Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziękuję za rubajatę (dobrze odmieniam?). Nie znałam tego gatunku, zresztą w ogóle mam niewiele styczności z kulturą Wschodu, a wielka szkoda. W Polsce ta kultura nie jest lansowana, przeciwnie: propaganda jest zdecydowanie antyarabska, muzułmanów przedstawia się jako dzikusów i psychopatów, znęcających się zwyczajowo nad kobietami i odbierających im wszelką wolność, prawa i godność.
Dzięki Tobie też sobie poczytałam. Mnie się również podoba ten wiersz, który wybrałeś, żeby mi pokazać - trochę masochistyczny, trochę obsesyjny (maniakalne uczepienie się miłości bez wzajemności), ale myślę, że nieco takich uczuć drzemie w każdym człowieku.
I jeszcze bardzo podobają mi się te:

67
Jestem swoim własnym panem - powiadałem.
Jestem własnym niewolnikiem - narzekałem.
To już przeszłość, dzisiaj sobie nie dowierzam.
Zrozumiałem, że się sam nie zrozumiałem.

1104
Mego serca od Ciebie oderwać nie mogę,
Więc się chyba w szalonej miłości zatopię.
Jeśli smutnej miłości me serce nie zniesie,
To po co mi jest serce? Po co mam je w sobie?

1109
Moja miłość jak pijak śpiewa idąc drogą,
Potem jak beczka miodu siedzi przy mnie obok.
Odkłada swój instrument, odkłada jedwabie,
A ja z tego powodu przestaję być sobą.

1249.
Myślałem, że mnie wkrótce ogarnie szaleństwo;
Koniecznie chciałem wiedzieć co, jak i dlaczego.
Do jakichś drzwi pukałem, te drzwi się otwarły,
I co się okazało? Pukałem od wewnątrz!


Ten Maulana - jak ja - wie, że lepiej kochać nieszczęśliwie, niż zatracić zdolność do kochania - wtedy przestaje się być sobą, człowiekiem.
I że cała wiedza właściwie zawsze była i jest w nas, gdzieś bardzo głęboko w środku - ja też mam takie uczucie.

No, muszę iść spać, bo jutro rano mam szkolenie w zakresie 1-szej pomocy (bandażowanie, sztuczne oddychanie, sztuczna krew, tamowanie, układanie nieprzytomnego na noszach - znowu ta cała zabawa), a po południu zupełnie gdzie indziej prowadzę wieczór autorski Zosi Honey i Izy Zubko. Nie mogę być nieprzytomna! :-)
Dobranoc.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie, że tak. A choć wydaje się niejednemu, że kontroluje swoje uczucia, te
prędzej czy później wymykają się wszelkim regułom. To ja jeszcze co nieco o tym,
dziękując za rubajjaty, które wybrałaś:




cel: NIK

przepuściłem ślicznotkę
z biustonoszem wypchanym silikonem
przepuściłem czarnulkę z alkoholem we krwi
tamtą rudą małpę z fałszywymi diamentami w oczach
i dwie stateczne damy bez mężowskiej akcyzy
ale ciebie kochana nie przepuszczę -
straciłem kontrolę nad sobą!

zatem powtarzam: proszę teraz pójść ze mną
hen za płatki tych oto czerwonych róż
na wiosenną osobistą rewizję

Opublikowano

Ojej, jaki piękny wiesz! Dziękuję!
Na razie nie napiszę nic mądrzejszego, bo jestem okrutnie umordowana po całym dniu szaleństw: szkolenie PCK w Piasecznie, drugie śniadanie i gorączkowe przebieranie się w Warszawie, wieczór poetycki w Aninie. O rany!
Jutro postaram się wrócić.
Na wieczorze byli jak zwykle "nasi": Fanaberka, Almare (Andrzej Ludwiczak), Aqua (nowa - to Kaśka Nowak z Miedzeszyna, jedna z bibliotekarek, które kupiły Twój tomik; b. sympatyczna, ale pisze tak sobie, moim zdaniem). I Sinisaalo z JL (Marcin Zdun).
Czeka mnie bardzo ciężki tydzień. W środę szkolenie do 20.00 (z kolei przepisy ZHP, też już z piąty raz). Poza tym zamawianie książek za 3000,- zł, zrobienie gabloty na korytarzu (nowości dla dzieci, rodziców i nauczycieli), rozliczenie półroczne (księgowość), a przy tym wszystkim cały czas mam na głowie ok. 30 dzieci z klas 4-6 podstawówki od 12.30 do 17.00. Niewielu ludzi na świecie rozumie, co to oznacza, ale ci, którzy wiedzą, współczują mi głęboko i powiadają, że oni by zwariowali. :-)
Nawet nie przeczytałam jeszcze, co wkleiłeś w swoim profilu - dużo tego! Na razie nie mam siły i czasu.
Idę spać. Na razie! :-)
Oxy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Tak było u mojej babci. Szkoda, że nie ma już dziś takich pieców, ani pieczonych na nich gruszek i śliwek.
    • Można powiedzieć że Najłatwiej to siąść i płakać Chyba tylko dzieci Mają w sobie [jakąś] beztroskę Łatwo nam się użalać Czyż nie Nad tym co złego zrobiliśmy Lub z kim nie wzięliśmy ślubu Jednak przysłowie mówi coś zgoła innego Żyjemy zmarnowaną szansą Jakoś łatwiej mi docenić To co mogłem mieć (przestałem dziękować za to co mam)  Raz podjętej decyzji Nie cofnę tak łatwo Najtrudniejsze jest to Że chcę być gdzie Jestem podczas gdy Otacza mnie morze Możliwości Absurdem byłoby wycofać się Co się stało to się nie odstanie Czy jakoś tak Nie chcę płakać za przyszłością która nie nadeszła (nigdy nie miała)  A jednak trudno mi za nią nie wzdychać Jak za przeszłością Co dawno odeszła A mądrość mówi Że ortodoksja wierność polega na napięciu między dwoma herezjami
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jest wiele przyczyn, nie trzeba zapominać o tym, że ilość spermy i liczba plemników, w tym tych najszybszych, które zapładniają, zmniejsza się lawinowo z pokolenia na pokolenie. Dawniej niepłodność była przeważnie "po stronie" kobiet, obecnie mężczyzn. Jest wiele przyczyn, ale to nie miejsce na dyskusje o tym. 
    • A piękno to leży przed nami i kusi stół z ostrygami ośmiornic wypustki i mule skąpane w szampańskim akwenie aż sos taki słodki po piersiach popłynie. W szaleńczej ekstazie turlać się chcemy z ust zasysania przez zęby chłoniemy odurzam się winą i w winie się kąpię w porannych promieniach po stole pobłądzę. W chmurnym obłoku do bólu dojdziemy w tajemnych oparach w amoku płoniemy tak płynnie tak słodko i głębiej i mocniej i cisnąć językiem twe trzewia przewrotnie. Odkrywam niebiosa i widok twój chłonę zagłębiam w uczuciu i w skurczu tym płonę tak czystym anielskim a w środku rozkwitłym jak diabłów głaskanie po ciałach aktywnych. I rwać łańcuch z szyi i ciało mu oddać by żądza przybrała zbawienny kres rozkosz i postać na koniec anielską zobaczyć co mnie . . . . . . . . . . . . . lewatywą przywróci do pracy.        
    • @Leszczym i tą mądrością jest brak zastępowalności pokoleń ze wszystkimi tego skutkami? A światowy przyrost i tak hamuje, takie Chiny uważane dotąd za najludniejsze, już się kurczą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...