Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolejny raz coś tracę
unikam myśli, nie słucham uczuć
Zamykam oczy na twój niemy krzyk.
Dlaczego kłamiesz?
Udajesz kogoś kim nie jesteś?
Ona też Cię nie słucha...
Cały czas gra
pociąga za sznurki twych emocji
w teatrze zycia ,które Ty..
chcesz lub musisz jej dać...
dlatego,że nie widzisz innego wyjścia.
Dotknij naszych uczuć
nie bój się kochaj i bądz kochany
nie trać kolejnego dnia
jak ja bładząc mroku
niepoukładanych myśli...
Powiedz kocham po raz ostatni
w skończonym etapie życia i...
po raz pierwszy w nowym...
KOCHAJ

Opublikowano

żeby pisać o miłości, trzeba naprawdę UMIEĆ pisać... to jedno z trudniejszych zadań, napisać dobry wiersz o miłości.
w tym wierszu wpadłaś po uszy w banał, który niejako wpisany jest w powtarzane słowo "kocham", ale nie tylko przez to:
- po pierwsze - zauważ jak ubogie jest słownictwo, którego uzywasz: ciagle te same słowa tj. tracę, mysli, nie słucham, uczuć, nie słucha, życia, uczuć, nie trać, myśli, życia... czy język polski zawiera tak mało słów że w tak krotkim utworze muszę się one powtarzać??
- po drugie - dobór słów. Są słowa, które są tak zużyte że uzywanie ich w wierszu w zbyt dużej liczbie obniża jego jakość. To mniej więcej te które użyłaś a ja wymieniłam.
- po trzecie - niektóre wyrażenia są nie do przyjęcia np. "zamykam oczy na twój niemy krzyk" - jest tak telenowelowe, że mam mdłości na jego widok; "pociąga za sznurki twych emocji
w teatrze zycia" - motyw teatru to jeden z koronnych, dlatego staramy sie wymyślać coś oryginalniejszego. Jest ich jeszcze sporo, w zasadzie trudno znaleźć coś ładnego, poetyckiego, świeżego. Musisz sprobować pisać tak jak jeszcze nikt nie pisał, a to powyżej jest tak sztampowe że w internecie sa setki takich.
pozdr aga

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

A może wyznanie kogoś ze "straconej" pozycji tak właśnie wygląda. Tam, gdzie rozpacz, zawsze wkradnie się trochę chaosu. To, co wychodzi z nas szczerze, nie zawsze pasuje pod publiczkę. I po co taka ostra krytyka, nigdy nie wiadomo, czyj pomnik przetrwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...