Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem kobietą zakochaną w muślinowych książkach
ze szczelnie sklejonymi kartami. w grubych warkoczach
swojej córki która przyjdzie na świat za lat dziesięć.
mam zniszczone od deszczu paznokcie. od wody. bo ta
pozwala mi zapomnieć.

byłeś młodym mężczyzną z gałązką wanilii na włosach
o soczystych ustach zamarzniętych przez wiatr.
widziałeś w oczach tę zieleń która widnieje
na ścianach naszych zmarłych przodków.


będziemy młodym małżeństwem. niemym.
o miłym lecz natarczywym sposobie istnienia.
teraz albo nigdy. decydujmy
zanim ktoś zgasi słońce.
mówiłeś.

rozpoczęłam wojnę ze sobą

Opublikowano

eh..zawsze wiedziałam, że do pisania ckliwości ja się nie nadaje
zawsze wiedziałam, że do mówienia ckliwości się nie nadaje
i do obrazowania też nie nadaję się ja!

ma pani racje dzie wuszko, z moich ust wszystko co słodkie wyjść nie może bo brzmi dziwnie i tandetnie..
chłopak też mówi, że kiedy jestem miła to albo coś się święci albo chcę pieniądze:|

też mi zrządzenie losu..

ciepło pozdrawiam:-)

Opublikowano

ależ oczywiście, że moje umiejętności są słabiuchne !
ze mnie przeca zwykła amatorszczyzna
ale się próbuje...
się wiersze wkleja- jeden lepszy drugi gorszy...
następnym razem będzie lepiej- obiecuje:-)

a swoją drogą (muszę się pożalić) ostatnio jakoś nic mi się nie klei...:|

Opublikowano

grube warkocze dziewczynki zza dziesieciu lat poruszaja mnie, bo mysle czasem w podobny sposob. Jest Panna blizej malzenstwa niz sie jej wydaje, bo czuc tu perspektywe i odpowiedzialnosc. Ale "skory" latwo nie nalezy sprzedawac, musi sie najpierw odpowiedni kawalir znalezc, a jak jest to niech nie cygani tylko sie wykaze!!! popieram :)
podoba mnie sie ten wiersz
Darz Bor!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...