Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O Małgosi i Jasiu


gżegżółka

Rekomendowane odpowiedzi

Bo Jaś był to syn Beja-Tuhaj
Co ryby na piersi miał kłute
I jurny był młodzian jak buhaj
a Gochę swą trzymał pod butem.

Więc - "Jak to?" - zawołał z wściekłością
"Mój pal miałby nie wejść, gdzie wola?"
Tu żonie w łeb pal-nął z czułością
I odkrył w ten sposób Bej-sbola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...