Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Śliczny list! Aż o nie miałem.
Dziękuję pięknie i pozdrawiam:


I

Sierpień zawisł nad ziemią, rozłasiły się gwiazdy
do psów i kochanków na łąkach wędrowne
ptaki uniosły dzioby pokazując młodym drogę
na niekończonej mapie którą wkrótce razem odlecą
a w miasteczku Słodka otworzyła okno.
Nie wie jeszcze czy go kocha czy tylko chce usłyszeć
coś o sobie nie rozumie co się z nią dzieje
więc jak tegoroczne bociany będzie słuchać do rana

tajemnicza, żywiołowa, delikatna, subtelna, zmysłowa, wyrafinowana,
wyuzdana, niewinna, doskonała, żarliwa, niemoralna, perfekcyjna,
buntownicza, nieokiełznana, burzliwa, czasem nonszalancka, lubieżna,
niesamowita, cudowna, niezmienna, pożądliwa, szczera, naturalna,
wszechogarniająca, zdumiewająca, bezkresna, oszałamiająca, wspaniała,
perwersyjna, niebezpieczna, kontrowersyjna, nieumiarkowana, łagodna,
psychodeliczna, fanatyczna, gorąca, porywająca, grzeszna, namiętna a
jednocześnie wysublimowana i prostolinijna


II

. . . . . .
. . . . . .
. . O . .
. . . . . .
. . . .



III

Sierpień zawisł nad ziemią, rozłasiły się gwiazdy
do psów i kochanków na łąkach ptaki
wędrowne uniosły dzioby pokazując młodym
na niekończonej mapie skąd przyleciały
a w miasteczku stara kobieta w łachmanach
w zwykłej włóczędze od śmietnika do śmietnika
przysiadła się na chwilę do księżyca na ławeczkę.
Zanim pierwszy przechodzień krzyknie do telefonu
tu i tu siedzi ta stara wariatka Słodka
z wytrzeszczonymi w niebo oczami
noc błyszczącym rożkiem zdąży przed policją
i pogotowiem pokazać jej drogę

tajemnicza, żywiołowa, delikatna, subtelna, zmysłowa, wyrafinowana,
wyuzdana, niewinna, doskonała, żarliwa, niemoralna, perfekcyjna,
buntownicza, nieokiełznana, burzliwa, czasem nonszalancka, lubieżna,
niesamowita, cudowna, niezmienna, pożądliwa, szczera, naturalna,
wszechogarniająca, zdumiewająca, bezkresna, oszałamiająca, wspaniała,
perwersyjna, niebezpieczna, kontrowersyjna, nieumiarkowana, łagodna,
psychodeliczna, fanatyczna, gorąca, porywająca, grzeszna, namiętna a
jednocześnie wysublimowana i prostolinijna...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-Kurczątko, poeta ma dobrze i może hurtowo;
nawet, Apollo, kruca, kica: kic, kic i nic.
a poeta ma co chce, ole! :)

witaj poeto.

-do wierszy, które raczyłeś wkleić nie będę się odnosił, będę kontemplował, zwłaszcza, przemijanie z "Deszczowej piosenki".

-pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


He he! Tak się to może skończyć, żebyś wiedział! Słodka to niewątpliwie wariatka, znam ją dobrze: z pewnością nie mieści się w żadnych normach, ramkach, przykazaniach, konwenansach, przepisach i te pe, więc niejeden raz próbowano wyrzucić ją na margines z rodziny, pracy i towarzystwa, i wdeptać w dworcowe życie-nieżycie. Ale na razie jeszcze ma siłę trzymać się poręczy i piąć do góry, chociaż wcale nie wiadomo, co na tej górze jest. ;-)
Ale wiesz, Słodka powiada, że ma słabość do wszelkich wariatów i poetów, bo tylko tacy mają rozbuchaną, gęstą, fascynującą osobowość; i nigdy nie zamieniłaby swojej wariackości na żadną, ale to żadną normalność.
Dziękuję za piękny i bogaty portret Słodkiej; skąd tak dobrze ją znasz? Sama o sobie na pewno nie wiedziałaby tego wszystkiego, ale kiedy jej to pokażę - nie może zaprzeczyć!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Almare, Tyś też Poeta, i także liryczny. I też umiesz chwytać - przynajmniej za serce. ;-)
No więc kiedy znowu wrócisz tu na swoich świetlistych, wiośniano-pieśniowych wierszynach? Pozabierałeś je i schowałeś w cień dalekich stajni wierszynowych - dlaczego?

Mnie też "Deszczowa piosenka" najbardziej poruszyła.
Ale wszystko tu piękne i warte zatrzymania, przyznasz chyba?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Almare, Tyś też Poeta, i także liryczny. I też umiesz chwytać - przynajmniej za serce. ;-)
No więc kiedy znowu wrócisz tu na swoich świetlistych, wiośniano-pieśniowych wierszynach? Pozabierałeś je i schowałeś w cień dalekich stajni wierszynowych - dlaczego?

Mnie też "Deszczowa piosenka" najbardziej poruszyła.
Ale wszystko tu piękne i warte zatrzymania, przyznasz chyba?

-wobec wszystkich poetyckich dokonań imć de Wstrentnego jestem: nieobiektywny, bezradny, nawet, powiem wprost, powalony, co oznacza - zatrzymany na stałe.:)))

pozdrawiam
Opublikowano

Almare, przeczytałam wszystkie Twoje wiersze, jakie znalazłam na tym forum. Zonedy jako humoreski są prima, a gdybyś poćwiczył, popisał dużo, poczytał, to zacząłbyś bardzo ładnie tworzyć! Naprawdę! Bo zdolności masz, to widać.
Bardzo mi się podobają Twoje odpowiedzi na komenty pod zonedami - są kapitalne: dowcipne, autoironiczne, z polotem i artyzmem, z nerwem i pazurem, ale i sympatyczne przy tym - uśmiałam się! Nie każdy tak potrafi pisać! Naprawdę!
Może zacznij na razie od prozy satyrycznej?
Pozdrawiam serdecznie. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mówiłem to samo :) Almare, pisz! Już po komentarzach widać, że ma coś do przekazania.
Siebie. Takiego, o jakich dziś coraz trudniej.
A po co niby piszę te absurdalne czasem potwory? (o, zwłaszcza potwory powinny
trzymać się ram ludzkiej wyobraźni!).
Tylko dlatego, żeby pobudzać, zachęcać tym bardziej właśnie takich Poetów jak Almare,
Adolf (On przynajmniej to wie, albo raczej czuje ;)), Andrzej Ludwiczak, Ciebie Oxyvio :)
i Panią od kapitalnych podróży, czy dla niektórych być może niespodziewanie...
Mariannę i Liliannę. Grzeszę nie wspominając być może tych "bardziej wartych"
mojego gryzmolenia, ale to wina niemożliwości wymieniania wszystkich,
a tym bardziej - stopniowania talentów.
Skoro sam uważam, co zresztą często powtarzam
w przypadku uznanych, i to w skali światowej, poetów?

Nie ma czegoś takiego jak najlepszy poeta na świecie.

Być może właśnie Ty, który to czytasz, nim jesteś? Tylko sam w to nie wierzysz i dajesz fory...
podręcznikowym grafomanom :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oby... choćby na rok. Ech, o czym ja właściwie marzę?
Aha - do następnego wiersza!
Ale, jak w przypadku Małysza, właśnie takie słowa

tu i teraz

są dla mnie ponadczasowe, bo...
padły właśnie teraz ;)
Za co pięknie dziękuję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W kilku słowach ująłeś to, co sam chciałbym ująć w obronie tego, jak i innych wierszy
(nie tylko swoich). Trudno zaczynać lekturę czegokolwiek od zbadania,
czy ktoś już tego nie ujął wcześniej?
Choćby dlatego, że odpowiedź będzie oczywista ;)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Umarł, choć nie musiał. To jakby dano dziś komuś do wyboru:
powieś się, albo stąd spier...
Ale bardziej chodziło mi o to, co zobaczył Sokrates w ostatniej chwili życia,
i co miał na ten temat do przekazania tym, którzy go żegnali (żegnali?)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, dziękuję w imieniu własnym i pozostałych. ;-)

W podręcznikach są najlepsze wiersze najlepszych poetów! Inaczej szkolna nauka nie miałaby sensu. Jeśli dajemy im fory, to nie jest najgorzej. :-)
Czy Ty przypadkiem nie jesteś aby ciut zarozumiały?...

A kto to jest Pani od kapitalnych podróży? Nie kojarzę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlaczego zaraz zarozumiały? Bo nie ma mnie w podręcznikach?
Taka aluzja jest akurat trochę poniżej pasa ;) Równie dobrze można stopować
np. feministki, że sieją ferment tylko dlatego, bo chcą się dostać na okładki gazet.
Ale jeśli uważasz, że moje stwierdzenie mija się z sensem - wymień w takim razie:
kto jest Twoim zdaniem najlepszym poetą na świecie?
I powód - dlaczego. Stawiał przecinki tam, gdzie powinno się je stawiać?
Pisał lepiej o tym, co jest oczywiste dla wszystkich (więc o niczym) bo wszyscy o tym pisali?
Zresztą sam nie wiem, w końcu nie mam pojęcia na jakiej podstawie jakiś poeta
może być uznany za najlepszego? :)

Co do tych podręcznikowych - większość to po prostu Patrioci. Rymowali
to, o czym dziś mówi się po prostu w Sejmie a rano domniema w gazetach.
Opublikowano

Oj, no nie złość się tak! No coś Ty?!
Nie to miałam na myśli. Jesteś z pewnością świetnym Poetą - dla mnie należysz do czołówki światowej i co do tego nie mam wątpliwości.
Co do mojej ironii, chodziło mi o to, że stwierdziłeś, że piszesz tu po to, żeby nas - kiepskich grafomanów, jak rozumiem - pobudzać jednak do pisania, bo może się rozwiniemy pod Twoim wpływem? ;-) Tak to wyszło.
Ale naprawdę nie masz o co się gniewać! Marku, tak jak byś mnie nie znał! Przecież wiesz, że Cię lubię! I że mam niewyparzoną giembę! I że jestem prowokatorką z natury!
Wiem też, że wielokrotnie nie doceniasz sam siebie i stawiasz się o wiele niżej, niż należne Ci miejsce. Ty pewnie tego nie wiesz, ale ja wiem.
Co Ty taki obrażalski się zrobiłeś ostatnio? Kiedyś taki nie byłeś!
My z Małgośką ciągle się wygłupiamy i stroimy sobie tego typu żarty z siebie nawzajem, a także robimy sobie różne kawały i dowcipy. Bez przerwy praktycznie. I żadna się nie obraża na drugą. Chwilami śmiejemy się do łez.
Pozdrawiam serdecznie, nawet bym Ci dała buzi w policzki, ale się boję, że zwiejesz na tydzień. :-)
(Oj, tylko znów się nie obraź! Ja tak z sympatii sobie podżartowuję - nie robię sobie takich żarcików z ludzi, których nie lubię - zauważ; zawsze taka byłam).

Opublikowano

Wiersz jest dobry. No własnie, tylko zastanawiam się - czy to wiersz? Czy nie lepiej po prostu zrezygnować z podziału na wersy i zrobić z tego krótkie (nawet bardzo, ale jednak) opowiadanie. Myślę nad tym, bo mam być może nieco podobny pomysł na utwór i zastanawiam się jaka forma byłaby lepsza.

Arek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...