Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na dłoni
zakorzenił się pejzaż

w powielonych źdźbłach
niczym skoszony cień układa się
zapach trawy
drzewa szumią nadzieją
że te styczniowe
nie odbiorą im wdzięku w tasowanym szumie
liściennego tarota

strumyk obmywa głazy
skąpane w naiwności wygładzenia
kształtów

kradnę wszędobylskie promienie
słońce dojrzało świetlistą pomarańczą

dłoń zahipnotyzowana moim oddechem

nie przewidziałam
siły grawitacji

Opublikowano

Pięknie namalowany obraz życia.
"drzewa szumią nadzieją
że te styczniowe
nie odbiorą im wdzięku w tasowanym szumie
liściennego tarota"
Wiersz płynie spokojnie, pozostawił mnie w zadumie,
nad losem człowieczym.
Serdeczności
- baba

Opublikowano

gra tu u Ciebie Bernadetto piękna muzyka i nic nie przeszkadza w zetknięciu z grawitacją.
Świetnie opowiedziany obraz. Czy naiwnie? Chyba nie, raczej niewinnie :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Myślimy nad pierwszymi wersami - czy jest to prawda "tout court"? Raczej nie. "Pejzaż zakorzeniony" tworzy dość osobliwe wyobrażenie samego "pejzażu", który "wrósł", stworzył wzór na dłoni, ba, coś na kształt tatuażu. Niech będzie, podmiot jest tylko świadkiem zjawiska, możemy uwierzyć mu na słowo. Czytamy dalej:
Trawa wskazuje na pejzaż powiązany z naturą, czyli w jej symbolice szukać musimy sensu. Motyw pór roku, który tutaj się przewija, (korzystając z tradycji literatury) - wskazuje zarówno na cykliczność życia człowieka, oraz na czas. Waloryzacje subiektywne przyrody zaczęły się dużo lat temu (np. Karpiński) i jak widać, trwają do dzisiaj.
Podmiot jest obserwatorem, refleksyjnym myślicielem, w dodatku wrażliwym. Poetycki opis przyrody, gdzie zaznaczony jest niepokój, naiwność, obawa. Podmiot "kradnący promienie" (słońce, symbol energii, ciepła, życia) stawia siebie w dość osobliwej sytuacji - z jednej strony to widz przedstawienia (tutaj pierwsza uwaga - tak ruchomy "pejzaż" na dłoni zdaje się być za mało statyczny jak na pejzaż ;), który staje się uczestnikiem, który, patrząc z kontekstu - dokonuje ruchy wertykalnego (najpierw patrzy na dłoń, potem [grawitacja] wbija się w nią. (przy okazji - wers: "dłoń zahipnotyzowana moim oddechem" jest do wycięcia, albo do całkowitej przeróbki). Można powiedzieć, że podmiot skłania się ku ziemi niczym "skoszona trawa" i tutaj rozjaśnia się treść wiersza - to jest o życiu, bo:
- "skoszenie" to obawa przed unicestwieniem, dość nagłym i brutalnym, a jednak potrzebnym (pamiętamy o kanonach europejskiej tradycji -Hezjod, Wergilusz - i tym, czym jest czas określony w przyrodzie)
- styczeń - zima to pora umierania, nadzieja - zaraz potem wiosna - odrodzenie
- strumień obmywający głazy - bardzo ciekawy wers, bo głaz jest naiwny, przekładając to na kontekst podmiotu, myślę, że mamy do czynienia z myślą o wiecznym pięknie, młodości, że strumień (przełóżmy to na czas) nie będzie niszczył tego naszego teraz. Niestety, siła grawitacji przypomina o sobie.

Zostawiam kilka myśli. Jestem na tak, oprócz jednego wersu ;)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzieki Michał za taaki wyczerpujący komentarz:)..odczytałes dokladnie intencje autorki;)...no juz teraz wiem , który wers do wycięcia;)...dłon zahipnotyzowna oddechem,miała świadczyc o obawie przed unicestwieniem, naruszalnościa tego, co i tak czasem mze wydawac sie ulotne, nietrwałe.Bo choc porzadek świata moze wydawac sie ,,trwale zakorzeniony'' jest to tylko złudzenie, nic nie trwa wiecznie;)...pozdrawiam;):):)
Opublikowano

bardzo plastycznie namalowana zaduma nad życiem, coś jak "ciche dumanie duszy"...pięknie Ci to wyszło i zgodnie z prawem natury... nic nie trwa wiecznie, uroda, wiedza i zdrowie są ulotne jak chwile...hmm, zmyśliłam się...tak melodyjnie zanusiłaś...dobry wiersz Beatko :))
Pozdrawiam serdecznie
- Krysia

Opublikowano

posród tych wsystkich zachwytów -
- napiszę, że nie dla mnie takie pisanie, nie piszę, że źle, ale po prostu nie lubię takiego "wierszowania", więc na temat formy i pozostałych "składników" nie wypowiem się, bo ciężko mi było przejść przez wiersz
- nie ta poetyka :)

pozdrawiam serdecznie
Marta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... :).. też to pamiętam i dlatego.. jestem Nata.
    • nie szukaj radości na siłę bo efekt będzie odwrotny bądź czuły kochany i miły a radość sama was dotknie :)))
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Przyjęty przejęty   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   W grona, również muzykantów, trzeba czasem przyjąć wakat stanowisk jest bowiem ogromnie niepożądany grono jak grono wysyła nam wszystkim zaproszenia i ma miejsce, bo zawsze ma, jakiś plan, jakiś egzamin   Do piastowania przyjmuje się tylko osoby przejęte które widzą, że sprawa jest ważna i wymaga naprawy które podejmą te wielce trudne ponad stany wyzwania by choćby ratować lub posprzątać upadającą przestrzeń   Przyjmujemy ponadto osoby nasze czyli przejęte mamy do nich pewność że będą walczyć w bandzie wiemy o nich niejedno, bywają pod naszym wpływem rządzą tutaj przeróżne mechanizmy szerokiej kontroli (ta teza też jest sprawdzona i pójdzie w czytanie)   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Wydawałaby się słuszną fraza nie bierzemy jeńców fraza tymczasem jak fraza nie opisuje aż tak reala urządzamy obozy, robimy różnych kadr zgrupowania nasi są tymi, nad którymi sprawujemy szeroką kontrolę   Zaliczamy tych swoich w przeróżne ważne poczety te są odmienne jak wielorakie podejmujemy działalności szereg poczetów jest mi jednak nieco przeto niechętna poczet uśmianych sprzedawców marzeń i snów bywa ok   Ten poczet zabawiany jest przez skoczny taniec dobra muzyka i doborowe towarzystwo tu przodują podryguje solidna grupa w blues rytm sztucznej myśli dyrygują tu i intelektualiści i komputerowi systemowcy   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Występuje jeszcze jeden istotny poczet – partnerski dama tylko przejętego przyjmie we własne posiadanie tego co pocieszy, tego który zaspokoi ach spełnieniem przeto ważnym jest by mieć do kogo się uśmiechać   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Tekst jak tekst tylko jest. Melodia jak melodia gra jedynie. Sen jak sen wymyśla rzeczywistość. Marzenia jak marzenia figurują by je spełniać.   Poproszę zatem certyfikat tęsknoty, samotności i impry!!      
    • wybaczam łatwo powiedzieć lecz sercem wybaczyć winę nie wróci co było przedtem  sklejony wazon już inny*   * sklejony wazon małżeństwo to cudowny kryształowy wazon załamujący światło w kolorach tęczy w którym kwiaty stoją w wodzie w przypadku zdrady to tak jakby z rąk wypadł i się stłukł owszem można go posklejać ale wody się w niego nie wleje a kwiaty będą najpiękniejsze ale suszone
    • nauczmy się siebie kochać a potem obdarzmy innych miłością nie tylko w slowach lecz sercem troską i czynem :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...