Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wciąż stoisz przy oknie
wydobywam się z twojego cienia
wszystkim co zdążyłaś sprzedać
oddać ubogim lub
rozrzucić po podłodze
złoto i srebro w którym
nie możesz się odnaleźć

odchodząc daleko
we mnie znajdujesz pogryzioną gwiazdę

przez niewygodne atmosfery
stajemy się kometą aby stwarzać zachody
nie do spalenia

po każdym wschodzie
coraz bliżej mi do wszechświata
zwartego w tobie
kiedy stoisz za firaną

dotkliwie rozproszona

Opublikowano

wciąż stoisz przy oknie ---> tu sobie przestawiłam jakoś takoś :-)
wydobywam się z twojego cienia
wszystkim co zdążyłaś sprzedać
oddać ubogim lub
rozrzucić po podłodze
złoto i srebro w którym
nie możesz się odnaleźć

kiedy odbijasz jaskrę krajobrazu -----> tu takie mataforyczne brzydactwo wyszło :)
odchodząc daleko do siebie ----> znów przestawiłabym
we mnie znajdujesz mały paproch ----> paproch brzmi "paproszaście" brzydko, hihi :)
zbity w to co przeżyłem przed chwilą ----> katastrofa :-)
zaraz potem

stajemy się kometą aby stwarzać zachody
nie do spalenia

po każdym wschodzie
coraz bliżej mi do wszechświata
za firaną mgły -----> kolejny metaforyczny potworek :)

zagubiona
stoisz co rano zaklinając niepewność --->to zaklinanie niepewności? sama nie wiem...



do generalnego remontu, bo w tym kształcie nie trawię ;-)

całuski :*
Marta

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W tym wierszu wyczuwam niebywałe zagubienie i empatię; czarujące relacje międzyludzkie.
Taka tęsknota za harmonią; wyobcowani, wybici (innością, wrażliwością nieprzecietną) z orbity doczesności właśnie - taki filozoficzny, kosmiczny kamień - życzenie, może pragnienie; "tak w niebie, jak i na Ziemi"

Wiersz zatrzymuje i wyzwala silne emocje - umiejętna liryka osobista z akcentem przemyśleń egzystencjalnych - takie poszukiwanie swojego własnego wszechświata - tu i teraz, w obliczu niemocy i strat i ogromne przesłanie(potrzeba) dla poszukiwania razem właśnie - dzięki wspomnianej empatii, wzajemnego zrozumienia i wypełniania/spełniania się.

Ciekawy, nietuzinkowy tekst.


Pozdrówki :)
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W tym wierszu wyczuwam niebywałe zagubienie i empatię; czarujące relacje międzyludzkie.
Taka tęsknota za harmonią; wyobcowani, wybici (innością, wrażliwością nieprzecietną) z orbity doczesności właśnie - taki filozoficzny, kosmiczny kamień - życzenie, może pragnienie; "tak w niebie, jak i na Ziemi"

Wiersz zatrzymuje i wyzwala silne emocje - umiejętna liryka osobista z akcentem przemyśleń egzystencjalnych - takie poszukiwanie swojego własnego wszechświata - tu i teraz, w obliczu niemocy i strat i ogromne przesłanie(potrzeba) dla poszukiwania razem właśnie - dzięki wspomnianej empatii, wzajemnego zrozumienia i wypełniania/spełniania się.

Ciekawy, nietuzinkowy tekst.


Pozdrówki :)
kasia.

dzięki za tak głęboką przychylność

uszanowanie /

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   To tylko i wyłącznie pani uczuciowa wiara, która nic nie ma wspólnego z realną rzeczywistością, zresztą: do pani - jako do osoby ograniczonej intelektualnie - nigdy nie dotrze, iż miałem chrzest, komunię i bierzmowanie - mam bardzo złe doświadczenia z wyżej wymienionymi sektami i to samo dotyczy świadków jehowych - oni też są chrześcijanami, poza tym: nie jesteśmy na - PER TY - brakuje pani kultury osobistej, powiem coś pani: nie tak dawno czytałem na Onecie (niemiecka firma multimedialna) - słowiańscy poganie składali ofiary z niewinnych ludzi - tak brzmiał nagłówek, po prostu: niedaleko Płocka znaleziono w ziemi kości dorosłej osoby, dziecka i koński - łeb, jednak: kiedy archeolodzy dokładnie zbadali sprawę - był to niemiecki misjonarz z małą dziewczynką (pewnie pedofil) - mając wcześniejsze doświadczenia z takimi ludźmi - pogańscy słowianie w samoobronie wyrżnęli tych hipokrytów, nomen omen: instynktownie ratując małą dziewczynkę - gwałconą niewolnicę i pochowali w ziemi z szacunkiem - ciało konia wzięli jako pokarm - koninę, prócz - łba...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      dziękuję :-)       Dziękuję @ViennaP @Rafael Marius :-)  
    • lubię gdy szukasz mnie przez sen wpółświadomie błądzi czułość   w opuszkach tyle słów   śpij niech trwa nasz senny dialog    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...