Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Za gęsto, za. Sama lubiłam popełniać takie sploty ciasno tkane, ale ten, Panie Januszu, ciężko się czyta. A jak się już dobrnie do puenty, pozostaje w głowie wyliczanka pourywanych obrazów bez klamry, która by je jakoś trzymała razem, albo usprawiedliwiła, że się nie trzymają.

Pozjadane literki nasuwają na myśl, że autorowi też trudno się brnęło i chciał jak najszybciej skończyć wklepywanie. A jakby tak okroić do dwóch, trzech myśli, poddać puentę odrobinie kaligrafii..?

Pozdrawiam,
m.

Opublikowano

Poprzedni był o Niebo lepszy, ale tu masz dużo materiału żeby skroić następny dobry wiersz.
Widać, że wkładasz dużo emocji w to co robisz. Wielka wyobraźnia, bogate słownictwo.
Nie poprzestawaj na jednym temacie, spróbuj nabrać więcej dystansu, popatrz na wiersz jakby nie był Twój i popraw.
Biała chałupka schowana pośród malw ? To brzmi bardzo zachęcająco ;)) Czuję się zaproszona na grzane wino ;) Pozdrawiam z pluskiem.

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czasem przegrywam tę grę w zgrywusa. I tylko mam nadzieję, taką małą, płochą, że nikt mnie wtedy nie nagrywa i nikt się nie naigrywa, z tych ataków nagłych smutków.   Warszawa – Stegny, 20.10.2025r.    
    • @Arsis Była nadbękartem i gdy się urodziła jedna położna wyskoczyła przez okno a druga do końca życia była kołowata

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Świeżo malowany paznokieć złamałam, Chcąc pogłaskać cię ze współczucia po głowie. Jesteś szorstki, skarbie, glacę masz z agrestu, Krzywisz się, gdy cię całuję namiętnie.   Chociaż kłów nie wystawiam, jadem nie truję, Smoka nie widziałeś? później się umaluję. Patrzysz na mnie zza gazety tępo, Jakbym ukradła ci schabowego z talerza.   Do matki dzwonisz, gdy mleko mi z gara wykipi. Są dni, kiedy rozmawiamy po niemiecku, I takie, jakbyśmy byli sławnymi solistami W wiejskim zespole metalowym „Krzyk”   Córka przed nami się chowa pod stołem I z klocków buduje domek wariatów, A my w nim mieszkamy – tanim, bo bez klamek. Głupcze, naucz dziecko jeździć na rowerze!   I po gałęziach skakać – wie, jak z procy strzelać? Pokaż jej psikusy, niech sąsiedzi drżą ze strachu. Daj mi dokończyć szalik z włóczki pod choinkę. Obiecałeś kąpiel w stawie na golasa – i co? nici?   Do Egiptu już mnie nie zabierzesz na wielbłądy, Cioci z Ameryki nie zobaczę ani jej dolarów. Pozostały nam wycieczki do warzywniaka. Antoś, ty fajtłapo moja, ja cię kocham,   Choć życie nasze nie bywa lukrowane, W nim wszystkie drogi zbliżają nas ku sobie. Wystarczy, że rano budzimy się rozmarzeni... Mamy cały wszechświat do przemierzenia.  
    • @viola arvensis Chwytać każdą chwilę z lodu, lawy, szkła.. Przecież my na chwilę.. póki serce gra.   Pozdrawiam! Dobrego tygodnia!
    • @Leszczym  Michał Nie ma to, jak prosta droga do celu, szeroka jak rzeka :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...