mojej bajki, więc trudno mi oceniać
napisałam tyko jakie uwagi nasunęły mi się podczas czytania
pozdrawiam, f.isia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zastanawia mnie ten "początek"
zwłaszcza w rzadkiej sytuacji, kiedy bezdomny
- czemu ma służyć przeciwstawienie jego "domności" i "bezdomności", skoro z tego przeciwstawienia nie wynika nic ?
i jeszcze - skoro nie bezdomny, to oczywiste, że ma dom
no i adres, a w adresie - ulicę dom numer domu (i jeszcze kod pocztowy ;)
chyba, że nie chodzi o nr domu a o numer kolejny początku
może przy takim "dookreślaniu" warto byłoby wprowadzić myślnik, albo dwukropek ?
zastanawia mnie również "pozór" w "gdy pozornie śpisz" - jaką rolę tu pełni, czym jest?
gwizdanie serią.... hmm... militarne nieco ;), ale niech tam...

pisanie Twoje nie z mojej bajki, więc trudno mi oceniać
napisałam tyko jakie uwagi nasunęły mi się podczas czytania
pozdrawiam, f.isia
poczatek oczywiscie zycia - niewinny.w tekscie jest napisane ,,rzadko bywa bezdomny''nawiazanie do ciazy, poczecia zycia.dzieki za komentarz i sugestie:)pozdr.
Opublikowano

Beatko śmignęłaś świetnym przekazem..podobalskim...!!!
I to ...to...ujmuje...

...jeszcze nie wiesz jak trudno
gasić pragnienie nienawiścią
kiedy wiatr gwiżdże gdzieś koło serca
serią wyrzutów sumienia

dostajesz rozgrzeszenie

gorycz nie umiera
ma swój adres ulicę dom numer

Serdecznie!

Opublikowano

jeszcze nie wiesz jak trudno
gasić pragnienie nienawiścią
kiedy wiatr gwiżdże gdzieś koło serca
serią wyrzutów sumienia

dostajesz rozgrzeszenie

gorycz nie umiera
ma swój adres ulicę dom numer

Za duża częstotliwość tego typu nacechowanych emocjonalnie słów/fraz ;)
To uniwersalna zasada: tego typu pisanie do dobrego wiersza nie prowadzi. Człowiek czyta i ma wrażenie jakby autor uciekał w te frazy z braku pomysłu na porządne metafory. Tak myślę. Przemyśl go, Beatko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dokładnie za Pancelim. za wiele tutaj abstraktu, a za mało czegoś, co można złapać i obejrzeć z każdej strony. słowem: wiersz bardzo konkretny, ale mimo wszystko suchy. jakby makijaż bez twarzy, tak traktuje o sprawie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dokładnie za Pancelim. za wiele tutaj abstraktu, a za mało czegoś, co można złapać i obejrzeć z każdej strony. słowem: wiersz bardzo konkretny, ale mimo wszystko suchy. jakby makijaż bez twarzy, tak traktuje o sprawie
musze ten fragment zmienic totalnie, w sumie faktycznie nagromadziło sie w nim zbyt wiele pojec ogolnych.dzieki za podszepty Rachel:)
Opublikowano

Beato, wiersz świetny. Aż mnie ścisnęło w gardle. Naprawdę.
Szczególnie druga połowa, która jednak bez pierwszej nie miałaby tak głębokiego sensu:

gasić pragnienie nienawiścią
kiedy wiatr gwiżdże gdzieś koło serca
serią wyrzutów sumienia

dostajesz rozgrzeszenie

gorycz nie umiera
ma swój adres ulicę dom numer


Jakże często ludzie gaszą pragnienie (niespełnione) nienawiścią! Zwłaszcza wtedy, kiedy czują się winni - kiedy w głębi duszy wiedzą, że to z ich przyczyny owo pragnienie jest niespełnione - wtedy najczęściej pojawia się nienawiść.
Najbardziej nienawidzimy tych, wobec których czujemy się winni. (To nie moja złota myśl, niestety). I najbardziej czujemy się winni wtedy, kiedy nasza ofiara daje nam rozgrzeszenie.
Ale mimo rozgrzeszenia często gorycz nie umiera. Rozgrzeszenie nie oznacza, że wszystko wraca do normy i że ofiara "przestępstwa" wraca do szczęśliwości. Ona tylko przestaje się złościć i lituje się nad swoim "oprawcą", wybacza, rozumiejąc, że jest tylko słaby. Ale gorycz zostaje.
Bernardetto, to jest bardzo mądry i głęboki wiersz. Strasznie mi się podoba.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I on; - gnoi kot obornik; skin - robot 'ok. - I on gnoi.  
    • @Berenika97 Przepięknie powiedziane! 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Leszczym W istocie rzeczy tak jest lecz Europejczycy również mają świetnych zawodników w tej disciplinie, a poza tym gra ta została wynaleziona w Anglii. "Nie, ping pong (tenis stołowy) nie pochodzi z Chin, ale został wynaleziony w Anglii pod koniec XIX wieku. Początkowo była to rozrywka dla klasy wyższej, wykorzystująca codzienne przedmioty jako sprzęt. Do Chin dyscyplina ta dotarła później, wraz z europejskimi wpływami przez Japonię i Koreę." - Google.com
    • @andrew dzięki - mnóstwo ludzi odzyskuje siły     @viola arvensis Ciechocinek zawsze atrakcyjny :))) dzięki  
    • "Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie..." R. Siwiec   system zmywa ze mnie grzech pierworodny wisimy gdzieś poza poznaniem dobra i zła wyzbyci swej woli, przyssani do Boga swoboda! swoboda! swoboda! wybielacz zmywa ze mnie brud mojej winy wyciąga mnie z kadłubów, z pokładów, na scenę chciałem być aktorem, dziś mam taką karierę kurwa patrzcie dziś na mnie! taka dzisiaj ma rola nie chcecie mnie takiego, albo gorzej - nie śmiecie patrzeć w moją stronę, boicie się zamoczyć łóżka pięścią wymazać ten wasz ignorancki uśmieszek! nauczka! nauczka! nauczka! zawisnąć chcę czarnym dymem nad Polską kłuć w wasze oczy, przeżreć na skroś wasze płuca nie stać was na ofiarę krwi, ja tę krew z was wytłoczę wykaszlcie ją, załkajcie na moim pogrzebie po polsku - to znaczy bez ani jednej czczej łezki zakopiecie mnie ze wstydu w zapomnianej glebie zarzewie! zarzewie! zarzewie! niech zbiera się pod cmentarnymi piaskami lawa naród nieboszczyków, żyjących i martwych niech głupi budują na stokach wulkanów swe mury pod którymi zginą, niech runą mury, cholera niech runą! który to raz już? nosz który?! niech mój ogień rozpali to państwo trotylu czas by trzask mojej skóry doszedł waszych uszu czujcie słodki swąd zgnilizny, czujcie to co ja czuję protestuję! protestuję! protestuję! to żaden jest honor ginąć za nienawiść do brata rżnij karabinem w tłusty ryj tyrana, budź w nich trwogę, to dzisiaj zszedł dzień ostateczny na system wyzysku kłamcie o mnie co chcecie, ginąłem z pianą na pysku dymisja! dymisja! dymisja!     II   zwykła trumienka, wpół pełna bryłka polskiego węgla towar eksportowy   grzebią kamień węgielny na cne fundamenty wolności Europy   usłyszcie ten krzyk, ludzie dobrzy, zwyczajni niech nigdy nie gaśnie nadzieja   Panie Siwiec, ja Panu dziękuję całym sercem choć wiele się w ludziach nie zmienia...    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...