Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce z rana rozbłysło w pokoju
odbiło się w szybie starego zegara
prześwietliło szklany czerwony wazon
przemalowało stół

zajrzało wesołe do komody
promyki zatańczyły w kieliszkach
popchnęło swoim odbiciem
złotego słonia stał się lżejszy

nawet porcelanowy aniołek
odleciał na błyszczących skrzydłach
w migające obłoki pod sufitem
blaski kryształowego żyrandola

uśmiechu nabrały twarze na fotografiach
śmieją się do siebie promiennie
wychylone zza srebrnych ramek

pomarańczowy sok w szklance
zmienił się w płomyki
figlujące po mojej twarzy

zalotna solna lampka
w brzoskwiniowym odcieniu
trochę posmutniała

przyćmiona

wiosną

Opublikowano

Wiersz, na pograniczu prozy. Zdecydowanie, nie zaszkodziłoby mu skrócenie.
Oczyszczenie ze zbędnych słów, by sprawiło, że stałby się ciekawszy.
Pięknie namalowałaś słoneczkiem, ale żeby opisy nie nudziły, muszą nie być
za długie.
To moje odczucia po przeczytaniu, wiersz mi się podoba,
bo lubię opisy, ale może być lepiej.
Pozdrawiam serdecznie
- baba

Opublikowano

Za długi, przegadany i przez to nudny.
Światło maluje impresje, krótkie, prawie nieuchwytne migawki.
Nie złapiesz go na tak długo, jak w tym wierszu. I właśnie moim zdaniem zabrakło magii chwili.

Zdrobnienia mają do siebie to, że infantylizują przekaz. Radziłabym ich unikać.
"aniołek" - o zgrozo! Co ludzie maja z tymi aniołkami, to chyba jakaś nowa choroba zakaźna :)
Troszkę żartuję, ale na prawdę na portalu zapanował obłęd i szał na anioły.

Tu przyciąć, tam ująć... i byłoby o sufitowe niebo lepiej :)
pozdr serdecznie
weronika

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podzielam w zupełności zdanie baby z Izby
ładna proza poetycka, obrazowy ale...
no właśnie
macham
Dzięki Drogie skrzydełko za odwiedzinki i za ...!
Uściski!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Droga Weroniko za wnikliwe....!
Te wiersz powstał tak w sobotnie przedpołudnie ,usiadłam i mnie naszło...po prostu opisałam wygląd wnętrza rozświetlonego pokoju...aniołek też tam jest!!!
Serdeczności!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • szukasz?   nie nie szukam masz w moich oczach niedomknięte sny i rozmyte światło dnia a w dłoniach kruchość szkła i siłę, która góry porusza, to, czego nazwać nie umiem masz w spojrzeniu wszystko czego nie uniosę sama na brzegi pamięci wśród miękkich piasków dawnych rozmów i pytasz czy śnię? a ja wiem, że sny mnie już opuściły   i czekasz   jakby milczenie znało odpowiedź a ja rzucam się w przestrzeń która nie ma końca w fale bez morza w deszcz, co nie dotyka ziemi idę przez drogi których nikt nie narysował idę przez ciebie przez twoje źrenice które stały się krajobrazem kocham cię tak jak kocha się echo - za to, że wraca chociaż nigdy nie było głosu kocham cię tak jak kocha się cień - za to, że trwa, chociaż nie istnieje światło i wiem, że nie trzeba już pytać nie trzeba nawet czekać bo jesteś jak oddech.
    • @wierszyki Średniówka w pierwszym wersie, ale nie umiałem tego zmienić. Co do puenty, lubię skracać, bo każda dodatkowa głoska rozcieńcza przekaz.  Mogło być  "kiedy", ale kosztem właśnie przekazu. Pozdrawiam i dzięki za obecność.
    • Wiem że świat się zawsze kręci w prawą stronę.   Kapela Jazgodki "Entropia" lub o "O obrotach stref niemieckich"  lub szereg innych...   Wyszło nieregularnie Marku. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • zmęczony  mocno człowiek na przydrożnym kamieniu usiadł - w pobliżu nikogo prócz ciszy nie było więc jej zaczął się żalić   że choć życie miał do dupy bo go nie rozpieszczało  jego droga była kręta dokuczliwie mieszała nie zawsze była miła   jednak mimo to nie chcę z niej zejść - zakończyć bo przecież tajemnicą  co jeszcze pokaże może krzywe wyprostuje   może uśmiechem uraczy przytuli  -  spowoduje że dni będą piękniejsze że ciemne rozjaśni udowodni że warto żyć   zmęczony człowiek na  przydrożnym kamieniu usiadł i na drogowskaz ze znakiem zapytania  smutno patrzy
    • I ta cisza na koniec... wybrzmiewa, aż boli. Świetny wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...