Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Usiadła cisza na telefonie
blokując przypływ kolejnych wieści,
przynosząc spokój, gdyż nikt nie dzwoni,
nic też nie martwi i nic nie cieszy.

Miast sama odejść po półgodzinie,
jęła się kręcić i mościć miejsce.
Kot miauknął smutno - musiał się wynieść.
Cisza pęczniała zajmując przestrzeń.

Słoneczny pokój wpadł w odcień szary.
Zamilkło radio, rury, podłogi.
Dźwięków ulicy nie słychać wcale,
a myśli z głowy też poszły sobie.

Tylko krew w żyłach pulsując szumi,
ale ten odgłos pochłania cisza.
Rytm coś wybija i jeszcze mówi.
Już skojarzyłem - to serce słychać.

"Kocham, pracuję" -cóż opowiadać...
głos miły, ciepły, bez złości cienia.
Po tym stwierdzeniu, pytanie zadał:
"Co masz, po latach, do powiedzenia?"

Ciut się zmieszałem, ciężko oddycham,
bo przecież myśli uciekły z głowy...
Telefon zburzył a ktoś zapytał:
"Przepraszam, zakład... pogrzebowy?"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


MN ale tu też są stwierdzenia, których tak nie lubisz. I schiz;)
Więc jak to jest? Chciałbym zrozumieć twój punkt widzenia, gdzie może być schiz i stwierdzenia, a gdzie nie, albo u kogo, o!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


MN ale tu też są stwierdzenia, których tak nie lubisz. I schiz;)
Więc jak to jest? Chciałbym zrozumieć twój punkt widzenia, gdzie może być schiz i stwierdzenia, a gdzie nie, albo u kogo, o!

zauważ, po pierwsze, że nie rozmawiasz
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


MN ale tu też są stwierdzenia, których tak nie lubisz. I schiz;)
Więc jak to jest? Chciałbym zrozumieć twój punkt widzenia, gdzie może być schiz i stwierdzenia, a gdzie nie, albo u kogo, o!

zauważ, po pierwsze, że nie rozmawiasz
MN
Chyba rozumiem. Znaczy nie rozmawiam z czytelnikiem, tylko gadam do siebie?
Postaram się to zmienić bezwzględnie.

Sorry dla autora, za to poza tematem.

Wiersz mi się podoba.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki - rozmowa z MN dużo daje. Ja np nie umiem czytać wierszy białych bo 90 % z nich tu na forum to dla mnie proza. Jak weźmiesz "Ziemię obiecaną" i zaczniesz ją czytać to znajdziesz tam doskonałe kawałki, a to proza. Gdyby je zwersyfikować i tu umieścić myślę, że stałoby się doskonałą nowoczesną poezją.

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Cisza, aż dudni w uszach... zgrabnym stukotem misternie poukładanych słów. Lubię takie wiersze.
Nasączone treścią, jak ciasto ponczem. Czyta się płynnie a groteskowa puenta przyprawia wszystko korzennie. Słowa, jak krople lukru, gonią się po pysznym cieście. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ha, Jacku, toż ja to powtarzam bez końca, ale... pewnie się nie znam na nowoczesności, choć zapewne i ty czytałeś nieraz świetne nieprozowate wiersze białe...

A ten Twój styl to jest... styl, i już... :)

Pozdrawiam Piast
Opublikowano

Bardzo podoba mi się Twój wiersz, uwielbiam taki balladowo-baśniowy styl.
Ale nie byłabym sobą, gdybym sie nie czepmęła drobnych błędów (lecz jednak błędów):

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozdrawiam serdecznie.
Oxy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...