Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zanim nadejdą ciche dni
krzycz i krzycz głośno krzycz do słońca
zanim znów skują twoje sny
rankiem obudzi hałas dzwonka
już rzadko zimą wolny wilk
wyje i pyskiem księżyc trąca
zanim znów każą milczeć ci
wykochaj mnie – tak do końca

gdzieś w mieście w knajpce taniej
trwa grzeszny szept nad szklanką wina
pierwszy przebiśnieg wychylił łeb
pierwszy człeczyna się pochyla
a ty od dawna wierzysz że
mówią prawdę tak od niechcenia
a leją wodę według mnie
by udowodnić własne marzenia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak tu zajrzałam z ciekawości, może nawet trochę i nadzieją, że znajdę jakieś panaceum na ciche dni w moim związku. Jednak znalazłam coś więcej,profilaktykę zapobiegawczą. Chyba ją zastosuję, bo wiersz Twój mnie przekonał, że warto.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Pierwsza zwrotka brzmi dobrze... chociaż miejscami zawodzi rytmika. Druga... rozczarowuje pod względem formy. Rytmika całkiem nawala, porzuciłeś też wymagający układ rymów z pierwszej, który sprawia, że bardzo przyjemnie się ją czyta. Radzę za pomocą drobnych korekt wyrównać ilość sylab w poszczególnych wersach. Osiem-dziewięć doskonale się prezentuje w pierwszej zwrotce.

Po formie czas na treść. Kilka krzaczków może wato by było podrasować. "Trwa szept" czy też "udowodnić marzenia" brzmi nienaturalnie. Dałoby się to jeszcze przełknąć, gdybyś jakoś to, że tak powiem... naszpikował poetyzmem. Tutaj chyba jednak lepiej postawić na prostotę i swobodę. Popracuj nad nim jeszcze, doszlifuj, co możesz... niewątpliwie warto.

Ogólnie wiersz bardzo... pogodny i przyjemny. Czekam na wersję beta. ;)

Pozdrawiam,
P.

Opublikowano

Grażyna Kudła - na własny związek najlepsze zawsze własne panaceum :)

Patryk Wącławski - pleonazm zlikwidowałem, z "udowodnić na razie się powstrzymam (liczę na kojarzenie - "leją wodę" z "udowodnić")
Wersja beta będzie, zajmę się jeszcze drugą strofą, którą napisałem na tzw. "poetycką wenę" ;)
Dziękuję za rady.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i z głowy do serca dorga bywa daleka. I z serca do głowy również ;)    Dokształcasz się ;)    " w sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy, tak wiele rzeczy budzi w nas zaraz poczucie straty, że kiedy je się traci, nie ma sprawy" E. Bishop 
    • To był rok dla mnie dobry pełen darów i wzruszeń. I chwil odkrywania: co ja chcę, a co muszę. To był rok dziękczynienia, czynienia dla siebie. I podróży po globie, i mazania po niebie. To był rok, kiedy życie powciągało w swe nurty i płynęłam w nim żwawo, uważając na burty. Jakby - ciężko - już było, jakby nauk niemało w część praktyczną włożnych w końcu za_działało. Jakby życie, co z puzzli rozrzuconych na deski cały obraz stworzyło. A ja pytam: co jeszcze? Dzisiaj lepiej rozumiem sztukę, filmy, historię, wiem, co z czego wynika, co się nie da zapomnieć. Zrozumiałam swe błędy i to na każdym kroku. Świata olśnień i głębi Wam życzę. Do siego roku!    
    • @Radosław   Radosławie :) och Radosławie.! Ja tylko bywam…pragmatyczna :)    no dobrze…przesadziłam z „ porzucaniem” :)  wiesz, że potrafię ;)     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może tak być, jeśli podmiot nie jest przyspawany do traum. Natomiast    jeśli porzuci się ten metaforyczny plecak to trudno by było skorzystać i z tych zasobów.    widzę, że jednak pragmatyzm wziął (przynajmniej częściowo) górę również i u Ciebie ;) 
    • Kwitnie na polanie zapomniany kwiat. Nie pamięta o nim juz cały świat. Bo cóż pamiętać? - gdy młody był głupi! Myślę czasem, że może to lubi.   Starym liściom słońce blask nadało. Nikt dotąd nie wie jak to się stało. Niespodzianka - te proste słowo się rzekło. i bez tego nawet zdrowe serce by pękło.   Wody już nie trzeba. To cudem zwany kwiat. Bo zawirował na nowo przy nim świat. On zwiędnie i zgaśnie - ulotność ma w sobie. Chyba tylko na chwilę postawił się chorobie.   Kto widział ten wie, kto nie wie - nie widział. Czy tak jak nas, kat będzie go ścinał? Natura matką mych dziwacznych losów. Nożem nie pogardzi wyznaczenia paru ciosów.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...