Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no tak to jest różnica:P
:)))))

dzięki b. złamane za depnięcie pod wierszołem
i uśmiechnięcie się, choćby to(...)
bo łaty każdy prawdopodobnie jakieś ma;J.
Opublikowano

Ma każdy. I to "łat bezład"!
Czasem łata za łatą i łatą pogania. Moja babcia
mawiała: dłużej starego, jak nowego, a zgrabnie
nałożona łatka, może być nawet ozdobą.
Tak sobie pomyślałam; gdyby nie te łatki, to ilu
z nas już by było na śmietniku? Fajnie, że są!
Pozdrawiam serdecznie, Judytko
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za przytoczone słowa babci Babo:) i depnięcie
i za maleńkie zastanowienie jakże dobre, chociaż
tak szybciutko wyszło co wyszło, to bezład to tak
ogólnie trochę się zrobił;a łatki potrzebne pewno tak(...)
człowiek jest człowiek;również sedrecznie:)J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki bezsenna żeś wstąpiła i że coś,
aj taki szybkomyślicielowy wierchołek - tak napisany,
no ja nie wiem co lepsze ale wydaje mi się,
że i to i to obecnie często można zaobserować, J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku dzięki serdeczne za depnięcie pod wieszołkiem i że coś,
b. szybko nabazgrolony, więc jak się troche można do niego
odnieść, to fajnie; mogę powiedzieć, że jak te
"mieszane uczucia' to nawet i dobrze to świadczy, bo
ja takie miałam jak to się napisało, wyrażenie'wszyscy' mogło nawet
brzmieć jakoś tak nieprzyjaźnie na pierwszy rzut, jeśli sama miałabym
odczytać powyższe to może zastanawiałabym się nad ład bezład jak
zasugerowało złamane skrzydło,(: J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek @Toyer Dziękuję za odwiedziny

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam! @Toyer Cieszę się, że przypadło do gustu:-)
    • @KwiatuszekSympatyczna bajka - ma w sobie dużo ciepła 
    • @Tectosmith Dokładnie tak jest! Bardzo trafne i fajnie opisane poetyckie przemyślenia. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Kwiatuszek @Leszczym Bardzo Ci dziękuję za serduszko:-) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pewna Sowa zwichnęła skrzydło. Dzięki temu nie mogła fruwać. Zyskała jednak dar biegania. No i biegała wesoło.    Jednakowoż pnącza okolicznych krzaków, wyszarpały połowę piór. Przez to zmarzła jak jasna cholera. Biegała więc raźniej i szybciej, dla rozgrzewki, tym bardziej, że była lżejsza.   Wtem walnęła głową w drzewo i odpadło jej połowę dzioba. To ją nie zniechęciło.   Nic a nic. Hu hu. Ani ociupinkę. uj z tym.   Zaczęła biec dalej, by radować świat swoim widokiem, lecz potknęła się o wspomnianą połówkę, by załamać drugie skrzydło.   Hu hu. Po co mi. Pomyślała logicznie.   Ponownie biegła dalej. Aż złamała nogę.   Świr świr. Zaćwierkała, bo się nauczyła, w międzyczasie.   Skakała na jednej.    Hej siup. Hu hu. Hej siup.   Z przyczyny wstrząsów, pogubiła resztę piór. Przy okazji złamała drugą nogę. To ją też nie załamało.    Wczołgała się na wzniesienie, by zjechać na dupie, zamiast biegania. Aż w końcu jednak się zdyszała.    * Wtedy przyszła mysz. Pogadali. Mysz dowiedziała się wiele ciekawostek, z życia swojego wroga, a sowa zaspokoiła nie głód...    (bo myszy i tak by nie dogoniła, gdyż nie miała jak)      ...lecz ciekawość, jak to życie, takich obiadów upływa.   Wcale też nie takie, siup siup.   Mysz sowę podnosiła na duchu, i odwrotnie. Tylko duch narzekał, bo musiał dźwigać naprzemiennie.   I tak, od pi pi, do hu hu, Zostali przyjaciółmi.   Do czasu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...