Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Connais-je encore la nature? Me connais-je? -Plus de mots.
/Arthur Rimbaud – „Une saison en enfer"/


Zbrukano moje imię.

To, co wygadywałem na plaży,
zagrzebany w rozdrobnionym słońcu,
nie miało się spełniać.
Ja tylko przesypywałem zmyślone cierpienie
z dłoni lewej
do prawej.

Chciałem poznać jego dźwięk.
Spodziewałem się chóralnego szelestu, który koi zmysły.
Nie wystrzałów, karczemnej kanonady proroctw,
potępieńczych jęków.

Nieco przesadziłem. To prawda.
Wielmożowie Chrystusa drażnili mnie.
Obrzydzeniem napawały mnie ich wiecznie oślinione wargi.
Lecz nie dyskutuje się z psami Pana, lecz z nim samym.

De profundis Domine.

Lepiej mi było skostnieć
w lubieżnym chłodzie ardeńskiego świtu.
Zwarzyć się jak siano,
o którym zapomniał kosiarz.

Opublikowano

Ambitność intencji nie pozwala nie skomentować. Trzy dni ten tekst obracam. Nie to, że zły jest. Ale taki niedogotowany herbert.
Motto równie dobrze mogłoby być: chcesz wiedzieć o co biega, naucz się francuskiego matole. Zupełnie niepotrzebne takie zadzieranie nosa na czytelnika, są przynajmniej dwa genialne tłumaczenia "Sezonu w Piekle", aż szkoda nie skorzystać.
Wykonanie nie dało rady dotrzymać kroku ambicji. Ale plus za odwagę.

Pozdrawiam,
m.

Opublikowano

Pani M.
motto użyte jest w oryginale z kilku powodów -
- inaczej brzmi po francusku niż po polsku
- wiąże się z łacińskim cytatem z Rimbauda - De profundis Domine, który skrócił - pierwszy wers psalmu 130 = De profundis clamavi ad te, Domine
- ponadto cytowanie w oryginale wyraża szacunek i podziw dla autora tekstu i jest uprawnione jeśli cytujący zna język oryginału, nie ma nic wspólnego z kpiną z czytelnika - bo niby dlaczego czytelnik miłaby nie znać francuskiego
- proszę zwrócić uwagę, ze polskie wydania Rimabuda /te najlepsze/ są w wersji podwójnej = oryginał + tłumaczenie, ma to duże znaczenie akurat w przypadku Rimbauda - gdzie walory foniczne wiersza trudno jest odddać nawet w najlepszym tłumaczeniu

Dziękuję za lekturę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • (jakiś pomysł na dźwięk i głos?)   przeżyj to sam i w rytm się wczuj komponuj słowa i pójdź w ruch motyw przewodni zgasł zamknięty w skrzydłach motylich dźwięk zobaczyć znów w zapachu nut jesienny liść kolejny spadł i zimno tu w objęcia wpaść słonecznych dni i ciepłych rąk jak mgła co nie wie skąd przychodzi i cisza i śpiewu brak opuścił ptak ostanie gniazdo nawet dzień skracając krok rozmydlił cień a księżyc stłumił deszczowy szum nie przyszedł sen bo srebrny pył nie przymknął powiek nie walczę o okruchy dawnych lat o wilczy głód zgaszonych wspomnień z przestrzeni lat przypomnij jak było nam i ja zapomnę tę łzę rozstania nie pamiętam niewartych zapamiętania złych dni echo umilkło znów a jesień cała w złocie rozdana ostatnia karta    
    • Droga Mleczna jak skarb Alibaby błyszczy złowrogo i radośnie baby....baby ach te baby człek by je łyżkami jadł...   Bizmut. German. Wanad. Phobos i Dejmos jak sztandary zwycięstwa oplatają Czerwoną planetę kobiety są z Wenus a faceci z Marsa czy jest niesteta? niestety nie ma wyprzedano całą niestetę 47-310-xyz
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Kiedyś, jako dziecko chciałam zostać weterynarzem... bardzo chciałam. Poszłam z chomiczkiem do weterynarza. Leczenie droższe niż nowa sztuka, no ale ok. Chciałam się też dowiedzieć czegoś bliżej zawodu. Rozmawiam z nim o tych kwestiach... ile lat się uczyć, gdzie... itp Ale, kiedy usłyszałam, że lekarz zwierząt musi umieć zabijać... to świat mi się rozsypał. I już nigdy nie złożył się do poprzedniej wersji.  Doczytałam o świadkach Jehowy... mają interesujące rozwiązania w kwestach krwi... ale o dziwo transplantacja na "tak". Nie ma prostej odpowiedzi, to prawda. Chcemy być użyteczni, ale warto myśleć też nad tym, czy aby nasza użyteczność (organy), nie jest złą inwestycją.   Dziękuję za komentarz Pozdrawiam :)
    • @Natuskaa Karta dawcy nie jest wymogiem prawnym: ani sposobem na wyrażenie zgody, jednak jest zalecaną formą utrwalenia swojej decyzji. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja rozumiem, że jesteś w pełni świadomy tego, jak przebiega taka "operacja"... to dobrze. Z tego co wiem, teraz obowiązuje zasada domniemanej zgody na pobranie. Czyli, jeśli za życia nie określisz, że nie chcesz, to na stole mogą zabrać to, czego potrzebują.    Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)   ... to dziś... czy jesteśmy w stanie pozbyć się cudzych sądów... dać głos intuicji?    Dziękuję za ważny cytat. Pozdrawiam :)   Różne rzeczy można przeczytać na temat organów, które ktoś po kimś dostał i które go zmieniły. Czy człowiek w takim razie umiera całkiem, skoro jakaś część jego... czy może jego energia życiowa zostaje rozmieniona? Czy może spokojnie odejść? Piszesz podroby, ja bym tego tak nie napisała, myślę, że organy to nasze narzędzia wzrostowe. Jeden dba, drugi... czasami tak dba, że potem zrobi wszystko (czarny rynek) żeby sobie wstawić nowe. No niestety, ale tak to wygląda, niezależnie od tego, czy na sali czy w piwnicy... na końcu tego procesu zawsze stoi jakiś wykształcony w kierunku... "lekarz"   Dziękuję za te kilka słów od Ciebie Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...