Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

umówiłem się na spotkanie
chciałem odczytać godzinę
na dziwnym zegarze
musiałem stanąć na głowie

śnieg zasklepił moje oczy
dzieci wetknęły w usta marchewkę
węglami zaguzikowały kurtkę
zostałem śnieżnym bałwanem

aby stopnieć będę czekać
może wiosna przyjdzie
stopnieję i spłynę do morza
tam dopiero się spotkam

z delfinami
oceanicznymi przybyszami
które też chcą spotkać z nami

Opublikowano

Kochani!
Chęć spotkania jest bardzo ważna, bo a nuż wyniknie z niego coś ciekawego. Ten banalny tekst powstał, jako odpowiedź - groteska na przeczytany wierszyk, gdzie autor pisze, że "zegar odwrócił się o sto osiemdziesiąt stopni", ot i cała historia.

Dziękuję za uwagi i pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do tego momentu znakomicie!
po tem mniej, co tam mniej, klapa...

balwan niepotrzebny, bo oczywisty
nie bardzo rozumiem dalszego rozwoju wydarzen, jesli od poczatku chodzilo o spotkanie z delfinami to ok. ale liczylem na cos ciekawszego, delfiny sa ok., ale wyszlo tak jakby PL po "zbalwanieniu" zgubil mape i poszedl w nieokreslonym kierunku
skupilbym sie na spotkaniu

Darz Bor serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Mam taki cykl przemyśleń i zdaję sobie sprawę, że to męczące, ale w końcu pewnie mi przejdzie na jakiś czas:) no, ale cóż świat się trochę rozpada, trochę bliżej niż dalej, dlatego wypada mi jakieś epitafium skroić. Dzięki za czytanie i pozdrawiam:)
    • @Arsis np. Mnie:) nawet w chorobie potrafię coś zrobić, jest gotowa kapustka, mleku moczy się pierś:) akurat to nie robię dla siebie, może spróbuję:) jak tam podboje komet?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97   wiersz pełen smutku, ale i piękna metafor : "Twój dotyk był miękki jak zmierzch, a jednak przecinał myśli jak ostrze sensu, który się wymyka.” - to cudowne zestawienie łagodności zmierzchu z przeszywającym bólem "gdzie czas zwijał się w sobie jak ranne zwierzę.” - to bardzo zmysłowa i bolesna personifikacja czasu. jest to studium stanów lękowych i depresyjnych, w których podmiot liryczny balansuje na cienkiej linii między życiem a egzystencjalnym zanikiem, walcząc z personifikowanym cieniem, który definiuje jego rzeczywistość. Nika. zostaję z pełną podziwu duszą.....
    • @Annna2 Ten wiersz ma w sobie piękny, dwoisty oddech. Najpierw słyszymy głos ziemi, tej bardzo konkretnej,  ozdobionej sensualnymi wrażeniami. To świat bezpieczeństwa i pamięci. Potem otwiera się druga przestrzeń zdefiniowana przez mitologiczne figury i przemawiające przez nie odwieczne opowieści o świecie. A na końcu mamy pęknięcie, między miłością do życia i świata a lękiem przez dniem, jego ogromem.
    • @hania kluseczkaDziękuję! Rzeczywiście świetne są te wiersze - pierwszy jak makabreska, uśmiałam się! Ale drugi -  to próba zachowania człowieczeństwa tam, gdzie odebrano je wszystkim. A dziecku  mówi : "baw się, Kochanie". Przywołał mi na myśl film "Życie jest piękne".  Wcześniej znalazłam tę stronę, nie mogę długo z niej czytać, bo zaraz łzawią mi oczy - przez agresywny kolor. Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...