Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce spadło na jego dłonie
Ukazując kwitnące natchnienie
Na stoliku gdzieś w ciszy składał
Ostatnich swych chwil wspomnienie

Nagle pod parasolem w małej kawiarence
Spadł deszczyk pierwszy i witające ręce
Przybyła ona skleić wszystkie drobnostki
Ułożyć w portret tej jednej miłości
Rzekł:

-Czy to kwiat pachnący zapragnął kwitnąć
O deszczu śniący rozbudził się nagle
Czy to słońce zeszło z nieba i przyszło
By wyszarpać całą krzywdę i hańbę
Czy to ona w złotym rydwanie
Pani moja co końcem lepszym
Nadeszła z oddali by godzić
To co stać miało na zawsze?

-Twoich oczu głębia krótkich spojrzeń tyle
Raz tu przyszłam jeszcze gdzie niosły motyle
Pozwól wezmę miejsce co obok spoczywa
Przyszłam raz tu znowu by ta chwila wróciła
Więc nie płacz kochany bo nie płynie karawana
Tylko ja i Ty ta roztańczona para
Raz by zgodzić serca i pogubić złe chwile
Jestem kochany...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no wiesz... ja jestem z tych co nie piszą wierszy, na zasadzie: przeczytaj to 10 razy to może się kapniesz o co biega... bardziej staram się pisać takie wypociny, żeby ludzie skumali za pierwszym razem... to że nie użyłem tutaj kilku wyrazów ze słownika Kopalinskiego, nie oznacza, że czegoś nie potrafię przekazać! wnerwiały nie białe wiersze, bo mi sie urywał wątek, to napisałem trichę z rymem... no i tyle
dzięki za komenta
pozdro
Wiktor
Opublikowano

ech... co ja mialem powiedzieć? a, no tak, że:
stwierdziłem ostatnio na tym serwisie taką dziwną prawidłowość, że ludzi piszący określonym stylem nie potrafią zaakceptować innego... wcale się nie dziwię... ja jakoś staram się pisać rózno stylowo... co do tego wiersza, to sęk w nim jest taki, że był pisany specjalnie w taki CKLIWY sposób, bo taki właśnie miał być... ckliwy a`la jakieś romea i julie... czasami trza pomyśleć
Tera, zarzuciłaś mi takie rzcezy, że jak je poskładałem w kupę, wydało mi się, że poprostu wiersz jest dal Ciebie za prosty... ale jak widać po prostu mi się tylko wydawało :P
co do tego co miało stać na zawsze, to pomyśl człowieku... piszę o miłości wiersz, chodzi w nim, że się dwoje ludzi godzi, no i dziewczyna przyszła posklejać to co stać miało na zawsze... jakby nie patrzeć! chodzi o morświny... ech, myślenie nie boli :P
pozdro
Wiktor

Opublikowano

jeżeli cos stoi a niewiadomo co to pewnie od razu penis...

Wiktorze nie myśl sobie że formy nie lubie i dlatego krytykuje... moze byc ckliwy, patetyczny, grubiański, chamski, lepperowy - byle był dobry - a ten nie jest... ot wyjaśnienei dla Ciebie...

tera

Opublikowano

ale czy ja powiedziałem, że piszę gówniany wiersz!! dziewczyno, w moim zamierzeniu mial być ten wiersz ckliwy i w ogóle ale nie gowniany! według mnie wcale nie jest głupi, wręcz przeciwnie, podoba mi się, inaczej bym go tu nie dał... z tego co wiem to tu sobie mogę zrobić taką mini reklamę, pokazać się, więc jaki sens miałoby wrzucanie tu głupich według mnie wierszy... to, że Tobie się nie podoba, nie znaczy, zę nie będzie się podobać wszystkim wkoło... nie bądź taka do przodu bo Cię cofną... :P
pozdro
Wiktor

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pan tutaj bywa po to, aby wszystkim powiedzieć, że Pana wiersze są dobre, czy po to, aby poczytać opinie o nich?
Niech Pan nie robi wycieczek w stronę myślenia, bo z tym akurat nie mam problemów, natomiast mam problemy, gdy ktoś nieprawidłowo konstruuje zdanie i przez ten zabieg nic z niego nie wynika. Najprawdopodobniej pomylił Pan słowa. Gdyby było "trwać", to co innego.

"Pani moja co końcem lepszym
Nadeszła z oddali by godzić"

A wie Pan, co wynika z tego fragmentu?
Pana Pani ma lepszy koniec.
Opublikowano

widzę, ze nie mam co wymagać lepszego pisania skoro Ty czytać nie umiesz...

napisałam że na zasade "cel osiagniety, odbiór taki jaki chciałem" to ja sie smieje, bo to taka zasada jak napisze gówiany wiersz i ludzie mi to przyznają... cel spełniony... CZY TY TO ROZUMIESZ???

a poza tym nie życze sobie osobistych wycieczek...

Tera

Opublikowano

widzę, że jednak macie problem z rozszyfrowaniem mojego na pozór prostego wiersza, ckliwego aż do bólu... więc pozwolę sobie na małą wycieczkę w stronę myślenia (bo niektórych chyba nie idzie) i przetłumaczę na mniej ckliwy...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wytłumaczyłem tego dlatego, żeby robić z kogoś głupka tylko dlatego, zę macie chyba problem z interpretacją tego wiersza... a jest banalny, ckliwy aż do bólu i ogólnie niedobry... a szumu zrobił na tym forum więcej niż masa pożądnych wierszy... więc dalej czytajta te Wasze pisane przy pomocy słownika wyrazów obcych... mi się podoba i mam zamiar bronić tego co napisałem... mam taki kaprys, a Polska to (raczej) wolny kraj

pozdro
Wiktor

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...