Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mróz
grzeje ręce
kładę na kaloryfer
przemokłe myśli
od twoich pretensji
nie domykają się drzwi
sumienie
ciągnie po kościach
dreszcz
przebiega ciało
poci się

wybija zegar
nie chciany rytm

serce otwarte
na miłość

nigdy nie jest

za późno

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja już tak mam że wszystko nawet w wierszach biorę zbyt dosłownie i choć staram się to ciągle jeszcze nie wychodzi,za mało zostawiam dla czytelnika,pewnie to niedouczenie,ale chcę by moje wiersze miały duszę a nie były zbitkiem nie dla wszystkich zrozumiałych wyrazów,nie chcę oczywiście nikogo urazić,jaki nastrój taki wiersz,dziękuję że się jednak podoba:)
Opublikowano

mróz grzeje ręce
kładę na kaloryfer
przemokłe myśli
od twoich pretensji
nie domykają się drzwi
sumienie
ciągnie po kościach
dreszcz przebiega ciało
poci się

zegar wybija nie chciany rytm

otwarta na miłość

nigdy nie jest za późno



Taka moja sugestia... :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


twoja wersja mi się podoba,fajnie że się przyjrzałaś temu wierszowi,swojej na razie nie zmienię bo w takim ułożeniu wersów końcówka ma dwa znaczenia,trochę się dziwię że nikt tego jeszcze nie dostrzegł,widocznie jednak coś poszło nie tak.zabieram jednak sobie twoją podpowiedź,dziękuję za wnikliwość i zastanowienie,pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


twoja wersja mi się podoba,fajnie że się przyjrzałaś temu wierszowi,swojej na razie nie zmienię bo w takim ułożeniu wersów końcówka ma dwa znaczenia,trochę się dziwię że nikt tego jeszcze nie dostrzegł,widocznie jednak coś poszło nie tak.zabieram jednak sobie twoją podpowiedź,dziękuję za wnikliwość i zastanowienie,pozdrawiam:)


Masz rację z tą koncówką ;) Dopiero teraz to zauważyłam. Mam tendencje optymistyczne ;)
Opublikowano

no nie...ja widzę jakże wielką niedosłowność... . Dla mnie piękna metafora w wierszu to oczywiście skarb, męczy mnie jednak osobiście, gdy autor wcina metaforę co wers. Twój wiersz natomiast jest dla mnie w całości jedną wielką piękną "niedosłownością". Gratuluje, namalowałaś obrazek, kocham taką poezję. Czekam na więcej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


twoja wersja mi się podoba,fajnie że się przyjrzałaś temu wierszowi,swojej na razie nie zmienię bo w takim ułożeniu wersów końcówka ma dwa znaczenia,trochę się dziwię że nikt tego jeszcze nie dostrzegł,widocznie jednak coś poszło nie tak.zabieram jednak sobie twoją podpowiedź,dziękuję za wnikliwość i zastanowienie,pozdrawiam:)


Masz rację z tą koncówką ;) Dopiero teraz to zauważyłam. Mam tendencje optymistyczne ;)
gdy pisałam ten wiersz nie byłam w dobrym nastroju i dlatego końcówkę dałam w dwóch znaczeniach bo optymistką staram się być,fajnie że to zauważyłaś:)
Opublikowano

nie wszystko co z góry nam się wydaje łatwe i proste takim jest naprawdę,każdy ma własny punkt widzenia i dlatego zabawą jest dostrzeganie w poezji ciągle nowych przesłań:)jeden wiersz sto osób odbierze na sto różnych sposobów i dlatego jeszcze poezja ma sens i wartość:)

Opublikowano

mróz
kładę na kaloryfer
myśli przemokłe
od twoich pretensji

nie domykają się drzwi

sumienie ciągnie po kościach
dreszcz przebiega
ciało
wybija nie chciany rytm
serca otwartego
na miłość
nigdy nie jest za późno

zaszalałem na twoim wierszu, sorry. za dużo w nim wg mnie krotkich opisów typu zegar wybija, ciało drży, dreszcz przebiega. jakoś tak sztywno i równo, marszowo. spróbowałem rozpędzić i zdynamizować środek i wyciszyc na koniec. ale każdy opowiada sam swoją bajkę...;) pozdrawaim

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a szalej do woli,dla mnie to jest ważne że na tyle spodobał ci się wiersz że zechciałeś na chwilę przystanąć i się zastanowić,pozdrawiam serdecznie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy gra muzyka i wszystko się zapieka organy chcą wyrzucić z siebie grząską toń płaszcz z swetrem się ciągle biadą zwleka dopływa do szerokich ulicznych pustynnych dłoń ta era znienacka się zapiera piszczy dnem z własnego musu co to przez ego cholera już mnie wielce tak poniewiera do serca złote liście się tną co to jest w lewo wydają góry purpurowe brzmienie i ołowianym losem tną swe wyżyny waleczność się ze sobą rwie po niczyim lesie stukając jak armata w te ciągłe miny ukrywa się szturmem los sponiewieranych chwalebna cisza napaja smutkiem swój gniew bożyszczem jest już ten typ rozeznany promieni gdy głuchy skamieniały niczyi latarni śpiew pokrywa bałwochwalna zamienia się w rytm dociera do granic swych pustych możliwości pantera zabiera swoją jasną zgubę w tonącą myśl uwiera skąpymi baletami z uścisłości gdzie grzmi struktura i pada się w woń Chimera obumiera w swej litej naturze a serce dotyka swą miłą do zera skroń wszystko zakrywa płaszcz w swej dzikiej chmurze dlatego walcz mieczem o stół i o gwóźdź aby radosnym to słonko powlekało za bardzo się burzy ten mocny ruszt co spocznie jedynie stęchliźnie zabrało i wiara nadzieja i miłość chce dotykać anielskiego roztropnego człowieka bo rozkosz za bardzo się budzi tłem zaczyna powoli dotykać się nocna powieka
    • @KOBIETA Jestem optymistą, dlatego wybaczam. ;) PS. Wierzę, że pokonasz sceptycyzm i zaufasz — w scalenie wagonów. Wesołych Świąt!  
    • @FaLcorN   ;) och przepraszam…może to wrodzony sceptycyzm;) ? może świąteczne przytłoczenie czerwienią ;) a może zwyczajne zwątpienie w przejrzystość …połączeń …kolejowych;)    wybacz mi :))))       
    • @Sylwester_Lasota To fakt. Dwie strony medalu.    Pozdrawiam, wszystkiego dobrego. 
    • Zielony kolor nieba a na nim  niebiskie świecące słońce człowiek tonie w czerni mieszając się z kolorem ziemi.   Zupełnie nowy świat widziany  przez szkła kolorowych okularów  ktoś postanowił urzeczywistnić    Zakrzywiam czas żeby iść na skróty  pomijam parę zbędnych lat  które chcę puści w nie pamięć.   Utopiony w dziwnej rzeczywistości  tęsknię za czymś innym niech zmienią barwy i wszystko będzie jak kiedyś.   Po krótkim śnie poczuje się lepiej stare buty zniosę do szewca żeby zrobił z nich nowe.   Odnowię wszystko i odnowię siebie  w nowym ubraniu i w nowych butach idę  szkoda że ze starymi dziurami.   Obok mnie tłum ludzi zmierza  wszyscy zupełnie nowi i nie czuli po krótkim śnie obudzili się kimś innym.   Kto ich odmienił i kto dał im życie  wczoraj byli sobą  dzisiaj zupełnie inni wpatrzeni w skały.   Nowi ludzie ze starymi zwyczajami  w nowych butach idą ze starymi dziurami  dumnie idąc sądzą że są idealni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...