Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zazieleniłam się świeżością trawników
parkanów pokrytych krzewami
czułością wiatru do brzóz
stojących wzdłuż drogi

gładką powierzchnią łąk i pól
nasyciłam żywym odcieniem mleczów
bocianem z nogami jak patyki
w czerwonym kolorze

nieśmiałością stokrotek w ogrodzie
psem co ogon jak kota chce gonić
grządką z kwiatkami truskawek
dziś białych a jutro czerwonych

krzyżem pod starym kasztanem
bo Jezus jak chłopczyk rumiany
lasem prześwietlonym słońcem
a przez to ciekawym

uśmiechem który spłynął z twarzy
wprost w kałuży plamę
bzyczeniem małej pszczoły
nad płatkiem jaśminu

wciąż mało zachwytu nad światem

Opublikowano
wciąż mało zachwytu nad światem

wprowadziłaś mnie w zachwyt :) jak ja uwielbiam takie klimaty...cudownie :)
pisz Aniu więcej takich, pełnych zachwytu, porwij...świat jest naprawdę piękny,
tylko trzeba umieć, tak jak Ty, patrzeć :)
Bardzo misie :)))

pozdrawiam serdecznie -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to prawda
Zycia nie starczy, żeby się wszystkim nacieszyć

Pozdrawiam

Starczy życia, tylko trzeba je próbować właściwie wykorzystać. Tak patrzeć, żeby widzieć :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Piękny wiersz. Ujmuje prostotą i liryzmem jak najpiękniejsze wiersze Jana Twardowskiego
ale tu jest jeszcze coś więcej - niepowtarzalny kobiecy wdzięk :)
Pozdrawiam.

No no no - a spodziewałam się po tobie profesjonalnej, obiektywnej krytyki. Zaskoczyłeś mnie. Traktuję komentarz jako komplement i nie przyzwyczajam się ;-).anna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Za takie zazwyczaj tu się obrywa :) Poza tym wiersz jest naprawdę piękny, trudno
w tym przypadku doszukiwać się jakiś łamańców stylistycznych czy podwójnych metafor
bo nie o to chodzi, a nawet szkodzi(łoby).
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...