Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świat moich marzeń jest pusty
tylko ocet na półkach
nie chcę niczego i nikogo
więc w wykrzywionym grymasie
życzę sobie nic
Nic poproszę, ile płacę?
Całe Pani życie, jeśli łaska.
Macie tu ludzkie ceny.
To jeszcze tę buteleczkę octu

Opublikowano

***

- zakochaj się
wiosennie niezmiennie
w kontekście lub bez

o, pojawił się zapach
lepszy niż octu
chcesz - bierz :)))


musisz się zdecydować - na: świat jest pusty, czy prawie pusty?; jeżeli pusty, to octu w nim brak - konsekwentnie; jeżeli prawie pusty, to nie jest źle - prawie - robi różnicę, czyż nie?

czym jest wypełniony świat? a, to już inna historia i o tym napisz, używając małych liter( taka moda), bez znaków interpukcyjnych ( taka moda ) i "Pani" też z małej i ogólnie jeszcze przemyśl. Ole!

pozdrawiam świątecznie

niezapominajek :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uświadomiłeś, co nieuświadomione Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Może ja wyjaśnię, o co chodzi. Pisząc wiersz, pisałam oczywiście o swoich emocjach, wrażeniach, odczuciach. Ty zwróciłeś uwagę na to, że piszę o pustce, ale jednocześnie wspominam o tym, że w tej pustce coś jednak jest i ostatni wers, jak się okazuje jest optymistyczną puentą. Piszę, że niczego nie chcę, a jednak na koniec wychodzi mi podświadomość i decyduję się choćby na buteleczkę octu :) To znaczy, że nawet kiedy wydaje mi się, że niczego nie chcę, to i tak gdzieś w głębi o czymś marzę. Człowiek zawsze czegoś chce. Dziękuję :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uświadomiłeś, co nieuświadomione Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Może ja wyjaśnię, o co chodzi. Pisząc wiersz, pisałam oczywiście o swoich emocjach, wrażeniach, odczuciach. Ty zwróciłeś uwagę na to, że piszę o pustce, ale jednocześnie wspominam o tym, że w tej pustce coś jednak jest i ostatni wers, jak się okazuje jest optymistyczną puentą. Piszę, że niczego nie chcę, a jednak na koniec wychodzi mi podświadomość i decyduję się choćby na buteleczkę octu :) To znaczy, że nawet kiedy wydaje mi się, że niczego nie chcę, to i tak gdzieś w głębi o czymś marzę. Człowiek zawsze czegoś chce. Dziękuję :)

O! czyli pustki nie ma!
i tak jest! a fizycy mówią, że nawet próżnia nie jest pusta!
pustka, nieskończoność, zawsze, nigdy, wieczność - to zdradliwe słowa, zważywszy ich znaczenie, a dla poety szczególnie.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...