Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nie ja trzymam słońce w tym związku
dzielnie dzierżę za to zupełnie nieromantyczny parasol
żeby nie zasypał nas śnieg sypiący z telewizorów
billboardów gazet i czasopism

śnieg czerwonej pojebanej miłości
rozsypywany przez wodzirejów
rozdmuchiwany przez przechodniów

kupię ci lizaka
chcesz


Warszawa 15 II 2009

Opublikowano

Wydaje mi się niedomknięty ten wiersz, Żuberku. Pointa jest tak raptowna, że idzie się nią zachłysnąć przy czytaniu. Ideę pochwalam, jednakże wers 'śnieg czerwonej pojebanej miłości' jakby spłaszcza niepotrzebnie całość w MOIM, subiektywnym mniemaniu.

Dalej nie chwytający mnie za gardło wodzireje i trafne rozdmuchiwanie miłosnego pyłu przez przechodniów - całość ok.
+/- poprawny

Pancuś

Opublikowano

to nie ja trzymam słońce w tym związku
dzielnie dzierżę za to zupełnie nieromantyczny parasol
żeby nie zasypał nas śnieg sypiący z telewizorów
billboardów i gazet

W tej postaci jakoś bardziej do mnie przemawia. Pozdrawiam.

Opublikowano
Stefan Rewiński
Super.

natalia servant
Proszę, dziękuję, pozdro.

BARBARA JANAS
Mlasku, mlasku. Dzięki.

Pancolek
Poprawne dzięki. A puentę polecam zapić alkoholem.

H.Lecter
Miało też być pomarańczę kupię ci, ale to by już można podciągnąć pod zrzynanie.

Magda Tara
Wszyscy coś o puencie. Ale super, hehe.

Rachel Grass
No właśnie, z puenty jestem dumny - każdy coś (dobrego lub złego) o niej właśnie.

Agata Lebek
Ok, spoko. A nic o puencie?

Marcin Gałkowski
Ha, więc tytuł też mi wyszedł! Tytuł + puenta, to już prawie dobry wiersz:)

pchła szachrajka
To będzie... 9.99 zł.

Dzięki za komentarze, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Miłość cierpliwa jest, łaskawa...";)
( nie mogę się wypowiadać, bom szczęśliwa w te gierki i skowronki tylko widzę:D )
może plastikowej? pluszowej? ale to tylko jeden taki kierunek.
pozdr aga
Opublikowano
mały dzielny tosterze,
bardzo cieszy mnie Twoja opinia.

Emu Rouge,
ale to miłość z telewizorów i innych takich. Nie może więc być cierpliwa i łaskawa. Jest pojebana.

Tomasz Piekło
dzięki, starczy.

Dziękuję Państwu, pozdrawiam Państwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Cóż jest złego w płynności, gdy w finale przerywa harfistka  i zostaje krótki uśmiech. Tak, najlepiej zmień się i zostań świętym Mikołajem, to dobra idea.   Każdy ma swoje życie, tak już jest, że po ukończeniu przedszkola wszyscy gdzieś się rozchodzimy, nieraz to potrafi zaboleć, ich też. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @violetta @violetta powiało kojącą świeżością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Miłego dnia
    • Był raz zastęp harcerzy, którzy ofiarnie wykonywał polecenia KC PZPR przy zasiedlaniu naszej galaktyki Drog Mlecznej i terrformowaniu planet.Byli tytanami pracy u podstaw i zawsze wykonywali 300% normy.Tych zuchów było czterech Artek ,który zdobył odznakę honorowego skauta na obozie pionierskim w Tibilisi, Zdzichu ,Zenek i Wacek . Ten ostatni często palił papierosy w męskiej toalecie  podczas przerwy lekcjnej ...bo miał taki wredny charakter.       Pewnego dnia harcerze otrzymali rozkaz z centrum KC PZPR aby terraformować cztery planety w odległych rejonach naszej galaktyki. Pierwszą z nich miała być planeta Ardanis. ziemiopodobna perełka na której dziko rosły całe pola czasułek.Z ziól tych można bylo zrobić napar magiczny po którego wypiciu konsument cofał się w czasie o 60 tysięcy lat! Jednym słowem czasułki służyły do podróżowania w czasie. Ja z tego nie korzystam bo nie lubię czasów gdy nie funkcjonowal wynalazek koła czy ognia i gdy nie było telewizorów mutikin i grawilotów.       Wolę dzisiejsze czasy.       Nasi odważni harcerze po odprawie na kosmodromie Bajkonur ruszyli swoim grawilotem w  w odleglą drogę. Pierwszym pilotem był Artek a nawigatorem Wacek palacz papierosów i poeta.       Długie parseki trasy na peryferia galaktyki mijały jak niemrawe godziny na nudnym filmie.Droga Mleczna liczy okolo 200 miliardów gwiazd i tysiące planet godnych terraformowania.Co więcej czarnej materii jest  w niej tyle ile wynosi masa 400 miliardów gwiazd. Można by z niej ulepić miliardy planet typu ziemia. Harcerze o tym wiedzieli i ofiarnie ekplorowali galaktykę ku chwale partii.W przyszłości chcieli być przodownikami pracy aby otrzymywać medale od sekretarzy PZPR. Naród był z partią a partia z narodem. Wybornie!        Planetę Ardanis i okolice kontrolowaniu piraci Zorgoni którzy lubili ogień. Kiedy podsłuchując nadprzestrzeń na radarze Baum 103 Zorgoni dowiedzieli się o misji harcerzy postanowili z nimi walczyć. Czasułki były bardzo cenne w całej Drodze Mleczneji Zorgonom zależalo na czasułkach.Gdy statek harcerzy zbliżył się do planety Zorgoni którzy mieli złote rączki ze starej kolejowej drezyny skonstruwali maszynę do duplikacji istot żywych.Następnie złapali King  Konga i powielili go na tej maszynie w ilości 300 sztuk.       - Oj będziemy mieli problemy- rzekł do reszty harcerzy zuch Wacek  który był nawigatorem i widział przez bulaj liczne kopie KIng Konga.         Zaczęła się walka.        Trzystu King kongów wygrażało piąstkami lądującym na Ardanis harcerzom.Ci chcieli wykonać dobrą robotę dla partii lecz chmary King Kongów im to utrudniały.         Ja też mam czasem dosyć tej siłaczki ale w pochodzie pierwszomajowym lubię chodzić.         Na szczęście na nieboskłonie pojawiła się dobra wróżka Samanata która przy pomocy zaczarowanej rożdżki zamieniła całe trzysta  King Kongów w kamień.          Dzielni harcerze przystąpli więc do terraformowania planety.Nad nimi na granatowym niebie świeciły atomowym blaskiem gwazdy Drogi Mlecznej.Struny kosmiczne aż się ugięly z wrażenia gdy zobaczyly dzieło Artka  Wacka i reszty kompanii.          Tak więc wszystko się dobrze skończylo a harcerze wrócili do domu.Na kolację mieli kaszankę na gorąco bo jako przodownicy pracy otrzymywali więcej kartek na mięso i papierosy  niż zwykły obywatel.A dzięki licznym czynom społecznym stali się sławni na całym świecie nawet na Kubie.         A teraz drogie słuchaczki obejrzyjcie na dobranoc bajkę o misiu Uszatku który miał oklapnięte uszko i potem wiadomości i w kimono. Milych snów ! jutro będzie lepszy dzień !
    • Zmysłowy, ładny wiersz.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie musisz. Do gwiazd zawsze idzie się powoli.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...