Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Maria-Jolanta Embst napisał:

Oj poszlo by sie poszlo na taki spacer... ale sie spoznilam, bo juz caly pochwalny chorek chetnych sie utworzyl. Wiersz piekny i nie pretensjonalny. Radosc czytac. M-J.E

To miłe kalendarzyk jest - są jeszcze wolne zimowe wieczory
zapraszam na poetycko-wirtualny spacerek
:)))
pozdrawiam Jacek

Dziekuje za slowa otuchy ale na wirtualny specerek brak mi odwagi i boje sie co by mnie pejczami nie zachlastano. Mieszkami poza Krajem od 20 lat, pisze wiersze z tesknoty za jezykiem polskim, bo niemiecki wychodzi mi tym najbardziej nieszlachetnym wyjsciem, ale ze smutkiem stwierdzam wlasne ubostwo jezyka i podziwiam i sie nrozkoszuje tymi wszystkimi cudownymi wierszokletami na tym portalu. Pana jezykiem - poezja tez. Dzieki za mile zaproszenie. Pozdrawiam i czekam na nastepna uczte dla duszy stesknionej... M.-J.E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiem coś na ten temat
rodziny wyjeżdżające do Niemiec w drugim pokoleniu powinny zapomnieć o swoich korzeniach i języku - szczególnie dotyczy Polaków pozdrawiam
życzę i zachowania języka polskiego
Pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Michale z przyjemnością napisz mi w pw
a uwagi wal ja się nie obrażam wiem że nie wiem

Pozdrawiam Jacek

Z przyjemnością przedstawiam wątek - "potrzebni poeci" na forum dyskusyjnym :)

A co do uwag, to nie są to jakieś straszne uwagi ;)
Opublikowano
Siąpi śnieg warszawski,
ciężki, cierpki, cienki,
pójdę ja na kawkę
z grudniowym Jacentym.

Na kawkę-ploteczkę,
z mleczkiem ciepłe kofi,
by wręczyć książeczkę,
która śnieg roztopi.


Nie zapomnij, Jacku, zgłosić się po odbiór tomiku Boskiego!

A Twoja tutejsza piosenka bardzo mi się podoba: melodyjna, prosta, ładna, śpiewna, można tańczyć przy głośnym czytaniu.
Pozdro!
Oxy. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no właśnie aż mnię głupio - wyszło jak oferta matrymonialna ;))
pozdrawiam Jacek
niech Cię głupio nie będzie ;-)....mało takich po świecie chodzi, co na spacer wierszem zapraszają...w mojej bajce, co prawda paru takich się znalazło, ale nie warci byli świeczki!!!....buziam ;.)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 7. Narodziny wichru (narrator: perski kancelista)   1.   Wieść z Hellady — Macedończyk zwyciężył. I nikt się nie zdziwił.   2.   Święty Zastęp umarł jak trzeba. Reszta — jak zwykle.   3.   Mówią, że nadszedł pokój. To tylko cisza przed wichurą.   4.   Filip — wódz, który zna wartość ludzkiego błota.   5.   Zbyt wiele zwycięstw bez ceny — bogowie upomną się później.   6.   Trzeba pogratulować, nim zaczniemy się bać.   7.   Coś się rodzi na Zachodzie — zbyt pewne siebie.   8.   Być może to nic. Być może początek końca.   cdn.
    • @KOBIETA też jestem piękna:)  @infelia musiałabym dorobić drugi talerz, bo za mało by było:) nie ma co zmywać, tylko opłukać w wodzie:)
    • Z kominka dym unosi się kłębami, Na salony się wdziera, cugu brak? A cóż to? noga zwisa nad paleniskiem. Dziadek z babcią, wnuki z nimi,   O kocie i myszy nie wspominając, Ciągną, ile sił starczy: i raz, i dwa, i trzy! Bum! padają na plecy, a przed nimi dziwoląg W czerwonym kubraczku wypada.   „Hu, hu, hu!” – zakrzykuje – „niosę niespodzianki!” Oj, bidulo, skąd się wziąłeś taki usmolony? Brodę masz przypaloną, portki w strzępach, Co tam masz na plecach? worek piasku?   Nie mów, że prezenty, pokaż, nie bądź chytry, Komisyjnie otworzymy, rach-ciach. O! fajowo! jest ciuchcia, dziadek już się cieszy. Łyżwy, moje, moje! – Emilka piszczy.   Sweter w bałwany… głęboka cisza zapada. Jest i paczka, a w niej model pajęczyny Do sklejenia tylko dla wytrwałych, Napisano drobnym druczkiem na odwrocie.   Szalik, dziwnie długi, jakby dla teściowej… Pomarańcze i orzechy, jabłko i migdały, Piernik nawet nos podrażnia… apsik! Tylko tyle, a gdzie auto i rowery?   Miał być jacht i karnet na siłownię, lot balonem I safari po Afryce dzikiej, niezbadanej. Stasiek, kartkę bierz i pióro mi w te pędy Skargę oficjalną podyktuję do Rovaniemi!   W tym zamęcie, nie mówiąc zbędnego słowa, Gość zdjął czapkę, brodę, wytarte szaty I nagle stał się zwykłym, starym człowiekiem, Co patrzy na tę chciwość ze smutkiem.   „Prezentów dałem w bród, lecz wy nie pojęliście, Że najcenniejszym darem nie jest rzecz żadna, Lecz radość świąt, wasza bliskość, czułe słowa I ten widok was wszystkich, jako rodzina zgodna”   Zanim zdołali jęknąć, rozpuścił się w powietrzu, Jak zapach ulotny, ledwo nosem uchwycony. A pod choinką rozświetloną, w miejscu na prezenty, Kartka została z napisem: „podarujcie sobie siebie”  
    • @violetta Do tego zdjęcia trzeba jeszcze domalować mój widelec! Gary pozmywam.
    • Spisuję wszystkie smutki nigdy niewysłane łzy są znaczkami adresat między wersami listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce poczta zgubiona prosi o nowe nadanie łzy są znaczkami adresat między wersami donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie poczta zgubiona prosi o nowe nadanie tak żeby trafić do serca postrzelonego donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie listem bez błędów który istnieć nie potrafi tak żeby trafić do serca postrzelonego a może samo siebie zakochaniem zbawi listem bez błędów który istnieć nie potrafi dostarczę sobie priorytetem nadzieję a może samo siebie zakochaniem zbawi cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listem bez błędów który istnieć nie potrafi spisuję wszystkie smutki niewysłane cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...