Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem skąd wiem, że ziemia żyzna to ta,
w której ziarno gnije, cierpi, rozpada się
i że najłatwiej w życiu sumować klęski.
Pozycja na początku stracona, pozornie
nieudany los. Kiedyś głęboki
wypuści korzeń.

Udany plon
dojrzewa we mnie
- wzniesie się ponad ziemię,
prosto do nieba strzeli -
możliwość poprawy losu.
Podobnie jak ulewa i śnieg
spadają z nieba i tam nie powracają
.*


Ważne, nieważne

* Ps.65

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale tu pisze maik a w wierszu jest "mai" dlatego pytam, a skoro ma być
maik to czemu nie maików tylko mai?:)
bo tych majów jest dużo, a może majów? niegramotne to skrzydło :p
no to ściskam alleno i powiedz, czy majów? ma być?
jeden maj dużo majów? czy mai? ot,
Opublikowano

Wiara w samych siebie ...to fundament powodzenia!
I ...no ta myśl:

" Pozycja na początku stracona, pozornie
nieudany los, podlewany łzami. Kiedyś
wypuści głęboki korzeń nowego życia. "

Dobre przesłanie!
Uściski!

Opublikowano

Nie wiem skąd wiem, że ziemia żyzna to ta,
w której ziarno gnije, cierpi, rozpada się
i że najłatwiej w życiu sumować klęski.
Pozycja na początku stracona, pozornie
nieudany los, podlewany łzami. Kiedyś
wypuści głęboki korzeń nowego

udany plon
dojrzewa we mnie pora
pociągów do mai zielonych
przystanków, nie tylko przed światłem
w deszczu przemoczonych obciążeń
niepotrzebnych
przyziemnych zwyczajów.

Plon wzniesie się ponad ziemię,
prosto do nieba strzeli
możliwość poprawy

Podobnie jak ulewa i śnieg
spadają z nieba i tam nie powracają


Ważne, że coś dzieje się w moim wnętrzu.
---



tyle bym zostawiła, może jeszcze podczyściła. pierwsze wersy psują. reszta ok. jest obraz i "myśl".

pozdrawiam:)

Opublikowano

Temat ciekawie poprowadzony, ale nieco prze/dopowiedziany - poza tym dla mnie pointa nietrafiona - ja chciałabym sama odkryć, co dzieje się we wnętrzu peela - poszukałabym innego akcentu - co nie zmienia faktu, że tekst zaciekawia.

pozdrówki :)
kasia

p.s.
sugestie przedkomentatorki warte rozważenia

Opublikowano

Odjeżdżam? Przecież siedzę. I myślę.
Śladowo. Ze mną tak zawsze.
Nie wiem skąd wiem, że ziemia żyzna to ta,
w której ziarno gnije, cierpi, rozpada się
i że najłatwiej w życiu sumować klęski.
Pozycja stracona na początku pozornie
nieudany los. Jutro
wypuści głębokie korzenie

plon dojrzeje we mnie
porą pociągów do mai zielonych
przystanków pełne kieszenie

;)

To nie poprawiaczka, to mój punkt widzenia. Za dzianie się plusk z pozdrowieniem :))

Opublikowano

Skrzydlata, dobrze prawisz - czytałam i kiwałam głową, że tak. Wyrzuciłabym tylko pogrubione z tego

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i potem "wzniesie" małą literką

I w tytule "czy czy", ale to głupstwa, pozdrawiam :)
Opublikowano

Przeczytałam, zdecydowanie m-c maj, maje - majów.
Myślę, że wiersz się ugina pod ciężarem pierwszej zwrotki.
Może zdecydujesz się ją odchudzić? Zmiejszenie ilości słów,
moim zdaniem nada jej lekkości.
Ciekawy tematycznie wiersz,
pozdrawiam serdecznie
- baba

Opublikowano

oj mai to niestety tylko pszczółki,

a o wierszu, tu mam kłopot, bo są w nim rzeczy, które lubię (kursywa, pointa, środkowa strofa)
i takie których nie lubię (los podlewany łzami, ogólnie ten los, również w końcówce, trochę takiej niezgrabności w niektórych sformułowaniach, nie wiem skąd się ona wzięła, bo jestem pewny że to nie braki warsztatowe, miałem na to liczne dowody wcześniej)

Nie mam pojęcia, czy to dobry wiersz, czy nie i jestem tym skonfundowany.
Czyli to moja wina,
czyli można się nie przejmować :))

Pozdrawiam
Adam (namieszałaś mi skrzydło, oj namieszałaś:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...