Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

obietnice składane przed wiosną
że jeśli przyjdzie
do drzwi zastuka

szukamy oznak jawnie niezwykłych
przebicia śniegów
topnienia lodów

migracją ptaków jest zwiastowane
przylotem przygód
przelotem smutków

ona zawita niespodziewanie
gwarem mokradeł
jazgotem bagien

czekamy wiosny jak opętani
palta mamy rozpięte

czekamy
nie mówiąc czytelnie nikomu

Opublikowano

Pierwszy wers...hmm... przez kogo te obietnice składane...?
Osobiście wolałabym... składane przez wiosnę. Ogólnie widoczne jest to
oczekiwanie wiosny, ale jest sporo określeń, które nie bardzo brzmią
w tak wdzięcznym temacie: oznak jawnie niezwykłych, przebicia śniegów,
przylotem przygód, przelotem smutków... czekamy na wiosnę jak opętani -
nie doszukiwałabym się opętania w tym oczekiwaniu... zakończenie,
jak dla mnie bardzo słabe.
Ogólne wrażenia, niestety negatywne.
Serdecznie pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... wczoraj  niestety odeszło  czy warto wspominać  tęsknić  lepiej w nowej szacie  układać przyszłość  jak klocki lego  ozdobić kolorami wyob ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia raźni   
    • @Migrena To jest tekst, który uderza z siłą betonu, absolutny "sztos". Używasz grypsery jakbyś w niej myślał. Świetny jest tu kontrast, który nadaje mu niezwykłość - z jednej strony mamy świat totalnego zamknięcia, brudu i dehumanizacji – "młyn", "kraty", "papier... co śmierdzi jak melina", "kibel parzy wspomnienia", "szajba w murze". To świat, w którym "każdy dzień waży tonę". A z drugiej strony, w samym środku tego piekła, jest uczucie. I to uczucie jest opisane tym samym, twardym językiem muru. Ona jest "sztelą, co trzyma pion", on "kitra uczucie między cegłami". Metafory są świetne - "Mam cię w łebie jak świecę - pali, nie gaśnie" – to jest coś, co wypala od środka, co nie daje spokoju, ale jednocześnie oświetla mrok. Deklaracja miłości jest pozbawiona wszelkiej "ściemy". To jest miłość zdefiniowana przez kodeks honorowy, przez "lojalkę", która w tym świecie jest najwyższą wartością. Ten wiersz pokazuje, że miłość w warunkach ekstremalnych nie jest ucieczką od rzeczywistości. Jest jedyną rzeczą, która pozwala tę rzeczywistość przetrwać. To nie jest marzenie o wolności – to powód, dla którego "odlicza się czas". I to zakończenie... "twoje imię - napisane jak modlitwa , na dymie papierosa, między klawiszem a odsiadką". Czysta, skondensowana poezja. To jest tekst niezwykle męski, twardy, a jednocześnie czuły. Świetny! Mój tato opowiadał mi, jak na początku swojej kariery, po południami pracował w szkole średniej w więzieniu. Mama strasznie się bała, że zostawiany był tam sam z tymi ludźmi. Na lekcjach była też"grypsera". A oni byli zainteresowani historią, więc na lekcjach miał idealną ciszę a potem mądrą dyskusję - bo byli nieźle oczytani. A zeszyty, które prowadzili - to małe dzieła sztuki. Tato przynosił do domu by sprawdzać prace pisemne - a ci dorośli mężczyźni prześcigali się w ilustrowaniu każdej lekcji.  
    • @Migrena @Wiesław J.K. Dziękuję bardzo. Warto mieć w głowie taki azyl :)
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 prof. Epsztein podkreślił to na wykładzie że pasjonaci mają większą wiedzę niż muzealnicy bo artefakty mają w swoich zbiorach i mogą je porównywać i macać do woli. W polskich muzeach robiłem kwerendę i dzięki mojej poprzedniej publikacji otwarte miałem szafy pancerne w Ossolineum, narodowe w każdym mieście, wytwórnie papierów wartościowych oraz muzeum we Lwowie, Petersburgu, Wilnie, Monachium, Pradze i Bratysławie. Wszędzie było po kilka sztuk a ja mam ponad 1000. @Robert Witold Gorzkowski powiedział też że gdyby znał moją pracę wcześniej chociaż pół roku to zmieniłby cały rozdział o rozliczeniach a tak mógł tylko w swojej pracy dać odnośniki do mojej że więcej na ten temat i tu tytuł mojej pracy. A napisał naprawdę grubą cegłę i pisał ją parę lat. Tak to bardzo ważne co piszesz bo jeśli ty nie zaszczepisz miłości do ojczyzny poprzez historię to kto ma to zrobić. Szacunek mam olbrzymi dla twojej pracy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...