Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"konopielka" z wariatkowa ?


Rekomendowane odpowiedzi

Zaczęło się źle. Nie tylko fryzjerka spieprzyła włosy.
To nie to, że dopiero teraz.
Tym razem wszystko cuzamen
narosło do niemożliwego,
wyglądem przypominam
znajomego

I jeszcze ta cholera mała i sprytna kotka
zamieszana w sianie po opłotkach
maku z popiołem. Miesza ozorem aż pył leci.
Rozumiem, przyzwyczajenie i tym podobne.
Nie sposób znaleźć sposób na zmiany,
drobne.

Spokojnie?. Nigdy nie będzie,
gdy baba po kolędzie.
Nienormalnie tak żyć,
beż życia poddawać się tej
babskiej modzie

Zacznę od początku.

Porzućcie strach
tu tylko o wiersze chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bardzo na gorąco: fajnie się czyta, myślę, że teraz
duuużo lepiej, w każdym bądź razie - wg. mojego odczucia.
Troszkę mnie gniecie to: "z konopii znajomego."
Może jednak odwrócić i :"znajomego z konopii"? Pal licho rym końcowy,
który tutaj nie jest konieczny.
Więcej na razie nie widzę, jeszcze wpadnę, teraz pichcę.
Pozdrawiam serdecznie
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peel histeryczny, peel nieogarnięty. i wszystko było by w porządku, gdyby jego lamenta dało się bezproblemowo (a przynajmniej w strefie formicznej, tj. składnia, interpunkcja itp.) odcyfrować.
i jeszcze puenta - ni gruszka to, ni pietruszka. - co dziś na obiad? - och, jak Ty nie rozumiesz kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na scenie poeta i szyba   Dialog : Poeta : „ Moja poezja jest pogodna i świetlista.” Szyba : „ A ja  ukazuję słońce, kwiaty…” Poeta : „ Żadna zasługa.”                                      * Z widowni leci kamień i rozbija szybę. Poeta : „No proszę.”                                                                            *   Na scenie dziwoląg. Jest pucułowaty, ma zieloną głowę.  Posiada złoty zegarek i trzyma figurę szachową.  Na koszuli ma krzyżyk. Posiada pomarańczowe zezowate oczy,       przewraca  nimi. Wydobywa grzmoty…                                                                                                       *   Występują anioł  i diabeł.   Dialog : Anioł : „ Wielu ludzi sprowadziłem na właściwą drogę i zaopiekowałem się.” Diabeł : „ Ja niejednego zgubiłem.” Anioł : „ Jestem patronem :  mądrości, piękna , taktu.” Dialog : „ A ja grafomani, szmiry.   Potem śpiewają : Satyra, satyra, satyra - udana z nas para ? Bis :                                                                  *   Kurtyna jest zasłonięta. Za nią słychać tango, młoty, mysi pisk… Padają słowa : „czuję, rymuję, wytrzymuję.”   Po chwili wchodzi na scenę różowy jegomość, niesie zieloną czapkę i trzyma laskę.          
    • krzychu był tylko częścią mojego dzieciństwa a jednak bez niego zabiłbym pół siebie   wciąż gramy na zarośniętym boisku w środku lasu może dojdzie jurek i będzie po równo   wspomnienia nie zastygają bez powodu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @m1234 :D Wiadomo, to stopy mają kontakt z podłożem, ale bez siły mocnych nóg małe kobiece stópki niewiele by mogły ;) Dziękuję i życzę nastroju z wyższych pięter :)         @Marek.zak1 Masz rację, ale bywa, że złe nas zbałamuci (świetnie potrafi udawać, można się naciąć) i dostanie się na naszą ścieżkę, wówczas pozostaje nam walka i oczywiście - zwycięstwo :) inaczej, jak piszesz, może nas zdeptać :( Ponoć dostajemy na naszą miarę, więc w tym nadzieja. Zdrówka również          @andreas :) odpowiedź u Marka, dziękuję     @Domysły Monika :) podziękowania
    • @andreas dziękuję za kolejną refleksję. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...