Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słuchałeś jak zahipnotyzowany
barwą głosu wiatr baraszkował
na pięciolinii pulsujących nitek
wygrywał błękitne szeptanie
stamtąd

rozgorączkowane brzmienie
delikatnie łaskotało najczulsze
jeszcze dotykało nieśmiało
ale z wyczuciem aż umilkło
w eterze

pogłos wczorajszej melodii
kojący deszczowy strumień
zanurzam rozpaloną twarz
wbrew i pomimo pnę się
pragnieniem

zdobędę Olimp

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kasiu!
Szok! Ty zahipnotyzowana moim wierszem? Cała jestem w pąsach z wrażenia...
Dziękuję Ci bardzo serdecznie:)).
Jak to robię? Sama nie wiem... tak jakoś niechcący...
Naturalnie podgladaj :))

Przesyłam cieplutkie pozdrówki pełne optymizmu
-Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kasiu!
Szok! Ty zahipnotyzowana moim wierszem? Cała jestem w pąsach z wrażenia...
Dziękuję Ci bardzo serdecznie:)).
Jak to robię? Sama nie wiem... tak jakoś niechcący...
Naturalnie podgladaj :))

Przesyłam cieplutkie pozdrówki pełne optymizmu
-Krysia

Krysiu!
A ładnie tak drwić? :D!

Dobra, żeby nie było za słodko: masz literówkę, podwójną - druga strofa, trzeci wers :P

Pozdrowki :)
kasia.

p.s.
i tak Cię lubię :))))
Opublikowano

No cóż, Tereso, środkowa zwrotka mi się nie podoba. Niby erotyk, ale jakiś antyerotyczny, chyba bardziej niedopieszczeniec napaleniec. Nasmarowany jak na kolanie (gołym), bez dbałości o formę.
Nie chcę być niemiła, ale tak wyszło.
Wierszyk zjechany, ale Autorkę pozdrawiam.
:-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ciekawy, choć brakuje mi jednego, jednego plasterk,a żeby zlepić włosy peelki z pięciolinią, żeby te nitki - pięciolinia okazały się włosami rozwiewanymi przez wiatr,k ory w nie wpycha meoldię - urdoę ;) ale oolnie cąłość nie zła, puneta niby taka strta, ale jednak -czywłasnie takich puent nei potrzebujemy, czy rolą wiersza (ja w to wierże na przykłąd) nei jest przypominanie o tej garści reguł rżadzącychswiatem - DOKŁADNIE - nei trzebadziwowaźć - trzebas przypominac ;)

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kasiu!
Szok! Ty zahipnotyzowana moim wierszem? Cała jestem w pąsach z wrażenia...
Dziękuję Ci bardzo serdecznie:)).
Jak to robię? Sama nie wiem... tak jakoś niechcący...
Naturalnie podgladaj :))

Przesyłam cieplutkie pozdrówki pełne optymizmu
-Krysia

Krysiu!
A ładnie tak drwić? :D!

Dobra, żeby nie było za słodko: masz literówkę, podwójną - druga strofa, trzeci wers :P

Pozdrowki :)
kasia.

p.s.
i tak Cię lubię :))))
Kasiu!
Ja i drwina? Och, żartowałam, jeśli słoniowato, to sorry, nie chciałam :))))
A za wyłapanie podwójnej literówki serdecznie dziękuję. Już poprawione.
Cieplutkie pozdrowionka bez niedomówień :)))))))))))))))
-Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fanaberko!
Ma prawo Ci się nie podobać, jednak upieram się, że ta zwrotka jest ważna dla całości w zamyśle autora, od początku do końca zmierza do pointy...no, ale nie mnie zdradzać, o co chodzi...
Dziękuję za czytanie i wyrażenie szczerej opinii.
Pozdrawiam serdecznie :))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ciekawy, choć brakuje mi jednego, jednego plasterk,a żeby zlepić włosy peelki z pięciolinią, żeby te nitki - pięciolinia okazały się włosami rozwiewanymi przez wiatr,k ory w nie wpycha meoldię - urdoę ;) ale oolnie cąłość nie zła, puneta niby taka strta, ale jednak -czywłasnie takich puent nei potrzebujemy, czy rolą wiersza (ja w to wierże na przykłąd) nei jest przypominanie o tej garści reguł rżadzącychswiatem - DOKŁADNIE - nei trzebadziwowaźć - trzebas przypominac ;)

pozdr.
Adolfie!
Wiem, o co Ci chodzi, ale w tym wypadku tym "plasterkiem" jest głos (jego brzmienie) a nie włosy peelki...rozczulileś mnie, że rozumiesz znaczenie pointy i tę niby banalną wartość, o której dzisiejszy świat zapomina...
Bardzo Ci dziękuję.
:))))
Ślę serdeczne pozdrowienia
-Krystyna
Opublikowano

bardzo ciepły i optymistyczny wiersz :)) całość melodyjnie hipnotyzuje, a ta strofa szczególnie mnie rozmarzyła i tak jakoś ogrzała ;))
"pogłos wczorajszej melodii
kojący deszczowy strumień
zanurzam rozpaloną twarz
wbrew i pomimo pnę się
pragnieniem

zdobędę Olimp"
Serdecznie pozdrawiam... :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W natłoku wielu myśli i wypłakanych łez. Tłumaczyłem ci boże jakie to życie jest. Wpatrzony nocą w okno prosiłem Cię o zdrowie. Szeptałem wzrok spuszczając, że samotności się boję.   Czas goił wiele ran, lecz ciągle powracały. Bałem się nie raz ten świat pozostawić. Samotny smutny jeden chodziłem na spacery. Miałem wrażenie, że zaraz pozostanę niemy.   Lecz pewnego wieczoru poznałem pewną damę. Którą mogłem nazwać pełnego szczęścia mianem. Do dzisiaj zaskoczony w odwzajemnioną miłość. Wrzucam smutki i żale w wielkiego ognia stos.   Dziękuję ci kochanie, że wciąż przy mnie jesteś. Chciałbym choć nie mogę zachować zdrowia resztę. Mogę wręczyć tylko swe własne dobre serce. Nie siłę i urodę wiec daję jak najwięcej.   Wtuleni w swe ramiona po ciężkim pracy dniu. Wpatrzony w twoje oczy rozumiem cię bez słow. Uciekają kłopoty w tedy boją się nas. Kochając siebie bardzo tak wiele możemy dać.
    • Z sennej otchłani promień światła  refleksem ciszy, lśnieniem ciał rozświetla ciemność przenikając  noc, która kruszy ciężar gwiazd.   Dryfując lekko zmysłem lotu miękkością skrzydeł wzruszam czas, a może ze mną zamkniesz oczy  by znaleźć w sobie światła blask.!?          
    • @iwonaroma Świetnie wykorzystujesz kontrast między fizyczną agresją a nieuchwytną "istotą białą". Ta lawina brutalnych, cielesnych działań – wszystkie te kopnięcia, uderzenia, chwytania – buduje narastające napięcie, by nagle się zatrzymać przy czymś eterycznym, niedostępnym. "Szara strefa" na czubku głowy to świetna metafora – coś pomiędzy, nieokreślonego, choć dosłownie mózg to szara masa. Ta "biała istota" w "szarej strefie" tworzy intrygujący paradoks
    • @Migrena To piękny i subtelny liryk o miłości, która osiąga wymiar metafizyczny, wręcz mistyczny. Miłość nie jest tu tylko uczuciem, ale fundamentalną siłą, która podważa samo poczucie rzeczywistości. Twoje istnienie jest uwarunkowane wzajemnym "śnieniem" z ukochaną. To nie jest jednostronne uczucie, lecz wspólne tworzenie rzeczywistości, w której "świat znajduje sens". Cały świat staje się jej odbiciem, a Ty topisz swój rozsądek w jej oczach. Napisałeś wiersz o miłości totalnej – takiej, którą nie dodaje się do życia, ale która staje się całym życiem. Jak zwykle - świetny!
    • @UtratabezStratyBardzo dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...