Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Konkluzja na dziesięciolecie"


Rekomendowane odpowiedzi

Lat miał wtedy trzynaście
i wielkie pragnienie,
by wszystko co dostrzegł
na cały świat wierszem
wyrazić.
Pisał jak lubił, od formy
uwolniony zupełnie.
Myśl poezją była i nic więcej,
by poezją być nie potrzebowała.
Jak dziennik pisał...
pisał dużo...
pisał codziennie
i po dwa
i po trzy...
wszystko bowiem ważnym
być się wydawało niezmiennie.
Uczył się też gdy miesiące
i wiosny mijały.
Miłości i filozofie- myśli
formę przyjmować zaczęły.
Wolaował, składał- coraz piekniej pisał,
a im piekniej tym rzadziej.
Wreszcie całkiem pięknie się nauczył,
że nawet z zewnątrz krytyczne
oko pozna, że poezja.
Miał lat dwadzieścia i trzy
i pisać przestał.
Mysli już w wersy nie rozbijał,
czasem tylko gdy zapomniał się odrobinę,
odkrycia nowe w zdaniach prostych wykładał.

A ja pytam sam siebie-
może jednak bardziej o myśli
i prostą radość chodzi,
niż o formy wykwintne smaki?
O to, że choć może kiedyś ktoś
już, przed nami czasu szmat,
albo przed nami tylko sekundę,
powiedzieć coś zdołał,
to miło świat samemu dla siebie
na nowo odkrywać i formułować-
choć tymi samymi,
bo ograniczonymi przecież, słowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...