Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kosmos


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sorki, tylko tak dla siebie pomajstrowałam

lękiem otulam mrok wspomnień
bez snu jak zepsute pomarańcze
w myślach podążam śladem
mlecznej drogi samotna
wiem że

zderzenia światów
nie przetrwałam

świat rzeczywisty i świat wspomnień to
dwa różne światy, zderzenia nieaz bywają katastrofą,
wstrząsem psychicznym

serdecznie pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sorki, tylko tak dla siebie pomajstrowałam

lękiem otulam mrok wspomnień
bez snu jak zepsute pomarańcze
w myślach podążam śladem
mlecznej drogi samotna
wiem że

zderzenia światów
nie przetrwałam

świat rzeczywisty i świat wspomnień to
dwa różne światy, zderzenia nieaz bywają katastrofą,
wstrząsem psychicznym

serdecznie pozdrawiam :)
ta twoja miniaturka o wiele bardziej mi sie podoba niż te moje pisanie zabieram wiec ją sobie,dziek bardzo i pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wydaje mi się, że przejrzyściej i jaśniej byłoby z tymi "światłami", które oddzielają od siebie zamknięte sensy - frazy wiersza. Do mnie taki lepiej trafia.
Treść wieloznaczna i głęboka, zawarta w króciutkim wierszu - to świadczy o jego artystycznej wartości i wysokiej klasie Autorki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wydaje mi się, że przejrzyściej i jaśniej byłoby z tymi "światłami", które oddzielają od siebie zamknięte sensy - frazy wiersza. Do mnie taki lepiej trafia.
Treść wieloznaczna i głęboka, zawarta w króciutkim wierszu - to świadczy o jego artystycznej wartości i wysokiej klasie Autorki.
wiem że masz rację z tym "się" i "a" ale tak sobie pomyślałam że tak będzie ciekawiej ale pewnie się myliłam,fajnie że kolejny raz mogę na was liczyć i na ciebie Oxyvio,dziękuję bardzo za wdepnięcie do mnie i za przemiły komentarz.Tak czułam że z tym wierszem nie do końca zostanę zrozumiana no i widać to niestety po ilości komentarzy i bardzo mnie cieszy że do ciebie trafia,pozdrawiam serdecznie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To było tutaj. Gdzieś tutaj. Albowiem…   Na jawie albo we śnie.   Choć bardziej we śnie, ponieważ dostrzegam to, co po kryjomu wprawia w ruch uskrzydlone złudzenia.   Idę. Szukam. I widzę w ciemności… Widzę dawne miejsca, co ukrywają się wśród traw, gałęzi szumiących o poranku. W mroku i chłodzie jesieni. Albowiem…   Byłaś tu? Jesteś? Ja jestem.   Przestrzeliną na wskroś szeroką świt sączy się nieśmiało. Blady poblask wstający u zarania drogi. Albo początku. Albo…   Wiesz, ja tu jestem. I jakoś doskwiera mi chłód. I krople szemrzą. W mgielnym snopie deszczu całą flotyllą rozmyte płyną zjawy   W sennym widoku. W niedośnionej do końca historii niezauważalne niosą się rzeczy. Ujrzane nagle w szparach niedomkniętych powiek. Bez ostrzeżenia. I w jakiejś bezokolicznikowej formie.   Próbowałem, próbując raz jeszcze, przywłaszczyć sobie tę cząstkę bytu. Zważyć w dłoni ten ciężar pozbawiony ciężaru. Jaki tylko może się wyobrazić w szarości sennego widzenia.   Tam, w dole, kiedy stoję na moście, półmrok zdradliwy, ale kuszący głębią bliższego poznania.   Woła mnie. Szepcze do ucha...   Drzewne bożki poruszają liściowymi wargami.   W milczącej mimice zatartych twarzy, w niedokończonym zarysie konturów. W piskliwej w uszach ciszy. Szumią i szeleszczą.   Konwersują ze sobą na migi. Poprzez gesty, które stają się nieomal westchnieniem.   W melancholijnej ekstazie sfruwającego z wysoka wiatru. W opuszczonym przez kogoś miejscu. Albowiem…   Jestem tu jeszcze.   Ale, czy ty jesteś?   Ja jestem. I tęsknię, wrastając w czas mijających obłoków. W rozchwianą gęstwinę gałązek. Drgającą…   Po drugiej stronie nić pajęcza sperlona rosą. Błyszczy i migocze strzała z brylantu. Mienią się kryształami sześciany powietrza. Pełno tu tego.   W tej otchłani. W pustce.   Bez ciebie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-12-07)    
    • Jestem, więc idę za zakręty, niewiadome są jak światło gdzieś na niebie pędzi warkocz jednej z komet   Jestem, więc idę ja - stały stan chwili forma z matki, ojca dziadków, którzy są lub byli   Jestem, więc idę dla uczuć i odczuć by jeszcze Sercem poczuć by zajrzeć w głąb Jej oczu   Jestem, więc spocznę w ziemi na wieki odpocznę na pomniku słów będzie kilka przyjdzie kto kochał najmocniej   Jestem, więc kocham mogę być ciepłem, Słońcem iskrą nadziei przed końcem blaskiem promieni u kolan gdy okna otworzysz na oścież
    • @m13m1 Zostaw wspomnienia i zmykaj dopóki ducha masz w sobie niech one pilnują stolika nie czekaj nim będzie po Tobie...   Pozdrawiam Adam
    • O geje! Car zakazał. A mała Tatara rata ta łamała zakaz. Race jego.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...