Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jezus z twarzą
groteskową
wgapia się
w tłum,
oczy wirują -
odnalazł swoją pasję...
Obłęd!

Noe
upił się w morzu
wina mszalnego
Wyrzucił dzikie zwierzęta,
do gardeł
skakały,
nożami wydzierały
kasę -
zostawił lwy.

Mojżesz z
półtoralitrówką
mineralnej w
plecaku niespełnionych
wbija paznokcie w
skałę Giewontu!

zakopmy talenty!
umarłe dzieci
wracają masowo
do domu
na hulanki...

Samson wyszedł
dom publiczny niedaleko...

budujemy Babel...
znowu nowy,
od wieków

Bóg w zaciszu
ziemianki
uczy się japońskiego...

Opublikowano

Moja wina. Twoja wina. jego i jej też... Każdego z osobna i wszystkich razem. Moja - ludzkości. Właśnie z tytułem miałam problem... ale mam nadzieję, że jest dobry.
hmmm... Książka telefoniczna? może chciałam za dużo zawrzeć, tyle myśli wpadało mi do głowy. Pomyślę o tym.
Dzięki, Pozdrawiam - Mea:)

Opublikowano

Jeszcze jedno

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wydaje mi się, że Bóg uczy się japońskiego, bo myśli, że może tym językiem w końcu do nas trafi... Nie musi, ale chce... więc może musi? Przymus wewnętrzny... W końcu miał nad nami czuwać i pewnie chciałby tego dotrzymać...
Opublikowano

Conajmniej ciekawy ten wiersz.
Bardzo dużo w nim ukryłaś, już na początku główny bohater jakby mówi nam o charakterze całego wiersza. Mimo to wcale nie był śmieszny, dobry efekt uzyskałaś :)
Masz talent do pisania łamigłówek :)
Musiałem dojść aż do 4 zwrotki, żeby dowiedzieć się o co właściwie chodzi. Wszystkie cudy naszej wiary przedstawiłaś w sposób grateskowy i zniekształcony. Wiara ludzi traci na sile, dlatego można dojść i do takiego wykrzywiania. Ludzie wyróżnieni przez Boga (oprócz Jezusa - to chyba jest błąd, że jest wraz z ludźmi - bo to także Bóg), nie służą nikomu, są opuszczeni i mogą sobie pozwolić na zmianę swoich czynów i charakterów.
Świat zepsuty, a skoro autorka poczuła się przynależna do tego świata, więc czuje się (z ironiczną pokorą) winna tych grzechów - stąd tytuł: "moja bardzo wielka wina".
Zakończenie jest świetne - jeśli chodzi o perfidne ukazanie całej sytuacji... (ten japoński - to oczywiście przykładowy (możliwy) powód wszystkich zdarzeń)

To moja interpretacja :)
Wiersz jest bardzo dobry i wart przeczytania i chwili zastanowienia :)
Gratuluję! ;)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

podzielam zdanie Sanockiego "Conajmniej ciekawy ten wiersz." choć przekombinowany

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie, nie - my przecież mamy być drugą Japonią :o)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
    • gdzie się obrócę lub dokąd pójdę to wszędzie żurek serwują mi żurek z jajami z kiełbasą ujdzie lecz ja rosołek wolałbym dziś   a w jednym barze wspaniałe chwile reklama głosi że danie dnia dziś żurek owszem lecz z krokodylem cymes rarytas każdy chęć ma   o takim żurku miss Gesslerowa to tylko może marzyć i śnić przemiła babcia lecz nie ta głowa jej taki pomysł nie może przyjść   więc korzystajcie drodzy z okazji bo jeszcze chwila i krótki czas już chcą zamienić na żurek z bąkiem lecz tego bąka kto złapać ma   a ja uparcie wolę rosołek z bukietem warzyw mięsko i pieprz gdzie wolne smaki bukiet zapachów i wołowiny kawałek jest     Uwaga: Wszelkie podobieństwo osób do sytuacji lub sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe    
    • gdzie mam szukać  by znaleźć kram w którym sprzedaje tajemniczy ktoś kto ma to czego szukam   szukam od lat po całym świecie chcąc odkupić to co zgubiłem co powinno być moje   czyli ostatnie niespełnione  które w dzieciństwie wywróżyła mi cyganka z tajemniczych kart  
    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...