Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Wiatr przesuwa granicę
- kościoły rozmnażają się w trawie jak larwy."

Kiedy stałeś się moją religią, nie pamiętam.
Kiedy odwróciłeś relikwie na drugą stronę,
albo zamieniłeś na te o mniejszym znaczeniu,
nie pamiętam. Od kilku miesięcy ukrywam się, opleciona
palcami jakby były jedynym możliwym
dojściem do ciebie. Zmienialiśmy swoje imiona,
nazwy ulic przy których zamieszkamy i światy
po każdej stronie łóżka. Oliwka ścieka z tamtych
ścian w godzinach nocnych i zastanawia się gdzie
są jej właściciele. Prawa strona kładzie nacisk na
rozwój, perfekcyjne ciało w perfekcyjnym ciele.

Lewa rozkrusza wiatr i łączy je ze swoim nałogiem,
odpala jeden za drugim, jakby to miało
wetrzeć się w skórę i zalegać do końca. Podobno
zapach ma znaczenie. Mawiałeś podbierając mi
oddech. A także : Nie chcę mieć dziewczyny,
która wpierdala chipsy do białego wina.
Wpatrzony w sufit jak w kant słońca

Opublikowano

Powrót na orga; ja Panią pamiętam doskonale, bo te wiersze umieszczane tutaj dały się zapamiętać. Ten też jest dobry. Dziwne, że całkowicie pominięty, ale nie ma nad czym ubolewać, bo taka właśnie jest praktyka na tym forum. Proszę zwrócić na siebie uwagę paroma komentarzami pod paroma wierszami, bo jedynie w taki sposób zdobędzie Pani krytyków. Dziwne to, ale ten portal właśnie tak działa. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ach, ledwo głupi ;]

ach do wiersza: parę miłych fraz (ba, nawet bardzo) i parę nieznośnych rymów z cyklu końca-słońca,
wypada przeciętnie :( szkoda psuć treści dla (takiej) formy.
pozdrawiam

No co Angelika? No co? ;P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chcę odpowiedzi tylko  Na swoje pytanie  Czy ktoś mi będzie w stanie  Odpowiedzieć na nie? Byłam u wróżek, znawców, wieszczych  Każdy mówi to samo  Ale jaki ma to sens, skoro ja chce usłyszeć  Odpowiedź z mojej głowy wyimaginowaną
    • @Dekaos Dondi Słodka zemsta.:)  Pozdrawiam serdecznie.
    • jestem dla ciebie objawieniem  wszystkich cnót  gotowych na lizanie    choć myję okna niedbale  i czasami zapomnę że skupianie uwagi na sobie  jest dla mnie uciążliwe    a moje usta się czerwienią  bardziej niż wczoraj  tylko w miękkim półcieniu  twoich wątpliwości    wiem że o mnie myślisz    wiem że do mnie mówisz  kiedy idziesz spać  układając głowę  na poduszce                                                                                        spierdalaj kurwo 
    • Jestem duchem wielu różnych ludzi w jednym ciele.   Rozpływam się, siedząc na krześle — zamieniam ciało w wodę i próbuję dosięgnąć fali.   Zbiorowa świadomość wymywa marzenia i ludzkie dusze: ich myśli, pragnienia, pożądania.   Wszystko, z czego kiedyś byli zbudowani i przez co mogli nazywać się człowiekiem, zniknęło w morzu słów i niespełnionych obietnic.   Pozostaje jedynie gorycz i żal — cierpki smak na języku bez końca.   Czujesz go, choć nie masz ciała; jesteś tylko wyobrażeniem przeszłego „ja”, powoli rozmywanym wraz z kolejną pełnią.   Krzyki odbijane od klifu ze zwiększoną amplitudą nie pozwalają zasnąć. Nie pozwalają odpocząć. Nie pozwalają uciec.   Płaczesz nad losem swoim i umęczonych ludzi.   To wyobrażenie łez, wyobrażenie smutku. Tak trudno zaakceptować, że nie ma już nic.   Jesteś sam. Każdy człowiek, którego kochałeś, zniknął bezpowrotnie — utopiony w tafli grzechów.   Nie ma Boga. Nie ma litości. Pozostało jedynie cierpienie i strach.   Rozpościeram skrzydła, pływając w ludzkiej godności.
    • Trochę inna wersja dawnego tekstu     trochę w nerwach pan makowiec aż się w brzuchu mak poplątał cukierenka jemu w głowie tylko nie wie jak wygląda     czupiradło lukrowane? przepaloną skądś wywlekli? ale gdzie tam piękno same wyrzeźbiona dziś w cukierni     już ją widzi ciasta fałdką aż rodzynek nagle stoi jęczy z boku stary piernik bo mu widok karp zasłonił    lico słodkie cała reszta kolorowa karmelowa oblubieńca to pocieszka lecz w jej sercu wielka trwoga    jeden z gości chce ją schrupać ma apetyt na jej kształty pan makowiec blachą stuka kocha przecież nie nażarty     gościu widzi smaczny maczek aż go wzięła wielka chętka lubo moja choć zapłaczesz ty przeżyjesz mnie pamiętaj     cukierenka jest w rozpaczy gdyż makowca głupol trawi więc wskoczyła mu do gardła aż się człowiek nią udławił
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...