Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

aniele, straciłam swoją miłość
przepędziłam ją
dzielnie
odeszła i na jej miejscu rośnie trawa

aniele, miłość utraciła mnie
i przepędzona jestem
obudziłam się lecz
wokół ciemność pustka i cisza i groza
i niczego już nie wiem

ale ty, aniele mój
nie dręcz go jak on mnie dręczył
choć tak bardzo tego pragnę
bo nie zemsty szukam
a przebaczenia

tak nakazano mi

lecz przez jego oczy widzę niebo

czy usłucham, aniele?
czy spamiętam, ty co
spoglądasz mi przez ramię prawe
i na ramieniu lewym przysiadasz sową?

co z nami będzie aniele?

Opublikowano

był taki dłuższy okres w moim zyciu, kiedy miałam bardzo żywy kontakt z moim stróżem. wszystkie te tematy sięgają tamtego okresu. a sowa? oprócz mądrości anioła? dobrej rady? może jeszcze nocny tryb życia, cisza, gwałtowność ataku... skojarzeń cały worek. inne anioły może mają płomienne miecze, mój ma sowę smile.gif
magda

Opublikowano

tak jak my, Pelmanku, tak jak my, nawet kiedy jesteśmy sobie wilkiem. mam przynajmniej nadzieję, że współ-czucie trawy, nie uschło i nie uschnie do końca nidgy.
pozdrawiam
magda

Opublikowano
blink.gif Adamie, czy to twoja jedyna uwaga? to chyba dobrze... u mnie anioły były w modzie lata temu, i faktycznie eksploatowałam je bezlitośnie, ale chyba to jakoś zniosły bez oburzenia wink.gif wtedy nie myślałam poważnie o pisaniu, wybacz więc monotematyczny motyw katowany przez zagubionego podlotka i oceń, proszę resztę warsztatu... obiecuje, że więcej aniołów nie będzie biggrin.gif
pozdrawiam
Opublikowano

cholera z tymi przecinkami, istne upiorzyska.... wersja alfa ich nie miała, tu postanowiłam postawić je tam, gdzie wydawały mi się niezbędne. miało się czytac lepiej, nie gorzej, zaraza, eh.... ph34r.gif pomyślę, może coś wymyślę. dzięki
magda

Opublikowano

:PPPP
o, widzę że znów sie o wszystkim dowiaduję ostatnia ph34r.gif
nie przyzwyczajajcie się, moi drodzy fani, czy fani aniolów, za jedno, za bardzo do "anioła w popiele" - 80% idzie pod hebel biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif zostaną tylko pióra cool.gif

Opublikowano

och, no to z grubej rury. anioł i miłość. nie całkiem nieudanie. potem ta inwersja, bardzo dobry chwyt, zwłaszcza, że to "dzielnie" zapowiadało tego typu gry. no ale pustka i cisza i groza. poezja jest też od tego, żeby nadać temu jakieś konkretniejsze barwy. ciekawiej to napisać.

no i niestety dalej zaczyna się "kawonaławizm". po pierwsze, anioły raczej nie są od dręczenia. po drugie, nie rozumiem, skąd tu nagle przebaczenie... i kto peelce nakazał? szkoda, bo już zaczynałem myśleć, że to z niej samej wynika. zagmatwane, niepotrzebnie połączone w jeden ciąg. i to niebo -- skoro peelka utraciła, to czy nadal widzi (niebo w oczach -- też niezbyt to oryginalne).

ostatnia zwrotka niezgrabna. jak rozumiem peelka ma usłuchać tego, co nakazano, czyli przebaczenia. czyli ma przebaczyć. no dobrze. ale co właściwie ma takiego trudnego do spamiętania? i to przysiadanie sową, to nie jest dobry chwyt.

co z wami będzie? anioły są nieśmiertelne. to pytanie powinno wynikać z wiersza, nie musi być zapisane.

Opublikowano

Panie Marcinie, doceniam uwagi, naprawdę, ale nie będę się spierać. Zresztą ma Pan rację. Ten utwór należy do kategori "konfesjonalnych" (i do tego młodziutkich) i może się podobać lub nie. Sentyment rulez. A logika? Eh, ci pragmatycy... :)

pozdrawiam
m.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...