Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niedoceniani
niezrozumiani
ledwo żywi
ciężko dyszący leżą
w kałuży wymiocin starych idei
lekarze których nikt nie uleczy
sylabizują elektrokardiogram
wykrzyknikami atakują neurony
pytajnikami mierzą ciśnienie
zimny pot
bolący kaszel
bezdech
nadprodukcja żółci
zawiści
zgryzoty
jednak w ostatniej godzinie
dziko skowycząc
ściskając trzewia
drobnym maczkiem
niemal nie do odczytania
w paru wersach
zapisują historię choroby swych myśli
jutro w kostnicy
znajdą je miłośnicy trupiego jadu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Vanni, taki 'upiorny' tekst wymaga sprytniejszej wersyfikacji
'żywi ciężko' - to je dobre
podduś jeszcze tego wiersza
pozdr. b.
Opublikowano

wiesz, elektrokardiogram się analizuje zazwyczaj, nie sylabizuje; a cisnienie mierzy się manometrem, nie widziałam żeby pytajnikami. Poszalałeś z tym tekstem do granic jakiegokolwiek smaku. Popieram panią od fizyki;)
pozdr aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Straszne, nie wiem nawet co to jest. Zero treści, zero stylu. Horror poetycki, moja pani od fizyki w liceum mówiła: "Zmaż to szybko, zanim ktoś wejdzie i zobaczy" - polecam.
kocioł garnkowi przyganiał ;)
zero treści?
"w paru wersach
zapisują historię choroby swych myśli"
ten fragment mógłby być niezłym komentarzem do większości tekstów na tym forum

do autora : moim zdaniem, wiersz wymaga jeszcze przemyślenia i obróbki
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Straszne, nie wiem nawet co to jest. Zero treści, zero stylu. Horror poetycki, moja pani od fizyki w liceum mówiła: "Zmaż to szybko, zanim ktoś wejdzie i zobaczy" - polecam.
kocioł garnkowi przyganiał ;)
zero treści?
"w paru wersach
zapisują historię choroby swych myśli"
ten fragment mógłby być niezłym komentarzem do większości tekstów na tym forum

do autora : moim zdaniem, wiersz wymaga jeszcze przemyślenia i obróbki
pozdrawiam

To zapraszamy panią na inne, ambitniejsze forum, które sprosta pani umiejętnościom warsztatowym (jeśli mógłbym polecić to: www.mędrek.sio).

Wierszyk na nie, niestety
Opublikowano

lekarze których nikt nie uleczy
sylabizują elektrokardiogram
wykrzyknikami atakują neurony
pytajnikami mierzą ciśnienie
zimny pot bolący kaszel bezdech
nadprodukcja żółci

jednak w ostatniej godzinie
dziko skowycząc ściskają trzewia
drobnym maczkiem
niemal nie do odczytania
w paru wersach
zapisują historię choroby swych myśli
jutro w kostnicy
znajdą ich miłośnicy jadu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kocioł garnkowi przyganiał ;)
zero treści?
"w paru wersach
zapisują historię choroby swych myśli"
ten fragment mógłby być niezłym komentarzem do większości tekstów na tym forum

do autora : moim zdaniem, wiersz wymaga jeszcze przemyślenia i obróbki
pozdrawiam

To zapraszamy panią na inne, ambitniejsze forum, które sprosta pani umiejętnościom warsztatowym (jeśli mógłbym polecić to: www.mędrek.sio).

Wierszyk na nie, niestety
Nie bardzo zrozumiałam, kto to jest "my"? W czyim imieniu zaprasza mnie pan, czy też może wyprasza?
Dobrze byłoby, gdyby każdy koncentrował się na własnych umiejętnościach oraz ich doskonaleniu
pozdrawiam, życząc komentującym i autorowi udanych wierszy
- czytelniczka (chyba dość cierpliwa)
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...