Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
montaż skrzydeł jest bezbolesny
szybki i dokładny
stała ilość piór
zasypiających przy płaczu nieba



zielenieją łuski na gałęziach skrzydeł
przebiegają błyski, wymarzenia
powietrze przechwala się smakiem

wiatr zawodzi w gałęziach skrzydeł
nie wie, jak zapełnić pustkę
po piórach zabranych ukradkiem
Opublikowano

bestia, nie o oczytanie tu chodzi, więc spokojnie :)
i o aniołach też to wbrew pozorom nie jest:P

zastanawianie się nad tym wolałabym zostawić, kiedy wyniosę to coś do Pe, teraz czekam na poprawki :)

baj

Opublikowano

gdybym nie chciała mieć zawracanej głowy, trzymałabym swoje tekściki w szufladzie ;P

tytuł jest roboczy, do zmiany
z "jednoaktówką" chodziło mi o to, że scena, jaką próbuję przedstawić, jest tak uboga w środki, że niewiele miejsca zajmuje

może jakieś propozycje tytułu?

Opublikowano

wiesz nie w mojej naturze sugestia, gdyz nie siedze w Twoim sercu. Ty jesteś pisarka, jam tylko pismaczek, więc nie magę ,tak mi mówi sumienie, a inni Ci pewnie doradzą. Zresztą wiersz jest oki jak jest zagadkowy i to go wyróznia.

pozdrawiam bestia

Opublikowano

ależ jesteście układni, cholera bierze! ;P

bestia, tu nie chodzi o moje sercowe wynurzenia, ja chciałam opisać pewien obrazek, więc nie wprowadzaj podziału "pisarz/pismak" bo nie ma po co
ale dzięki:)

Magda, a co to za anioł, który pozwala sobie gwizdnąć pióra?!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Twój tekst z brutalną szczerością i niezwykłą wrażliwością dotyka tematu niewidzialnych ran, jakie wojna pozostawia w człowieku. Już pierwsze zdanie – "Nie wrócił. Tylko jego ciało przyleciało samolotem" – kwintesencja doświadczenia wielu weteranów. Ciało jest obecne, ale człowiek, którym był, zginął gdzieś na polu walki. Ta myśl przewija się przez cały utwór. Obrazy, które fizycznie wręcz pozwalają poczuć stan bohatera. Scena mycia rąk jest absolutnie wstrząsająca - to obraz traumy i winy, której nie da się zmyć, bo nie jest na skórze, lecz "pod sercem". "Wewnętrzny, nierozbrojony ładunek" - to genialne podsumowanie stanu ciągłego napięcia, zagrożenia i poczucia bycia niebezpiecznym dla innych. Strach przed bliskością, by "nie przebić skóry". A "Cisza jako krzyk bez ust" - to jak PTSD – niemożności wyrażenia horroru, który nosi się w sobie. Znajoma moich rodziców przeszła koszmar PTSD u swojego męża, który wrócił z Iraku. On też nie wrócił. Wojna niszczy duszę, spokój człowieka. Ekran komputera jest idealnym symbolem bariery, której nie da się przekroczyć. On na nią patrzy "jak na cudowne światło, które nigdy nie dotrze do dna jego nocy" - zdanie pełne piękna i rozpaczy. Twój wiersz buduje empatię znacznie skuteczniej niż setki reportaży. Zmusza do myślenia o cenie, jaką płacą ci, których wysyła się na wojnę, a potem oczekuje się, że po prostu "wrócą". Niezwykły tekst, bardzo potrzebny, a zarazem piękny. Pozdrawiam. 
    • @huzarcFajny Twój wiersz, inspirujący. :)   "Gdy otwieram słownik To najczęściej robię A - psik" Pomyślał czytelnik Kichając na kurz wieków   "To most między nami" - Pomyślał słownik "Między moją mądrością A twoim kichnięciem Więc spotykamy się W pół drogi, Bo słowa to ... Pyłek unoszący się Między kartkami"
    • @tie-break A ja odebrałam Twój tekst inaczej. Pierwsza strofa jest świetna – "umyślnie było takie" brzmi jak oskarżenie rzucone w stronę rzeczywistości, jakby lato celowo nas wykluczało. "Chaszcze ani razu nie zagadały po ludzku" – piękny obraz przepaści między nami a światem natury, który nie chce (albo nie może) nam nic wyjaśnić. A my szarpiemy w desperacji aby jakiś sens wydobyć siłą, ale jesteśmy zamknięci w swoim języku, który nie sięga przyrody. Jest bardzo refleksyjny. Super!
    • chyba za dużo widzę w tym wierszu miłości, a mniej wojny... Ostatnio spodobało mi się słowo "doszczętnie" - tak piszesz według mnie. Pięknie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...