Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

portret węglem


Rekomendowane odpowiedzi

płacz

umiera się w końcu tylko raz
więc łez mi nie żałuj
co bronią się śmiać
i dni policzonych
i godzin
i gwiazd

***

nie żałuj dotyku co wstydzi się płakać
i nie wie czy tańczyć czy milczeć w pościeli
i słów które mówią o chabrach i makach
(ktoś ciszą gdy spałam powieki wybielił)

i pokój się zmienił kontury obrazów
rozmyły się całkiem jak plamy w pamięci
poczułam że gonić nie muszę już czasu
bo on mnie dogonił i jestem pomiędzy

kukułka zegara umarła niedawno
wskazówki stanęły i jakby czekają
że wrócę na łąki gdzie tyle się działo
gdzie świerszcze nam grały w duetach sopranu

i trochę jak szklanka stłuczona przed chwilą
nie widzę powrotu choć ciągle tu jestem
więc pochyl się proszę nim noc zacznie stygnąć
w źrenicach swój portret rozrysuj jak węglem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...