Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bieli się gruzem powalonych kolumn
przetrącony kark kolonii zamorskiej
mitrężą się cienie szepcząc zmiłowania
przyduszone słońcem
w jego ciepłym miąższu południowych minut
przewleka się ciężko ściegiem udarowym
płachta kwadratowa z ostrzem czasu chwili

nikt z doglądających
oliwki i wino
nie przeczuwał wcale że bliska Segesta
przywoła groteskę na koniec świetności
i
pewnego ranka - jak to zwykle bywa -
kartagińskie hufce przycupnęły cichcem
w zatoczce czekając na sygnał
gdy bóg milczał zakuty w poezji

w Campobello tylko
swoim rytmem nudnym niewolnicy
skały łupali potulnie na arkady świątyń

Opublikowano

dzięki, myślałem kategoriami historiozofii, ale pewnie masz rację, że ten skwar śródziemnomorski ciążyć może współczesnemu. Patosu przestałem się lękać kiedy dowiedziałem się , ze Grecy w jego polu semantycznym znajdowali cierpienie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...