Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyznaję zasadę : im więcej powiedziane w wierszu tym lepiej. co do braku świadomości to nie wiem do czego się on odnosi- jeśli chodzi o przemiany kulturowe, to opierałem się na tekstach antropologicznych, kulturoznawczych i opowieści bezpośredniej.

pozdro.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyznaję zasadę : im więcej powiedziane w wierszu tym lepiej. co do braku świadomości to nie wiem do czego się on odnosi- jeśli chodzi o przemiany kulturowe, to opierałem się na tekstach antropologicznych, kulturoznawczych i opowieści bezpośredniej.

pozdro.

Chodzi mi o świadomość co autor chciał powiedzieć poprzez zbitek (nie zaprzeczę ciekawych) obrazów. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


fajny pomysł z tym biustem:)i. ale tekst, mym zdaniem, wymaga jeszcze wiele pracy. poważniej potraktowałbym babcię - ten fragment z początku wydaje mi się najcenniejszy.
ostatni wers - niepotrzebny efekt.
pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


fajny pomysł z tym biustem:)i. ale tekst, mym zdaniem, wymaga jeszcze wiele pracy. poważniej potraktowałbym babcię - ten fragment z początku wydaje mi się najcenniejszy.
ostatni wers - niepotrzebny efekt.
pozdr.

tak z ostatnim wersem to się chyba zgodzę. a jakiej pracy wymaga?chodzi o formę?
pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyznaję zasadę : im więcej powiedziane w wierszu tym lepiej. co do braku świadomości to nie wiem do czego się on odnosi- jeśli chodzi o przemiany kulturowe, to opierałem się na tekstach antropologicznych, kulturoznawczych i opowieści bezpośredniej.

pozdro.

Chodzi mi o świadomość co autor chciał powiedzieć poprzez zbitek (nie zaprzeczę ciekawych) obrazów. Pozdrawiam

Autor nieświadomie chciał pokazać zmiany:)

pozdro.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


fajny pomysł z tym biustem:)i. ale tekst, mym zdaniem, wymaga jeszcze wiele pracy. poważniej potraktowałbym babcię - ten fragment z początku wydaje mi się najcenniejszy.
ostatni wers - niepotrzebny efekt.
pozdr.

tak z ostatnim wersem to się chyba zgodzę. a jakiej pracy wymaga?chodzi o formę?
pozdr.
np: ten trójwers:
odkąd pamiętasz, podkowa nad drzwiami,
mistyczna babcia przekłada paciorki,
nie widzi stringów na sznurku,

podkowa miesza się z mistyczną babcią - niepotrzebnie. pojawia się groteskowy obraz a po wstępie nie jest zbytnio uzasadniony. (naturalny, rozległy pejzaż zamienia się w obrazki z ramek). podkowa babcia? podkowa z paciorkami? - to nie powinno być chyba razem. podkowa rzecz solidna:) - więc babcia tak czy inaczej wypada przy niej śmiesznie, cóż że taka babulka nie widzi stringów:)? prezerwatyw też zapewne i wielu, wielu innych - jeśli w ogóle cokolwiek widzi. od tego miejsca przechodzisz w dystans (tak bezpieczniej:) - i wiersz zaczyna tracić. staje się zagraconym, obyczajowym zbiorem pospolitych wiejskich obrazków. a początek był taki pełny:)
proponowałbym bardziej na poważnie - spróbować, i z babcią i z mistycyzmem (te słowa powinny budzić szacunek). ale to tylko moja sugestia:)
pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak z ostatnim wersem to się chyba zgodzę. a jakiej pracy wymaga?chodzi o formę?
pozdr.
np: ten trójwers:
odkąd pamiętasz, podkowa nad drzwiami,
mistyczna babcia przekłada paciorki,
nie widzi stringów na sznurku,

podkowa miesza się z mistyczną babcią - niepotrzebnie. pojawia się groteskowy obraz a po wstępie nie jest zbytnio uzasadniony. (naturalny, rozległy pejzaż zamienia się w obrazki z ramek). podkowa babcia? podkowa z paciorkami? - to nie powinno być chyba razem. podkowa rzecz solidna:) - więc babcia tak czy inaczej wypada przy niej śmiesznie, cóż że taka babulka nie widzi stringów:)? prezerwatyw też zapewne i wielu, wielu innych - jeśli w ogóle cokolwiek widzi. od tego miejsca przechodzisz w dystans (tak bezpieczniej:) - i wiersz zaczyna tracić. staje się zagraconym, obyczajowym zbiorem pospolitych wiejskich obrazków. a początek był taki pełny:)
proponowałbym bardziej na poważnie - spróbować, i z babcią i z mistycyzmem (te słowa powinny budzić szacunek). ale to tylko moja sugestia:)
pozdr.


spróbuję innym razem, odnośnie tego mam tyle różnych opinii, że zmienię tylko końcówkę.:)

pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle zdania, zaczęli posługiwać się relatywną logiką i w sposób gładki zmieniali co popadnie. A czego nie mogli, obśmiewali. Naumieli się nowego sensu wypowiadanych słów. Odtąd styl nie mógł być kwiecisty i arabeskowy. Taki od razu wędrował na gilotynę. Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Berenika97 Tez tak bywa, a nauka wykazała, że babki znacznie lepiej to ukrywają. Polecam książkę "Wojny plemników".  Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...