Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niczym nie wyróżniała się od leżących obok
jednak po nią sięgnąłem by w domu postawić
na stoliku przy nocnej lampce

ona zaś za to że ją wybrałem co wieczór
gdy gaszę światło szumem opowiada
na dobranoc mi bajkę

o głębinach barwniejszych od zorzy i tęczy
które ciemności rozjaśniają ukazując
kwitnące tam życie

ja zachwycony zasypiam przeniesiony
do cudownej krainy z jakiej na brzeg
wyrzuciły ją morskie fale

Opublikowano

Waldemarze!
Też kiedyś miałam taką "szumiącą morzem"...
często przykładałam do ucha...niesamowite uczucie...
potem gdzieś się zawieruszyła...
teraz odnalazłam pamięć w Twoim wierszu...
dzięki i pozdrawiam serdecznie:))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podoba mi się :)
pozdrawiam
kasia



Witaj Kasiu - cieszę się iż wiersz się spodobał.
A gramatyczna wzmianka- jak najbardziej tak.
Gdy wiersz trafi wyżej na pewno z twej rady skozystam.
Wielkie dzięki za poświecenie cennego i pozdrowienia
Słonecznej pogody życzę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Miło że ta lampka się spodobała - lecz jeszcze potrzebna
będzie muszelka która tak bajkowo szumi.
A to już więcej kosztuje moja miła - żartuje oczywiści-
Ciesze się bardzo z twych odwiedzin i pomachania w mą stronę.
gorąco pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Miło że ta lampka się spodobała - lecz jeszcze potrzebna
będzie muszelka która tak bajkowo szumi.
A to już więcej kosztuje moja miła - żartuje oczywiści-
Ciesze się bardzo z twych odwiedzin i pomachania w mą stronę.
gorąco pozd.właściciel
lampki i muszelki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cieszę się bardzo iż ten portret i wieczór pełen bajki przypadł Katarzyno.
Ciągle szukamy pomysłów na wiersz - a tu proszę bardzo- wystarczyła
mała muszelka i lampka by zapanował miły nastrój.
Dzięki za wgląd i kom.
pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cieszę się bardzo iż ten portret i wieczór pełen bajki przypadł Katarzyno.
Ciągle szukamy pomysłów na wiersz - a tu proszę bardzo- wystarczyła
mała muszelka i lampka by zapanował miły nastrój.
Dzięki za wgląd i kom.
pozd. szumem z głębin
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cieszę się że choć na chwilę ale zatrzymał - któż by nie chciał
zobaczyć tego piękna Judytko...i nastrojowego klimatu.
Wielkie dzięki za wgląd i kom.
miłej pogody życzę
ni ma zaco,wzajemnie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2Bardzo dziękuję! Piękno w życiu też boli. :) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...