Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z placu na rozdrożu
zsuwam się kamiennym zmierzchem
stare drzewa jak przyjazne żebra
i mostek złamanych serc

pod nogami jesień
ciężkie krople chłoną kurz
jęk żelaznych bram zieleni
rynsztokiem spływa potok słów

ostrze krzyku tnie zgniłe powietrze
światełka w latarenkach
pamięcią płonie przestrzeń

aleją dni
schodzę
przecież nie ja.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Peel schodzi w dół! Wow! A umie też cofać się do tyłu i skakać do góry?

Pleonazm. I to w dziale Zet.

oj tam, grzech z rodzaju ciężkich?
jakoś poprawię...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mostek serc, bramy zieleni, potok słów, ostrze krzyku, aleja dni - pięć metafor dopełniaczowych w krótkim wierszu. A mamy tu jeszcze rozwinięcia: "żelazne bramy zieleni". Tylko "mostek złamanych serc" bym próbowała ocalić. Może popróbować pracy ze stylem, np.:trzeci wers:
drzewa przyjazne jak stare żebra - nie sądzisz, że zmienia się głębokość przekazu?
Sporo pracy przed tobą, Bea. Póki co - amatorszczyzna, przykro mi.
PS. kurcze, a może więcej poczytać, może na początek uznaną poezję?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam :)

masz rację, jak czytam to faktycznie wiersz jest przełdowany metaforami, ale wiersz powstał z marszu, to moje takie skojarzenia, które być może należałoby trochę "ogarnąć" a brak mi chyba do tego warsztatu.

co do żeber, to Twoja wersja zmienia znaczenie i wolę pozostać przy starych drzewach
co do amatorszczyzny, to fakt jestem amatorem, dopiero próbuję pisać "na poważnie" cokolwiek to oznacza.

dzięki za uwagę :)
pozdrawiam
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawe kto tak krzyczy? Co wykrzykuje wiadomo: rety co tu się wypisuje!

ciekawe?
a co zwykle krzyczy o zmroku?
tylko cisza?
a byłeś kiedyś wieczorem w Łazienkach??

pozdrawiam :)
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)
czytam Wasze wiersze, są żywe, aktualne, dlatego podoba mi się ten portal.
zapewne mam duże zaległości w literaturze.

dzięki i pozdrawiam
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam :)

masz rację, jak czytam to faktycznie wiersz jest przełdowany metaforami, ale wiersz powstał z marszu, to moje takie skojarzenia, które być może należałoby trochę "ogarnąć" a brak mi chyba do tego warsztatu.

co do żeber, to Twoja wersja zmienia znaczenie i wolę pozostać przy starych drzewach
co do amatorszczyzny, to fakt jestem amatorem, dopiero próbuję pisać "na poważnie" cokolwiek to oznacza.

dzięki za uwagę :)
pozdrawiam
/bea
Nie chodzi o ilość metafor - wiersze wielowarstwowe mogą być w całości jedną wielką metaforą.
Chodzi o obciachowy rodzaj metafor dopełniaczowych, zwanych w slangu poetyckim dopełnieniami.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam :)

masz rację, jak czytam to faktycznie wiersz jest przełdowany metaforami, ale wiersz powstał z marszu, to moje takie skojarzenia, które być może należałoby trochę "ogarnąć" a brak mi chyba do tego warsztatu.

co do żeber, to Twoja wersja zmienia znaczenie i wolę pozostać przy starych drzewach
co do amatorszczyzny, to fakt jestem amatorem, dopiero próbuję pisać "na poważnie" cokolwiek to oznacza.

dzięki za uwagę :)
pozdrawiam
/bea
Nie chodzi o ilość metafor - wiersze wielowarstwowe mogą być w całości jedną wielką metaforą.
Chodzi o obciachowy rodzaj metafor dopełniaczowych, zwanych w slangu poetyckim dopełnieniami.

rozumiem, nie wiedziałam, że to obciach. jeśli zechciałabyś poświęcić mi jeszcze chwilkę, to może podpowiesz mi, jak powinny brzmieć te wersy? obiecuję też pogłówkować samodzielnie :)

dzięki :)
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pora jest świetna - maluję sufit w sypialni, ale ok, tak na szybko:



Z Placu Na Rozdrożu Agrykolą
zsuwam się kamiennym zmierzchem
stare drzewa przyjazne żebra
i mostek złamanych serc

pod nogami jesień
skrzypią zielone bramy
ciężkie krople chłoną kurz

wartkie słowa spływają rynsztokiem
zgniłe powietrze tnie krzyk

budzą się światełka w latarenkach
i pamięć płonie

aleją z dni
schodzę

przecież nie ja.




A teraz Ty się martw co dalej :-))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Dziękuję Ci za ten piękny, przemyślany komentarz. To, że dostrzegłaś to powiązanie dress code'u ze stanem ducha - świetne. Że nosimy emocje jak ubrania, zmieniamy je, dopasowujemy, a czasem po prostu nie mamy wyboru. Twoje pytanie o nagość jest niezwykle trafne i poruszające. Masz rację - może nagość byłaby odpowiedzią, stan, w którym nic nie uwiera, nie deformuje, nie zniewala. Ale jak sama zauważyłaś - wtedy jesteśmy tak bardzo bezbronni. I może właśnie dlatego zakładamy te sukienki, nawet jeśli uwierają? Bo bezbronność bywa jeszcze cięższa niż ołowiana podszewka? To paradoks - nosimy ciężar, żeby nie czuć jeszcze większej kruchości. Twój komentarz dotyka czegoś bardzo istotnego - tej granicy między autentycznością a ochroną. Gdzie jest ta linia, kiedy warto zdjąć maskę, a kiedy ona nas chroni? Dziękuję za tę refleksję - naprawdę dała mi do myślenia. @Marek.zak1 Dziękuję za polecenie "Mr Cellophane" z Chicago - znam tę piosenkę i rzeczywiście, to świetne skojarzenie. Ta niewidzialność, bycie przezroczystym dla innych, kiedy samotność sprawia, że czujesz się jakbyś w ogóle nie istniał... Pozdrawiam. @lena2_ Dziękuję Ci za ten komentarz - jest w nim taka mądrość i łagodność zarazem. Masz rację, może rzeczywiście chodzi o to, żeby ją polubić, oswoić się z nią, zamiast ciągle czekać, aż ktoś ją zdejmie. @Nata_Kruk Dziękuję Ci serdecznie za te ciepłe słowa! To, że napisałaś, że "wszystkie słowa są na miejscu" - to dla mnie ogromny komplement. @viola arvensis Dziękuję Ci z całego serca. Masz rację - niektórym naprawdę do twarzy w samotności, niektórzy noszą ją z godnością, może nawet z lekkością. Mój wiersz opowiada o tej trudnej, uwierającej samotności, ale to nie znaczy, że każda taka jest. @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję Ci za ten niezwykle poruszający i głęboki komentarz. Twoje skojarzenia z kolczugą, dybami, pasem cnoty - to pokazuje, jak dobrze wyczułeś ten element przymusu, uwięzienia. Ale najbardziej porusza mnie Twoja metafora klatki. To przecież sedno sprawy - że czasem bronimy swojego więzienia, bo stało się znajome, bezpieczniejsze niż nieznane. Że ciągniemy drzwi w swoją stronę, gdy ktoś próbuje je otworzyć. To, że znasz obie samotności - tę bez wyboru i tę w związku przemocowym - nadaje Twojemu komentarzowi ogromną wagę. Wiem, że to wiedza z doświadczenia, nie tylko z wyobraźni. I to, że wspierasz siostrę po trzydziestu latach - to piękne i bardzo potrzebne. Dziękuję, że podzieliłeś się tym wszystkim. Życzę Tobie i Twojej siostrze dużo sił i wytrwałości. Serdecznie pozdrawiam. @Wiesław J.K.Dziękuję! Nie znałam tego utworu, jest niesamowity, bardzo wzruszający.  @violetta@Leszczym@Simon Tracy@FaLcorN@AdlerSerdecznie Wam dziękuję! :) @obywatelBardzo dziękuję! 
    • @Waldemar_Talar_Talar

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Tak ! Warto je upiększać ! Pięknem :) 
    • @Maksymilian Bron   W pajęczynie kłamstw, zakrytej rzęsami :) podoba mi się !    Myślę, że idealny kłamca nie istnieje :) Może tylko bardzo dobry... ale nigdy doskonały :) po prostu czasami pozwalamy się okłamywać ...nie chcąc zobaczyć prawdy : ) Pozdrawiam :) 
    • @Deonix_   Dziękuję, za zatrzymanie się ! Zgadzam się z Tobą, ostatni wers do poprawy :) pozdrawiam serdecznie :) Skorzystam z Twojej propozycji, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ! 
    • Kawki na półwyspie Krym              w ekologii wiodą prym,              ciężko pracowały,              kominy zatkały,              z żadnego nie leci dym.                Na kartoflisku we wsi Leszcz              trznadla wyśmiewał potrzeszcz,              tak trznadla tym zgniewał,              że ten mu odśpiewał,              dziób chamie zamknij i nie trzeszcz.                                                Leszcz – gm. Dąbrówno  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...