Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w napięciu powierzchniowym
nie jestem najlepszy
wolę solennie i do szpiku
ze szpikiem
w szpiku

wszystko rozchodzi się o banał
ba! nał to ja łyżeczkę w oko wkładam
od konfitur od smakowania
rozchodzę się w zez i w żel słodki
od ległaś jednak od padłaś
podpowierzchniowo
przy okazji stereotypu
na kolana

po rosyjsku

Opublikowano

zapewniam ze swojej skromnej strony, że powinno być tak, jak jest, tj. rosyjskij i nie inaczej :) a o tiale nie będę się wypowiadać :)


(na marginesie)
takie to pewnie dziwne musi być... Poetą

[sub]Tekst był edytowany przez Marta Magdalena dnia 13-07-2004 18:55.[/sub]

Opublikowano

"wolę solennie i do szpiku
ze szpikiem
w szpiku"
szpikami to już dzieci w podstawówce się "bawią"...


"od ległaś jednak od padłaś"
to jest genialne! (nawet nie zapisuję bo zapamiętam)
...i dla mnie tylko to. reszta to nie moja bajka, ale nie załuję że przeczytałem.
pozdr.

Opublikowano

Bardzo ciekawie, ale do wyrzutki:

podpowierzchniowo
przy okazji stereotypu

albo do przeróbki:))

poza tym b. efektownie:

"i do szpiku
ze szpikiem
w szpiku '

ale nie umiem nic z tego wyczytać.

cmok




Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aniat. To intensywny, cielesny wiersz – balansujący między erotyką a mrokiem. Zmysłowość przeplata się tu z groźbą, namiętność z destrukcją. Tekst ma w sobie coś z rytuału: powtarzane wezwania „Poczuj mnie / Dotknij mnie” nadają mu wręcz hipnotyczny rytm, a zestawienie tańca, ognia i śmierci buduje aurę niebezpiecznej pasji.
    • Nie wskrzeszę Twych skromności śmiechów, dziś pełne smutku są moje usta. Nie tańczy już dobrych oczu rozpusta. A tyle w życiu zdarzyło się grzechów.   Motyli plam słonecznych zmierzchów, Czy Waikiki sny ukołysała u Źródła? Nie szukam-  już jest ta sama pustka. I ręce nie uspokoją wełnianych kłębów.   W niebie słychać anielski chorał. Czy tam są ziemskie rozkosze a prawd Teologa nikt nie rozdzierał?   Tulące serca jeszcze zaproszę, Cienie rozbiegane ktoś wełną przeorał, pozbieram, a potem o miłość poproszę           *Miłość w prawdzie. Benedyk XVI.        
    • Nasz grzech wspaniały świat cały obiega, Aż hen wysoko pod chmury sięga. Bóg spojrzał z góry i rzekł z uśmiechem: "Głupota wasza niech leci z echem, Niech sobie fruwa gdy brak rozumu, Tylko mi w niebie nie róbcie szumu."   Ispiracja: wiersz Harasymowicza.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      fot.@Monika Fleming Poczuj mnie - miarowo, zmysłowo.   Poczuj mnie - rytmicznie, psychicznie.   Całuj mnie, jakby jutro nie istniało.   W szalonym tańcu, w krokach na dwa, jesteśmy razem — ty i ja. Wypinasz torsem swoją siłę i nawet nie wiesz, że zaraz zginiesz.   Dotknij mnie - drżąco, gorąco   Dotknij mnie - namiętnie i pięknie.   Porwij mnie, zabierz mnie całą.   W szalonym tańcu, w rytmach ognistych, to ja prowadzę nasze zmysły. To ja decyduję o twoim lęku, znam drogę do piekła, w ogniu i dźwięku.
    • @andrewNieśmiałość w roli głównej - pięknie.    serca bicie przyśpieszało gdy twój głos usłyszało A serce chyba niesmiałości nie słucha. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...