Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak się kołacze serce w piersi
tak ja
chodziłam dzisiaj po pustym kościele
bez ludzi był jak dobry mur
dany by wytłuc z głowy śnieg z deszczem
od ołtarza do ołtarza wizyty u przyjaciół
którzy milczą dyskretnie
nad niespodziewaną wilgotnością rzęs
trzymają w pogotowiu bochenki chleba
i księgi
łacińskie wersety na skroniach

mój był cały
ciemny
podparty kolanami
posadzką od westchnień falistą zachęcał
spróbuj

przynosiło ulgę
bicie czołem w kamień

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobry klimat, bez patetyczności, klimat właściwie więcej niż dobry, bo ja lubię kościoły (wyłącznie puste), i odnalazłem pewne wrażenia i doznania w tym wierszu.
wytłuszczone(jeśli się wytłuszczy, bom jeszcze nie wytłuszczał:) bardzo ciekawy pomysł, zresztą cała ta strofa bardzo, dopełnia obraz z pierwszej, w której jedynie te łacińskie wersety na skroniach, sam nie wiem, nadmiar szczegółów?
Podoba się, a ponieważ ja zdominowany przez widzenie jestem, więc tutaj obrazowanie pociąga mnie najbardziej i w pełni zaspokaja pod tym względem:))
Pozdrawiam
Adam
Opublikowano

Klaudia nicole - dzięki za dobre słowo. Cieszęsię :)
Adamie, jak miło, że się spodobał. Wspólne doznania włóczenia się po pustych kościołach ? Mnóstwo osób je ma. Stwarza się wtedy większa perspektywa, przestrzeń między sacrum i profanum nie jest zatłoczona. Lubię, lubię nawiedzać ciszę w kościele - chociaż Pasterka czy Boże Ciało muszą mieć tłumy. Różne sposoby obcowania chyba.
Dziękuję raz jeszcze, przemyślę te wersety i popatrzę też na początek wiersza. Wytłuściłeś ślicznie. Serdecznie pozdrawiam !

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja dopiero wtedy zaczynam dostrzegać sacrum, profanum to ja w tym wypadku. Lubię też obserwować to moje profanum wobec sacrum.
dawno żadnego nie nawiedziłem w celu włóczenia się, ale wiersz przywołał pewne wspomnienia.

Z wytłuszczenia dumny jestem niezmiernie, pewnie będę teraz wytłuszczał pasjami:))
Stworzyłem potwora!!! :0!
Opublikowano

Urzekł mnie Twój wiersz.
Znalazłam się we wnętrzu kościoła i utożsamilam się z Peelką...bardzo lubię prawie puste, wyciszone...jest wtedy odpowiedni klimat, aby wejść w siebie...
Dzięki za to przeżycie.
Cieplutko pozdrawiam :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niemrawo zaczęło się rano, pod wodę więc twarz zaspaną. Dwa łyki gorącej kawy. Co się dziś zdarzy - ciekawe?   Dzień będzie piękny, zaiste! Niebo bez chmur, przejrzyste! Na ścianach tęczowe refleksy, nie chciało się wstać - już pierwsza?!   - Tak zmarnować pół życia! Znów mamrotałam w ukryciu. - Ech...Czemu człek tak niemądry? Wystarczyło się wywlec spod kołdry...   ...kiedy tylko ósmą wybiło. I tak nagle coś mnie olśniło. - Przecież jutro też będzie rano! Mogę wstać bardziej wyspana!   Zawinęłam się więc z powrotem, tym razem w koc z grubym splotem.        
    • Wstałem dzisiaj z rana, istotnie o bardzo wczesnej porze, ktoś powiedzieć może, że dużo za wcześnie, co będzie rozsądnym podsumowaniem i miałem do wyboru: zrobić coś albo powstrzymać się od działania (proste wybory niezmiennie rządzą tutaj światem).   Wybrałem to pierwsze, a zatem w zwyczajowe kilka minut napisałem wiersz o numerze nie wiem już którym, bo już dawno pomyliłem się w rachubach i co trzeba dodać zapewne nie ostatnim, zresztą w głównej mierze na własne nieszczęście.   Teraz przez cały tydzień będę płonął ze wstydu, albowiem wiadomo że wiersz oględnie mówiąc nie spotka się z zachwytem (nie może tego uczynić z uwagi na tak zwane braki potencjału, a trzeba dodać, że wcale nie rzekome).   Cóż, niestety, nie da się go już „odnienapisać”. Wstyd, łzy, utyskująca ambicja oraz autorska rozpacz chyba muszą się wieczorem napić i chyba czegoś dużo mocniejszego. Odwieczna reguła przepicia żali wcale nie jest taka głupia.    Warszawa – Stegny, 14.04.2025r.
    • @Wiesław J.K. życie ma bardzo różne barwy, jest w nim miejsce na rozmaite emocje. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew to niebo można dostrzec obserwując chociażby przyrodę. Pozdrawiam.
    • gdy nas rozbiera osąd by sypać wszelkie gromy    rodzi się myśl serdeczna   zacznij od jasnej strony  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...