do diabła z Kingiem!

[Miranda X]

dziś wieczorem zamknę się w latarni
i ukradnę jej światło, skieruję
wszystko do wewnątrz. przecież teraz,
niby w kiepskim horrorze - rozbłyski,
zbyt wyraźne. w gałęziach i w kurzu,
rozdmuchanej mące.

będę jasną kulką. nie jaśniejszą
niż iskra ze świętojańskich ognisk.
potem spadnę. uwolnię promienie.
pójdę dalej i postawię kołnierz,
żeby, jak bilet upuszczony pod nogi,
zwilgotnieć we mgle.

[Miranda X]

kto wie, może wypadnie w mało uczęszczanym miejscu:)

[BARBARA_JANAS]

nie podoba się,pozdrawiam

[Miranda X]

dziękuję za konstruktywną krytykę, pani Basiu, i obiektywizm w przyznawaniu punktów. Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego dnia i zapraszam ponownie.

[paper_doll]

żeby, jak bilet upuszczony pod nogi,
zwilgotnieć we mgle.

Ten fragment jakoś słabo mi współgra z całością.
Bardzo podoba mi się pierwsza strofa, druga jakby oderwana. Ale ogólnie mam bardzo pozytywne odczucia.

p.