Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy noc miała skronie szakala
byłam pulsem mrocznej treści
co przerywa tamy karłów

jak ogier wśród klaczy
piął się jej korpus
ponad kontur stepów

jestem tylko spazmem
może aż lamentem
w żałobnym orszaku
ciężkostrawnych plugastw

ta noc była mi mamką
co to karmi jadem
swoje własne zorze

on miał skronie w cieniu
byłam tętnem mrocznej lawy
co porywa pierwsze napotkane iskry

jak tajfun wśród bryz
wrzał jej temperament
ponad krwawe kresy

jestem tylko szeptem
może aż półtonem
w korowodzie żalu
nierentownych proroctw

on był mi motywem
co karmi swą treścią
porzucone zorze

Opublikowano

Wiesz Aniu, wydaje mi się, że nagromadziło się w tym wierszu
za dużo rekwizytów, wśród których zagubiła się treść.
Są w nim: szakal, karły,ogier, klacz, step, mamka, zorze, lawa,
tajfun, bryzy.
Również puenta, moim zdaniem, jest mało zaakcentowana.
Masz wyobraźnię, postaraj się przed napisaniem wiersza, odpowiedzieć
sobie na pytania: o czym chcę pisać? w jaki sposób chcę to wyrazić?
Pisząc na żywioł, spontanicznie, dobrze potem przeczytać na spokojnie
i spojrzeć na wiersz "na zimno".
Nie będę już gderać, dobrymi radami, to już coś tam nawet wybrukowano,
ale może Ci się przydadzą.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Aniu, zgadzam się z przedmówcą.
Masz wyobraźnię, masz pomysły, ciekawe i dobre. Tylko za dużo upchnęłaś do jednego wiersza.
Szkoda, żeby się to wszystko zmarnowało! Z tego jednego, trzy bardzo dobre by wyszły.

Usiadłabym i pomyślała o czym w tym pierwszym chcę powiedzieć, a potem pomiędzy metafory wplotłabym życie.

Czytając go drugi i trzeci, i piąty raz, dochodzę do wniosku, że twój wiersz to same puenty.
Nie zmarnuj ich :) Znajdź im tylko inny dom.

pozdr serdecznie
weronika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
    • ani kolorowa cerata ani biały obrus ba nawet bukiet polnych kwiatów   nie upiększy tak kuchennego  stołu jak najzwyklejsza kromka chleba   pachnąca polem wiatrem słońcem która nie mówiąc  do nas przemawia  
    • @Robert Witold Gorzkowski, @Jacek_Suchowicz,@Naram-sin,@Roma   Moja odpowiedź – z szacunkiem i sercem dla poezji (i poetów):   Dziękuję Wam wszystkim za ten głos w dyskusji - czytam z uwagą i sercem, bo każdy z nas przychodzi do poezji z innej strony, ale z tą samą wrażliwością. Nie piszę tego, by kogokolwiek pouczać czy oceniać. Wręcz przeciwnie - to, co mnie cieszy najbardziej, to że w ogóle rozmawiamy o warsztacie, o formie, o treści - bo poezja nie jest przecież tylko "czuciem", ale i "sztuką słowa". A jedno nie wyklucza drugiego. To, że dzielę się wiedzą o rymach, rytmie, akcentach - nie znaczy, że mówię komuś: "piszesz źle". Mówię raczej: "Zobacz - możesz pisać jeszcze lepiej, pełniej, świadomiej. Masz już serce - teraz daj mu język, który uniesie je wyżej." Rozumiem dobrze głos Roberta - czasem czytam tekst, który formalnie jest "nieskładny", a mimo to porusza - i nie chcę mu tego uroku odbierać. Ale to, że coś mnie porusza, nie zawsze oznacza, że jest poezją w sensie literackim - czasem to po prostu emocjonalna wypowiedź, poetycka impresja. I to też jest cenne, tylko... warto mieć świadomość, gdzie kończy się "słowo intuicyjne", a zaczyna "słowo świadome".   Bo świadomość to nie kaganiec. To światło.   Nie każdy musi pisać według reguł - ale warto je znać, choćby po to, by łamać je z premedytacją, a nie przez przypadek. Tak samo jak w muzyce: można zagrać ze słuchu, ale jeśli znasz nuty - grasz odważniej. Dlatego - dziękuję, że mnie słuchacie (tu kładę rękę na sercu i kłaniam się z wdzięcznością).   Ja Was słucham też. I choć jestem trochę taką „ciocią od rymów”, nie chcę być ani strażnikiem poprawności, ani recenzentem dusz. Chcę być tylko osobą, która pomoże słowom chodzić prosto - wtedy, gdy się potykają. Reszta należy do serca - i do poezji. Z serdecznością, Ala
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...