Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wiem co z czasem
za blisko przystawiasz
krzesło do stołu
ptak w klatce śpi
mimo że okno otwarte

sukienka obszerniejsza
zaprząta moje sny
gdy czasu nie będzie
spokój odpłynie
zieloną łódką

zrób tak żeby nie było
kim się zajmować
gdy już nam przejdzie
pierwsze w życiu
zauroczenie

Opublikowano

zrób tak żeby nie było
kim się zajmować
gdy już nam przejdzie
pierwsze w życiu
zauroczenie

Ta zwrotka jest znośna, bez waty cukrowej w stylu :

ptak w klatce śpi
mimo że okno otwarte
spokój odpłynie
zieloną łódką

Spróbuj pisać, Marusiu bez upiększania - wtedy jest piękniej... ; )

Opublikowano

Mrusiu miła,
nie ma takiej kobiety na świecie któraby sie nie bała ciąży, o ciąże, o partnera i potem ojca
to jest wpisane w macierzyństwo od zapłodnienia
z drugiej strony, jak się jest kobietą to szkodaby nie skorzystać z okazji
i zobaczyć jak to jest - stwarzać ludzi
a może już jesteś w ciąży?

jakoś przy takiej treści trudno mi oceniać formę
ale jak widzisz ruszyło mnie
pozdrawiam Ciebie i Janka Kosa

Opublikowano

zarumieniona

nie wiem co z czasem
za blisko przystawiasz
krzesło do stołu
czy
sukienka za obszerna
zaprząta moje sny

ptak w klatce śpi
mimo że okno otwarte

gdy czasu nie będzie
spokój odpłynie
zieloną łódką

a nam przejdzie pierwsze
zauroczenie

zmixowałam Maruś, soooooryyyyy
cmoook

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...